NFOŚiGW: więcej miast będzie mogło walczyć z zanieczyszczeniami powietrza
Z programu Kawka, służącemu poprawie jakości powietrza, którym oddychamy, będą mogły skorzystać miasta liczące co najmniej 5 tys. mieszkańców - poinformowała rzeczniczka Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Magdalena Skłodowska. Do wykorzystania będzie 120 mln zł.
Skłodowska przypomniała, że do tej pory z Kawki mogły korzystać miasta powyżej 10 tys. mieszkańców.
W poniedziałek do konsultacji z Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) trafił zweryfikowany program priorytetowy Kawka. Jak wyjaśniła rzeczniczka Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Fundusz przeprowadził weryfikację programu w kontekście zapewnienia komplementarności finansowania działań ze środków unijnych.
Skłodowska dodała, że Fundusz proponuje, by główny nacisk położyć na finansowanie wymiany przestarzałych i nieefektywnych źródeł ciepła i podłączanie mieszkańców do miejskich sieci ciepłowniczych. "NFOŚiGW zrezygnował ze wsparcia inwestycji termomodernizacyjnych i transportowych, które są uwzględnione w Regionalnych Programach Operacyjnych" - wyjaśniła.
Do wykorzystania w ramach Kawki pozostało jeszcze ok. 120 mln zł. Fundusz chce najpóźniej na początku trzeciego kwartału tego roku, rozpocząć kolejny nabór wniosków dla wojewódzkich funduszy.
Rzeczniczka przypomniała, że w ramach dwóch poprzednich edycji Kawki, na poprawę jakości powietrza wydano blisko 637 mln zł. Z tych pieniędzy skorzystało ponad 60 miast w 12 regionach kraju. "Zlikwidowanych zostało prawie 34,5 tys. pieców węglowych i zastąpiono je przyłączami do miejskich sieci ciepłowniczych i prawie 9 tys. niskoemisyjnymi źródłami ciepła, takimi jak: kotły gazowe, pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne" - dodała Skłodowska.
Celem programu jest zmniejszenia narażenia ludności na oddziaływanie zanieczyszczeń powietrza, w szczególności pyłów PM10, PM2,5 oraz benzo(a)pirenu. Zagrażają one zdrowiu i życiu ludzi w strefach, w których występują znaczące przekroczenia dopuszczalnych poziomów stężeń tych zanieczyszczeń. Pieniądze z dotacji płyną do samorządów, ale ostatecznym odbiorcą dofinansowania mogą być m.in. osoby fizyczne, wspólnoty mieszkaniowe, deweloperzy. Dofinansowanie wynosi do 90 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji.
Szacuje się, że w naszym kraju w następstwie chorób wywoływanych przez zanieczyszczenia powietrza może przedwcześnie umierać nawet 45 tys. osób rocznie. Na świecie, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), może być to nawet ponad 3,5 mln ludzi. (PAP)