W czwartek i piątek konwencje zamykające kampanię Komorowskiego
Dwie konwencje wyborcze - czwartkowa w Sopocie i piątkowa w Warszawie - zakończą kampanię ubiegającego się o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego. Według polityków PO konwencje mają być pokazem mobilizacji zwolenników prezydenta. PO liczy, że Komorowski wygra już w I turze.
Czwartkowa konwencja rozpocznie się o godz. 14. "Będzie to podsumowanie +maratonu poparcia+ Bronisława Komorowskiego - dwumiesięcznej kampanii pana prezydenta i wezwanie do mobilizacji w dniu wyborów" - podkreślił w rozmowie z PAP Robert Tyszkiewicz (PO), szef sztabu Komorowskiego.
"Chcemy zamknąć tę kampanię takim mocnym uderzeniem i takim pokazem mobilizacji zwolenników prezydenta Komorowskiego, żeby rozstrzygnąć wybory w pierwszej turze" - dodał szef pomorskiej PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
Na czwartkowej konwencji w Sopocie, oprócz Komorowskiego, głos zabrać ma m.in. premier Ewa Kopacz. Zaproszenie na zjazd otrzymali też członkowie komitetu poparcia Komorowskiego, a także jego sympatycy zrzeszeni w regionalnym, pomorskim komitecie poparcia.
Miejsce zjazdu wyborczego prezydenta nie jest przypadkowe. "Trójmiasto to miejsce symboliczne i dla historii Polski, i dla historii Europy, także dla 25 lat naszej wolności" - zaznaczył Tyszkiewicz.
W czwartek w Gdańsku rozpoczną się obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Na ten dzień zaplanowano m.in. debatę historyczną zatytułowaną "Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat"; później prezydent ma poprowadzić panel polityczny pt. "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie". Po zakończeniu dyskusji późnym wieczorem uczestnicy spotkania wezmą udział w uroczystości na Westerplatte.
Na obchody II wojny światowej przybędzie m.in. szef Rady Europejskiej, zarazem honorowy przewodniczący PO Donald Tusk. Nie jest jednak pewne, czy przybędzie on na konwencję Komorowskiego.
Ostatnim akcentem wyborczym Komorowskiego ma być zaplanowana na godz. 17 krótka konwencja w Warszawie. Weźmie w niej udział ok. 300 osób - działaczy PO i sympatyków prezydenta. Tu również zaplanowane są przemówienia Komorowskiego i premier Kopacz.
Kampania Komorowskiego wystartowała oficjalnie 7 marca - wówczas zorganizowano w Warszawie konwencję wyborczą na ponad 2 tysiące osób, wzięło w niej udział wielu znanych polityków, aktorów i sportowców, którzy udzieli poparcia urzędującemu prezydentowi. Komorowski zaprezentował na niej swoje hasło wyborcze "Wybierz zgodę i bezpieczeństwo", a także program na drugą kadencję.
Po konwencji w Polskę ruszyło 17 "bronkobusów" - 16 regionalnych i "bronkobus", którym podróżował po Polsce sam prezydent. Od 7 marca Komorowski odwiedził wszystkie województwa; w niektórych był kilkakrotnie. Spotykał się tam z wyborcami i omawiał kolejne punkty swojego planu na następne pięć lat rządów. Zaprezentował m.in. program "Dobry start dla młodych", który obejmuje wsparcie dla młodych przedsiębiorców, ograniczenie tzw. umów śmieciowych oraz budowę mieszkań z czynszem, na który będzie stać ludzi młodych.
Ostatnie tygodnie kampanii to także akcja "door to door", którą prowadzili przede wszystkim działacze Platformy. W telewizji można było obejrzeć serię spotów prezydenta, które odnosiły się do jego hasła wyborczego i programu, a także materiały wyborcze, w których do głosowania na Komorowskiego zachęcało wiele znanych osobistości i autorytetów, m.in. żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, kompozytor Krzysztof Penderecki i rajdowiec Rafał Sonik. W środę Tyszkiewicz zaprezentował kolejny spot, krytykujący kandydata PiS Andrzeja Dudę za sprzeciw wobec metody in vitro.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę 10 maja; druga - jeśli do niej dojdzie - 24 maja. W wyborach bierze udział w sumie 11 kandydatów - oprócz Komorowskiego i Dudy także Adam Jarubas (PSL), Magdalena Ogórek (SLD), Janusz Palikot (Twój Ruch), Janusz Korwin-Mikke (partia KORWiN), Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Paweł Kukiz (niezależny), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Paweł Tanajno (Demokracja Bezpośrednia) i Grzegorz Braun (niezależny). (PAP)