W Niemczech rozpoczął się strajk maszynistów pociągów pasażerskich

2015-05-05, 08:11  Polska Agencja Prasowa
Ma to być najdłuższy protest pracowniczy w historii niemieckich kolei Deutsche Bahn. Fot. PAP/EPA

Ma to być najdłuższy protest pracowniczy w historii niemieckich kolei Deutsche Bahn. Fot. PAP/EPA

Maszyniści niemieckich pociągów pasażerskich rozpoczęli we wtorek o godz. 2 w nocy strajk, przyłączając się do protestujących od poniedziałkowego popołudnia maszynistów pociągów towarowych. Strajk ma potrwać do 10 maja.

Ma to być najdłuższy protest pracowniczy w historii niemieckich kolei Deutsche Bahn (DB). Firma przewiduje, że we wtorek na tory wyjedzie tylko jedna trzecia pociągów dalekobieżnych i od 15 do 60 proc. pociągów regionalnych.

To już ósmy z kolei strajk podczas trwającego od dziewięciu miesięcy sporu między kierownictwem niemieckich kolei a związkiem zawodowym maszynistów GDL o nowy układ zbiorowy.

Przed początkiem poniedziałkowego strajku maszynistów pociągów towarowych kanclerz Angela Merkel apelowała o jak najszybsze znalezienie rozwiązania tego sporu. Podkreślając, że skutki akcji protestacyjnej odczuje wielu pasażerów, wezwała do rozstrzygnięcia konfliktu na drodze arbitrażu.

Według GDL kolejna tura negocjacji nie przyniosła wyników. Związkowcy odrzucili ofertę pracodawcy podwyżki płac od 1 lipca w dwóch etapach o łącznie 4,7 proc. i jednorazowej wypłaty 1000 euro do końca czerwca. Związek domaga się m.in. podwyżki płac o 5 proc. i skrócenia tygodniowego czasu pracy o godzinę.

Powodem konfliktu jest też rywalizacja pomiędzy GDL a znacznie większym związkiem zawodowym w branży kolejowej EVG. GDL chce reprezentować wobec DB nie tylko maszynistów, ale i inne grupy zawodowe zatrudnione na kolei, między innymi konduktorów, na co nie zgadza się dyrekcja Deutsche Bahn.

Niemieckie koncerny obawiają się, że rozpoczęty w poniedziałek strajk na kolei narazi je na straty rzędu pół miliarda euro. Przewodniczący zrzeszenia organizacji pracodawców Ingo Kramer wzywał w poniedziałek GDL do "pociągnięcia za hamulec bezpieczeństwa", zarzucając temu związkowi zawodowemu nieodpowiedzialność. Nie wyklucza się m.in. problemów zaopatrzeniowych i w konsekwencji przerw w pracy w przemyśle samochodowym. Z kłopotami liczy się hutnictwo i przemysł chemiczny.(PAP)

Kraj i świat

Kopacz: bezpieczeństwo priorytetem rządu

Kopacz: bezpieczeństwo priorytetem rządu

2015-05-06, 13:33

CBOS: w II turze wyborów Komorowski 51 proc., Duda 34 proc.

2015-05-06, 12:29

Areszt, dozory policyjne i poręczenia majątkowe po zajściach w Knurowie

2015-05-06, 10:22
Jedna ofiara śmiertelna przejścia nawałnicy

Jedna ofiara śmiertelna przejścia nawałnicy

2015-05-06, 08:50

Akcja w kopalni: trwają próby nawiązania łączności głosowej

2015-05-06, 08:06

Sztab M.Ogórek i Kukiz: powinno być puste krzesło podczas debaty

2015-05-05, 19:09

W czwartek i piątek konwencje zamykające kampanię Komorowskiego

2015-05-05, 19:04

Rosja nie poprze niszczenia statków przemytników na Morzu Śródziemnym

2015-05-05, 19:02

Burza po słowach o liczeniu muzułmańskich uczniów we francuskim Beziers

2015-05-05, 18:27
Kopacz do strażaków: wasza postawa imponuje wszystkim Polakom

Kopacz do strażaków: wasza postawa imponuje wszystkim Polakom

2015-05-05, 17:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę