Setki ludzi uciekają z Katmandu z obawy przed wstrząsami

2015-04-27, 08:26  Polska Agencja Prasowa

Setki Nepalczyków uciekało w poniedziałek rano ze stolicy kraju Katmandu na równiny z obawy przed wstrząsami wtórnymi następującymi po sobotnim trzęsieniu ziemi, w którym zginęło ponad 3,3 tys. ludzi - podała agencja Reutera. Brakuje wody i żywności.

Jak pisze Reuters, drogi wyjazdowe z milionowego Katmandu są pełne ludzi, którzy próbują zatrzymać autobus lub złapać okazję.

Dziesiątki tysięcy ludzi spędziły noc z niedzieli na poniedziałek pod gołym niebem - w parkach, na placach lub na polu golfowym - gdyż zostały pozbawione dachu nad głową lub bały się wstrząsów wtórnych. Na zewnątrz noc spędziło także wielu chorych i rannych. ONZ podaje, że szpitale są przepełnione, kończą się leki i miejsce do przechowywania zwłok. Chirurdzy musieli przeprowadzać operacje na parkingach - pisze AFP.

Przedstawiciel władz Katmandu poinformował, że w 10 punktach w mieście potrzebującym są rozdawane namioty i butelki z wodą pitną. Zauważył też, że częste pomniejsze wstrząsy i wstrząsy wtórne dodatkowo osłabiają morale ludności. "Mieliśmy prawie 100 trzęsień i wstrząsów wtórnych, co utrudnia akcję ratunkową. Ratownicy też się ich boją" - powiedział.

Większość dzielnic Katmandu jest obecnie pozbawiona prądu i wody. Jednak jak pisze agencja AP, w poniedziałek rano ponownie otwarte zostały niektóre apteki i sklepy z podstawowymi produktami. W piekarniach można kupić świeży chleb. Przed stacjami benzynowymi tworzą się długie kolejki; ceny benzyny są takie same jak przed trzęsieniem.

Prawie nie działa internet, są problemy z łącznością telefoniczną.

Przez całą niedzielę i w nocy na poniedziałek międzynarodowe zespoły ratunkowe przekopywały się przez zwały gruzu w poszukiwaniu ocalałych. W powietrzu unosił się gęsty pył, dlatego wielu ludzi zdecydowało się na założenie maseczek lub przynajmniej zasłonięcie twarzy chustą.

O wiele gorsza sytuacja może panować bliżej epicentrum trzęsienia, w związku z czym liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć. Służby geologiczne USA (USGS) oceniają, że znajdowało się ono w odległości ok. 80 km na północny zachód od Katmandu.

Osunięcia ziemi sprawiły, że ratownicy nie mogę dotrzeć do odległych miejsc szlakami górskimi - powiedział przedstawiciel władz najciężej dotkniętego regionu Gorkha. Nadal u stóp Mount Everestu uwięzione są setki zagranicznych i nepalskich wspinaczy. Wstrząsy wywołały tam lawinę, w wyniku której zginęło 18 osób. Na początku sezonu wspinaczkowego pod Mount Everestem zgromadziło się ok. 800 osób.

Policja i służby ratunkowe poinformowały, że na skutek sobotniego trzęsienia ziemi o sile 7,9 w skali Richtera zginęło w Nepalu co najmniej 3 326 osób. Kolejne 61 zginęło w Indiach i co najmniej 20 w Tybecie.

Dotychczas spod gruzów 60-metrowej zabytkowej wieży Dharahara, jednej z głównych atrakcji turystycznych Katmandu, wyciągnięto 30 ciał. Udało się uratować ponad 20 osób. Nadal prowadzona jest tam akcja ratunkowa. Z powstałej w XIX wieku wieży pozostała jedynie 10-metrowa ruina. W sobotę w środku mogło znajdować się około 150 osób.

Nepalskim ratownikom pomagają setki pracowników humanitarnych m.in. z Chin, Indii czy USA. W drodze do kraju jest ok. 70 Amerykanów.

Waszyngton ogłosił odblokowanie pierwszej transzy pomocy w wysokości miliona dolarów. Londyn na pomoc mieszkańcom przeznaczył 5 mln funtów, Kanada - 5 mln dolarów, a Unia Europejska - 3 mln dolarów. Środki te mają być przeznaczone na artykuły pierwszej potrzeby, takie jak woda pitna, leki, tymczasowe schronienia.

Indie wysłały do Nepalu 13 samolotów wojskowych wypełnionych żywnością i kocami.

Było to najgorsze trzęsienie ziemi w Nepalu od ponad 80 lat; wstrząsy odczuwalne były w różnych częściach Indii, Bangladeszu, Tybetu i Pakistanu. Poprzednie trzęsienie, z 1934 r., miało siłę 8 w skali Richtera i prawie kompletnie zniszczyło miasta Katmandu, Bhadgaun (Bhaktapur) i Patan. Zginęło wówczas 8,5 tys. osób. (PAP)

Kraj i świat

Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

2024-11-05, 16:10
Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

2024-11-05, 16:10
Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

2024-11-05, 12:59
PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

2024-11-04, 18:03
Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

2024-11-04, 15:27
Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

2024-11-04, 14:36
Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

2024-11-04, 08:29
Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

2024-11-03, 19:24
16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

2024-11-03, 15:44
Hołownia na cztery lata W koalicji dyskusja o rotacyjnej funkcji marszałka Sejmu

Hołownia na cztery lata? W koalicji dyskusja o rotacyjnej funkcji marszałka Sejmu

2024-11-02, 20:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę