Sekcja zwłok: dwie rany postrzałowe na głowie 29-latk, który zginął na komisariacie w Kutnie

2015-04-24, 19:22  Polska Agencja Prasowa

Przeprowadzona w piątek sekcja zwłok 29-letniego mężczyzny postrzelonego w czwartek z policyjnej broni w komendzie w Kutnie wykazała dwie rany postrzałowe głowy. Przyczyną zgonu mężczyzny były rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe.

Prokuratura Okręgowa w Łodzi wszczęła w piątek śledztwo dotyczące śmiertelnego postrzelenia 29-latka podczas przesłuchania w Komendzie Powiatowej Policji w Kutnie.

34-letni policjant jest nadal zatrzymany do dyspozycji prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków w zakresie należytego i bezpiecznego posiadania broni służbowej i zabezpieczenia jej przed osobami trzecimi. Od czwartku funkcjonariusz jest w kutnowskim szpitalu, gdzie trafił pod zdarzeniu, w związku z kłopotami z ciśnieniem. Jest dozorowany przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych KGP.

"W sobotę przed południem prokuratura podejmie decyzję, czy policjant zostanie przesłuchany i czy ogłoszone mu zostaną zarzuty. Chcemy skrupulatnie przeanalizować materiał dowodowy, uzupełnić pewne ustalenia i wtedy podejmiemy decyzję, bo sprawa jest bardzo trudna i wymaga wnikliwej oceny" - powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

W piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej przeprowadzona została sądowo-lekarska sekcja zwłok 29-latka. "Potwierdziła ona wcześniejsze informacje dotyczące dwóch ran postrzałowych głowy, z dwóch pocisków. Przyczyną zgonu były rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe" - dodał rzecznik prokuratury.

Nie wiadomo, czy śmiertelnie postrzelony 29-latek był trzeźwy. "Będziemy to ustalać, podobnie jak to, czy nie był pod wpływem dopalaczy czy też innych środków odurzających" - zaznaczył Kopania. Wyniki tych badań mają być znane w ciągu kilku dni.

Według policji 29-latek prawdopodobnie chciał odebrać funkcjonariuszowi służbową broń po zakończeniu przesłuchania. Prokuratura zastrzega, że okoliczności zdarzenia są wciąż wyjaśniane.

Wydarzenia rozegrały się w czwartek w jednym z pomieszczeń wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy powiatowej w Kutnie. Według prokuratury 29-latek został przywieziony przez 34-letniego funkcjonariusza. Około godz. 13 w pokoju policjanta rozpoczęło się przesłuchanie.

Najpierw mężczyzna przesłuchany został w charakterze podejrzanego - przedstawiono mu zarzuty kradzieży w warunkach recydywy, następnie w innej sprawie krótko przesłuchano go jako świadka. Ok. godz. 14.30 - po zakończeniu ostatniego z przesłuchań - obecni na piętrze policjanci usłyszeli dobiegające z pomieszczenia dwa następujące bezpośrednio po sobie odgłosy strzałów i trzeci po upływie 4-7 sekund. Zaraz potem z pokoju wyszedł policjant i powiedział swoim kolegom, że trzeba wezwać pogotowie. W tym czasie 29-latek leżał na podłodze w kałuży krwi.

Na ciele policjanta nie stwierdzono żadnych obrażeń. Był on trzeźwy. Przeprowadzono oględziny ciała policjanta, a jego odzież zabezpieczona została do dalszych badań, w tym na obecność śladów prochu. W miejscu zdarzenia znaleziono trzy łuski, na ciele denata były widoczne dwie rany postrzałowe głowy. Trzeci pocisk prawdopodobnie trafił w ścianę, a następnie rykoszetem w sufit - według śledczych wymaga to jeszcze potwierdzenia.

Prokuratorzy przeprowadzili oględziny zwłok i przesłuchali kilkunastu policjantów obecnych na piętrze, gdzie doszło do zdarzenia.

Zdaniem prokuratury jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków o przebiegu zdarzenia, choć śledczy nie wykluczają, że doszło do szamotaniny. W pokoju nie było jednak śladów walki. "Dokonane dotąd ustalenia nie pozwalają na wyciąganie miarodajnych wniosków co do szczegółów przebiegu zdarzenia, a także z czyjej ręki i w jakiej kolejności padły poszczególne strzały" - zaznaczył Kopania.

W ocenie śledczych bardzo istotne znaczenie będzie miała analiza zabezpieczonych śladów i innych dowodów. Prokuratura zwróci się do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie o opracowanie kompleksowej opinii, która pozwoli dokonać rekonstrukcji zdarzenia. Badania balistyczne mają zostać zlecone niezależnemu biegłemu bądź policyjnemu laboratorium.

Według policji 29-latek był wcześniej karany w związku z różnymi przestępstwami; niedawno opuścił zakład karny. Prokuratura przyznaje, że w innych sprawach był on wcześniej badany psychiatrycznie pod kątem poczytalności.

Policjant, z którego broni padły strzały, to funkcjonariusz z kilkunastoletnim stażem. Sprawę badają w kutnowskiej komendzie także funkcjonariusze BSW KGP. (PAP)

Kraj i świat

Szczyt UE wzmocni operację Tryton i wypowie wojnę przemytnikom ludzi

2015-04-22, 19:49

Akcja w kopalni: kombajn rozpoczął pracę

2015-04-22, 19:47

Zdaniem Dudy, przy wyborze śmigłowców powinien być realizowany polski interes narodowy

2015-04-22, 19:21

Konwent Marszałków o problemach pielęgniarek, cyfryzacji i gospodarce

2015-04-22, 19:20

Rządowa nowelizacja prawa autorskiego do dalszych prac w podkomisji

2015-04-22, 19:00

Egzamin gimnazjalny - zaleszczotki, wiązania jonowe i gęstość zaludnienia

2015-04-22, 18:56

Dostawa Mistrali do Rosji nie jest obecnie możliwa

2015-04-22, 18:55

Comey nie przeprasza, ale żałuje, że wymienił Polskę z nazwy

2015-04-22, 18:54
Komorowski o wspieraniu budownictwa dla młodych i rozwoju przedsiębiorczości

Komorowski o wspieraniu budownictwa dla młodych i rozwoju przedsiębiorczości

2015-04-22, 18:52

Nowa lista leków refundowanych - od 1 maja

2015-04-22, 18:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę