Dostawa Mistrali do Rosji nie jest obecnie możliwa
Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył w środę, że poruszy wszelkie aspekty zamrożonej dostawy do Rosji dwóch helikopterowców Mistral, kiedy spotka się w tym tygodniu z Władimirem Putinem, ale zastrzegł, że w obecnych warunkach dostawa jest niemożliwa.
Paryż zawiesił dostawę Mistrali, gdy Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję za jej rolę w konflikcie na Ukrainie.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że Hollande po raz pierwszy przyznał, że Francja będzie musiała zwrócić Rosji pieniądze, jeśli sprzedaż Mistrali nie dojdzie do skutku. "Jeśli nie realizuje się dostawy, trzeba zwrócić pieniądze. Na razie dostawa Mistrali nie jest możliwa" - powiedział Hollande na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
W zeszłym tygodniu Putin ostrzegł Francję, że Rosja oczekuje zwrotu zaliczki, jeśli Mistrale nie zostaną dostarczone. Pierwszy Mistral miał zostać dostarczony Rosji w połowie listopada 2014 r. w ramach kontraktu o wartości 1,2 mld euro podpisanego w czerwcu 2011 r. między Rosją a francuską stocznią DCNS. Na początku września ub.r. pod silnym naciskiem ze strony USA i innych sojuszników z NATO prezydent Hollande uzależnił dostawę okrętów do Rosji od uregulowania kryzysu na wschodniej Ukrainie.
Po spotkaniu z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką w Paryżu Hollande zapewnił w środę Ukrainę o poparciu Francji w konflikcie z prorosyjskimi separatystami. Jednocześnie oświadczył, że Francja nie będzie dostarczać Ukrainie broni. Powiedział, że strona ukraińska nie zwracała się o to.(PAP)