Karzaj podał warunki rozmów z talibami

2013-06-20, 18:41  Polska Agencja Prasowa

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj gotów jest przyłączyć się do planowanych rozmów pokojowych Amerykanów z talibami, ale chce usunięcia z biura talibów w Katarze ich flagi i tablicy z nazwą; chce też oficjalnego listu o poparciu USA dla rządu w Kabulu.

Jak powiedział w czwartek rzecznik afgańskiego prezydenta Fajek Wahidi, Karzaj chce, by USA dotrzymały obietnic złożonych przez sekretarza stanu Johna Kerry'ego.

Chodzi o oficjalny list poparcia dla rządu w Kabulu, a także o wyjaśnienie, że przedstawicielstwo talibów w stolicy Kataru Dausze nie będzie traktowane jak ambasada czy rząd na uchodźstwie. Jeśli te warunki zostaną spełnione, to "nie będzie dla nas problemem zaangażowanie się w rozmowy z talibami w Katarze" - powiedział Wahidi.

Chodzi o bezpośrednie rokowania między Amerykanami a talibami, których plany, ogłoszone w ostatnich dniach, wywołały sprzeciw rządu w Kabulu. Władze afgańskie ogłosiły w środę, że nie będą w nich uczestniczyć, dopóki nie będzie to proces pokojowy, któremu w pełni przewodzą Afgańczycy.

Prezydent Karzaj był, jak się wydaje, wzburzony tym, jak jego rząd znalazł się na marginesie starań USA i talibów o wzajemne ocieplenie stosunków - zauważa agencja Associated Press.

Protest Karzaja wywołały działania talibów podczas otwarcia we wtorek ich przedstawicielstwa w Dausze; zdecydowali się oni, jak pisze AP, nadać tej placówce rolę konkurencyjnej ambasady. Banner, którego użyli podczas otwarcia placówki, głosił, że jest ona "biurem politycznym Islamskiego Emiratu Afganistanu", czyli państwa talibów w Afganistanie do 2001 roku.

W czwartek napis ten usunięto i nazwę zmieniono na "Biuro polityczne talibów". Maszt zamieniono na niższy i flaga talibów, choć wciąż na nim zawieszona, nie była widoczna z ulicy.

Talibowie przez długi czas odrzucali możliwość rozmów z przedstawicielami Karzaja, ale otwarcie biura w Dausze jest uważane za pierwszy krok do spotkań między nimi.

Rzecznik talibów Szahin Suhail powiedział, że domagają się oni w pierwszej kolejności rozmów z USA, by "najpierw mówić z Amerykanami o sprawach dotyczących ich i nas, ponieważ realizacja tych spraw jest tylko w rękach Amerykanów". Potem zaś będą uczestniczyć w rozmowach z przedstawicielami Afganistanu, ale nie wyłącznie z Wysoką Radą Pokoju powołaną przez Karzaja, a ze wszystkimi grupami afgańskimi.

Ogłosił on także, że talibowie są gotowi, w geście pojednania, uwolnić żołnierza USA, którego przetrzymują od 2009 roku, w zamian za pięciu wyższych rangą talibów więzionych w Guantanamo. Według agencji AP jedynym amerykańskim jeńcem talibów jest starszy szeregowy Bowe Bergdahl, który zaginął w czerwcu 2009 roku w prowincji Paktika. (PAP)

Kraj i świat

Pierwsze senackie wysłuchanie publiczne będzie dotyczyć projektu o petycjach

2013-09-12, 07:57

W Bałtyku tkwi 15 tys. ton substancji chemicznych - szacują naukowcy

2013-09-12, 07:56

Boni: zachować równowagę między bezpieczeństwem a wolnością obywateli

2013-09-12, 07:54

119 lat temu urodził się Julian Tuwim

2013-09-12, 07:48

Szabrownicy ze Smoleńska skazani na dwa lata kolonii karnej

2013-09-11, 20:46

Polska okulistka organizuje leczenie dzieci w Kamerunie

2013-09-11, 18:21

Kara finansowa dla TVN podtrzymana

2013-09-11, 18:14

Sikorski: propozycję Rosji w sprawie Syrii należy poddać dwóm testom

2013-09-11, 14:34

Bezprecedensowy list papieża do lewicowego dziennika "La Repubblica"

2013-09-11, 11:14

11 września 2001 - największy akt terroru w historii USA

2013-09-11, 09:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę