Prokuratura wszczęła śledztwo ws. podsłuchu w warszawskiej restauracji

2015-04-13, 09:12  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. pozyskania urządzeń podsłuchowych zamontowanych w warszawskiej restauracji; zostały one odnalezione przed spotkaniem ministrów obrony Polski i Holandii - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.

Śledztwo rozpoczęło się w czwartek. Tego dnia prokuratorzy umorzyli inne postępowanie sprawdzające - ws. posługiwania się urządzeniami podsłuchowymi i wizualnymi, które mogły posłużyć do nieautoryzowanej rejestracji audiowizualnej spotkania wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka z minister obrony Holandii Jeanine Hennis-Plasschaert. Tamto postępowanie umorzono, ponieważ szef MON nie złożył wniosku o ściganie (prokuratorzy zwrócili się do niego z pytaniem, czy będzie wnosił o ściganie).

Do odrębnego postępowania śledczy wyłączyli materiały dotyczące pozyskania urządzeń podsłuchowych i wizualnych, a następnie zamontowania ich w restauracji w celu uzyskiwania informacji bez uprawnienia. Do ścigania tego przestępstwa nie jest potrzebny wniosek pokrzywdzonego, jest ścigane z urzędu. Przestępstwo zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.

Jak poinformował prokurator Nowak, w toku śledztwa "badana będzie zawartość nośników danych, w tym komputerów, zabezpieczonych w dniu 1 kwietnia 2015 r. w restauracji +Różana+". W dyspozycji prokuratury są także urządzenia podsłuchowe.

Według portalu tvn24.pl rejestrator był zamontowany w czujniku przeciwpożarowym.

Dwa dni przed decyzją śledczych o umorzeniu pierwszego postępowania i wszczęciu kolejnego Siemoniak poinformował prokuraturę, że nie złoży wniosku o ściganie. Decyzję uzasadnił tym, że do podsłuchu ostatecznie nie doszło.

"Wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zdecydował, że nie złoży wniosku w związku z ujawnionym w jednej z restauracji urządzeniem służącym do nagrywania. Ponieważ nie doszło do nagrania, szef MON nie czuje się pokrzywdzony" - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie MON.

"Szef MON uważa, że jeśli sprawa dotyczy bezpieczeństwa państwa, odpowiednie działania powinny być podjęte przez właściwe organy państwowe. Jeśli zaś sprawa nie dotyczy oficjalnych spotkań delegacji - tak jak było w przypadku spotkania polskiej i holenderskiej delegacji na obiedzie - nie jest zadaniem MON wnioskowanie do prokuratury w tej sprawie" - głosi stanowisko resortu.

W poniedziałek Siemoniak ocenił, że jest zadowolony z decyzji prokuratury. "Nie chciałem być tym wnioskującym, bo uważałem, że skoro nie zostałem podsłuchany, to nie jestem pokrzywdzony" - mówił wicepremier w radiu TOK FM. "Dobrze się stało, że prokuratura uznała, że to nie ocena ministra, tylko sprawy interesu publicznego tutaj są decydujące" - dodał.

Urządzenie służące do rejestracji dźwięku i obrazu funkcjonariusze Służby Kontrwywiadu Wojskowego znaleźli 1 kwietnia w trakcie rutynowego sprawdzania jednej z warszawskich restauracji, w której miał się odbyć wspólny obiad szefa MON z minister obrony Holandii. Jak podało MON, po zabezpieczeniu urządzenia wicepremier został poinformowany o tym fakcie, a także o tym, że w lokalu można odbyć wcześniej zaplanowaną część wizyty.

Spotkanie było punktem programu pobytu minister obrony Holandii w Polsce. Oprócz szefów resortów obrony obu państw uczestniczyli w nim także pozostali członkowie delegacji, łącznie 19 osób. "Poruszane w trakcie posiłku tematy miały charakter ogólny i nie dotyczyły spraw o charakterze niejawnym" - podało MON.

Według prokuratury nic nie wskazywało, by podsłuch założono specjalnie na spotkanie Siemoniaka z holenderską minister, nie wiadomo też jeszcze, czy rejestrowało ono obraz i dźwięk, a jeśli tak - to, kto został nagrany. Odpowiedzi na te pytania może dać dopiero śledztwo.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi śledztwo w sprawie innych podsłuchów w dwóch innych warszawskich lokalach gastronomicznych, opisanej w ub.r. przez "Wprost". Dotychczas śledczy ustalili, że od lipca 2013 r. podsłuchano kilkadziesiąt osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. W tamtej sprawie zarzuty postawiono czterem osobom. (PAP)

Kraj i świat

Polscy naziści zbudowali obozy. Minister Nowacka przeprasza, politycy PiS mówią o dymisji

„Polscy naziści zbudowali obozy". Minister Nowacka przeprasza, politycy PiS mówią o dymisji

2025-01-28, 11:25
Karol III uczcił w Auschwitz pamięć ofiar Holocaustu. Złożył kwiaty pod Ścianą Straceń

Karol III uczcił w Auschwitz pamięć ofiar Holocaustu. Złożył kwiaty pod Ścianą Straceń

2025-01-27, 19:46
Janina Iwańska: Trudno jest policzyć dokładnie, ile osób zginęło w Auschwitz

Janina Iwańska: Trudno jest policzyć dokładnie, ile osób zginęło w Auschwitz

2025-01-27, 17:47
Barbara Nowacka: Rusza nabór wniosków o bony na laptopy dla nauczycieli

Barbara Nowacka: Rusza nabór wniosków o bony na laptopy dla nauczycieli

2025-01-27, 15:17
Uroczystość pod Ścianą Straceń w byłym obozie Auschwitz I. Ocalonych słucha cały świat

Uroczystość pod Ścianą Straceń w byłym obozie Auschwitz I. Ocalonych słucha cały świat

2025-01-27, 09:59
33. Finał WOŚP: O godz. 20:00 rozbłysło Światełko do nieba Jerzy Owsiak: to moment scalający wszystkich

33. Finał WOŚP: O godz. 20:00 rozbłysło „Światełko do nieba” Jerzy Owsiak: to moment scalający wszystkich

2025-01-26, 20:35
Białoruskie media: Alaksandr Łukaszenka zdobył w wyborach prezydenckich 87,6 procent głosów

Białoruskie media: Alaksandr Łukaszenka zdobył w wyborach prezydenckich 87,6 procent głosów

2025-01-26, 19:08
33. Finał WOŚP: Do godziny 12:00 zebrano ponad 46 milionów złotych

33. Finał WOŚP: Do godziny 12:00 zebrano ponad 46 milionów złotych

2025-01-26, 12:48
Mężczyzna, który śmiertelnie ranił ratownika w Siedlcach, miał dwa promile. Ma obrażenia głowy

Mężczyzna, który śmiertelnie ranił ratownika w Siedlcach, miał dwa promile. Ma obrażenia głowy

2025-01-26, 11:15
Trzecia ofiara śmiertelna wypadku w kopalni Szczygłowice. Zmarł 29-letni górnik

Trzecia ofiara śmiertelna wypadku w kopalni Szczygłowice. Zmarł 29-letni górnik

2025-01-26, 01:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę