Media niemieckojęzyczne krytykują premiera Grecji za wizytę w Moskwie

2015-04-09, 11:55  Polska Agencja Prasowa

Niemieckojęzyczne media skrytykowały w czwartek podróż premiera Grecji Aleksisa Ciprasa do Moskwy ostrzegając, że jego "flirt" z prezydentem Rosji Władimirem Putinem może doprowadzić do rozbicia jedności Unii Europejskiej w sprawie sankcji wobec Kremla.

Szwajcarski dziennik "Neue Zuercher Zeitung" (NZZ), odwołując się do słów Lenina, nazywa Ciprasa "pożytecznym idiotą Moskwy". "Lenin ukuł dla osób takich jak Cipras termin +pożyteczni idioci+. W interesie Kremla jest rozbicie jedności Europy w kwestii Ukrainy. Latem ma zapaść decyzja o przedłużeniu unijnych sankcji; Moskwa liczy na podział wśród Europejczyków" - pisze autor komentarza w "NZZ".

Jego zdaniem sam Cipras jest za słaby, by "postawić się" UE, ale jako "pożyteczni poplecznicy" do dyspozycji są jeszcze inni politycy wykazujący zrozumienie dla Putina w rodzaju premiera Węgier Viktora Orbana czy francuskiej prawicowej populistki Marine Le Pen.

"NZZ" uważa, że grecki premier, realizując przyjazny kurs wobec Moskwy, liczy na to, że będzie w stanie przestraszyć europejskich wierzycieli i skłonić ich do ustępliwego podejścia do kwestii greckiego zadłużenia. "Im szybciej uzmysłowimy mu, że się myli, tym lepiej" - konkluduje "NZZ".

Niemiecki dziennik "Die Welt" zwraca uwagę na słowa Ciprasa o "wiośnie" w rosyjsko-greckich relacjach. Autor komentarza zauważa, że podczas wspólnej konferencji Putin "sprawiał wrażenie wkurzonego i znudzonego. Podczas wystąpienia Ciprasa raz po raz spoglądał w sufit".

"Na twarzy Putina malowała się nieskrywana pogarda dla szefa rządu bardzo zadłużonego kraju, którego nie stać nawet na krawat" - pisze "Die Welt", odnosząc się do niechęci Ciprasa do noszenia tego elementu ubioru. "Jeśli to spotkanie było politycznym teatrem, to Putin grał rolę cara, a Cipras nadwornego błazna" - dodaje dziennik.

W komentarzu "Wiosenne uczucia dla Moskwy" dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zwraca uwagę, że UE wbrew "krakaniu" udowodniła, że zdolna jest do "godnej podkreślenia jedności". "Bardzo możliwe, że ta jedność Europejczyków była zaskoczeniem dla Putina. W połączeniu ze spadkiem cen ropy naftowej sankcje pozostawiły głębokie ślady na rosyjskiej gospodarce" - ocenia komentator "FAZ".

Premier Grecji daje władzom w Moskwie instrument umożliwiający "pogłębienie szczeliny rysującej się na Zachodzie". Co prawda Moskwa nie zdecydowała jeszcze o złagodzeniu embarga na greckie produkty rolne, jednak "kadzi" greckiemu premierowi, wskazując na duchową wspólnotę obu prawosławnych krajów - uważa dziennik.

Bez wątpienia Rosja ma nadzieję, że Grecja i inni chwiejni kandydaci wyłamią się z frontu w sprawie sankcji i w UE powstanie schizma - pisze "FAZ". Autor komentarza przyznaje, że straty w handlu są dla Grecji bez wątpienia dużym obciążeniem; także inne kraje chciałyby najchętniej jeszcze dziś znormalizować relacje gospodarcze. "Muszą jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą stać się przedłużonym ramieniem Putina i jego autorytarnej polityki interesów" - zaznacza "FAZ", dodając, że "jedność Europejczyków jest wartością i nie powinna być narażana na szwank z powodu krótkowzrocznych interesów".

Byłoby pięknie, gdyby Cipras odczuwał "wiosenne uczucia" nie tylko wobec Moskwy, lecz także wobec partnerów z UE - zauważa dziennikarz "FAZ".

"Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę, że Putin i Cipras są skonfliktowani z Brukselą - Putin z powodu aneksji Krymu i wojny w Donbasie, Cipras z powodu długów swojego państwa. "Obaj populiści nie przepuścili okazji, aby trochę podenerwować Brukselę, a nawet zaszantażować ją" - tłumaczy autor komentarza.

Jego zdaniem "zdjęcia z wizyty nic nie kosztują, a mimo to są cenne. Sprawiają wrażenie, że Rosja nie jest izolowana, a Europa jest tak słaba, że jej członkowie jadą do Moskwy +po prośbie+".

Poluzowanie rosyjskich sankcji na greckie produkty żywnościowe ma "wbić klin, który ma złamać jedność krajów UE w kwestii sankcji. To jest krótkoterminowy cel Putina" - pisze "SZ".

Jak zaznacza komentator, w dłuższej perspektywie "gra toczy się o coś więcej". Przykład Ukrainy pokazuje, jak duża jest siła przyciągania UE, także na obszarach, które Putin traktuje jako swoją strefę wpływów. "Putin nie dysponuje atutami, które mógłby tej atrakcyjności (UE) przeciwstawić, poza przekupstwem i przemocą" - ocenia "SZ".

UE czerpie siłę ze wspólnych zasad i konkurencji; Putin dostrzega w tym zagrożenie dla statusu Rosji jako mocarstwa, mamy więc do czynienia z prawdziwym konfliktem systemów - czytamy w "SZ".

Austriacka gazeta "Die Presse" uważa, że Putin obnażył słabe strony UE. "Gdyby Władimir Putin nie istniał, należałoby go wymyślić - w interesie Europy. Nikt inny nie pokazał nam w minionych latach tak dobitnie naszych słabości" - ocenia dziennik. To oczywiście nie jest przejawem dobrej woli, lecz determinacji, by "wcisnąć się w każdą, nawet najmniejszą lukę w obronie swego adwersarza i wysadzić w powietrze cały system" - pisze "Die Presse".

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

Kraj i świat

Zdaniem Komorowskiego, lasy są wspólną własnością wszystkich Polaków

2015-04-20, 15:59
Drewniana łódź z imigrantami rozbiła się u wybrzeży wyspy Rodos

Drewniana łódź z imigrantami rozbiła się u wybrzeży wyspy Rodos

2015-04-20, 15:10

W Kościele spada liczba powołań; młodzi za mało dojrzali

2015-04-20, 15:02

Zdaniem prezesa NFZ, normalizacja pakietu onkologicznego w trzecim kwartale

2015-04-20, 15:01

UE zaostrza przepisy w sprawie walki z praniem pieniędzy

2015-04-20, 15:00

Norwegia pierwszym państwem, które całkowicie rezygnuje z radia FM

2015-04-20, 14:57

Kopacz: będziemy budować połączenie gazowe miedzy Polską a Czechami

2015-04-20, 14:55

Zdaniem Bieńkowskiej Europa musi zrozumieć, że ma wspólny rynek

2015-04-20, 14:51

Amerykańscy żołnierze rozpoczęli szkolenie ukraińskich wojskowych

2015-04-20, 14:50

Działaczka ekologiczna uciekła z Rosji bojąc się o swoje dzieci

2015-04-20, 14:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę