Kenijska policja zatrzymała szóstego podejrzanego ws. masakry w Garissie

2015-04-07, 15:57  Polska Agencja Prasowa

Zatrzymano szóstą osobę podejrzaną o udział w niedawnym ataku Al-Szabab na kampus uniwersytetu w Kenii, w którym zginęło 150 osób - podała we wtorek kenijska policja. W niedzielę poinformowano o aresztowaniu pięciu innych podejrzanych.

Pięciu z zatrzymanych to Kenijczycy, jeden jest obywatelem Tanzanii. Policja zwróciła się też do sądu w Nairobi o przedłużenie do 30 dni aresztu dla zatrzymanych, "aby doprowadzić do końca śledztwo i ustalić dokładną listę zarzutów, które będą przedstawione podejrzanym".

Również we wtorek w stolicy Kenii manifestowało około 200 studentów, którzy oskarżają władze o zaniedbania, które doprowadziły do tragedii w kampusie uniwersyteckim. Mała grupka studentów zdołała przedłożyć w kancelarii prezydenta petycję, w której domaga się lepszego wyposażenia dla sił bezpieczeństwa oraz stworzenia specjalnych ośrodków, w których policja będzie gotowa do interwencji przez 24 godziny na dobę.

Kenijska prasa oskarża władze o to, że zignorowały ostrzeżenia dotyczące planowanego ataku na Garissę; media krytykują również siły bezpieczeństwa za to, że za późno stawiły się na miejscu, gdy nastąpił atak.

W niedzielę rzecznik kenijskiego MSW Mwenda Njoka poinformował, że jednym z czterech napastników był Abdirahim Mohammed Abdullahi, syn szefa władz hrabstwa Mandera. Urzędnik w zeszłym roku zgłosił zaginięcie syna, obawiając się, że wyjechał on do Somalii. Według Njoki, Abdullahi był Kenijczykiem pochodzenia somalijskiego i prawnikiem z wykształcenia.

Wcześniej w niedzielę Njoka podał, że wśród pięciu osób aresztowanych w związku z atakiem jest ochroniarz zatrudniony przez uniwersytet oraz obywatel Tanzanii Rashid Charles Mberesero.

W poniedziałek kenijskie myśliwce ostrzelały obozy bojowników w Gondodowe i Ismail, które są położone w regionie Gedo w odległości ok. 200 km od granicy. Ze względu na duże zachmurzenie nie dało się ocenić skali wyrządzonych strat. To właśnie z zaatakowanych obozów islamiści przedostają się do Kenii, by dokonywać zamachów - podało cytowane przez agencję Reutera źródło w siłach zbrojnych.

Wcześniej islamiści zapowiedzieli, że w Kenii rozpętają "długotrwałą i straszliwą" wojnę, która sprawi, że miasta w tym kraju "spłyną krwią".

Nocna operacja lotnicza to pierwsza zbrojna reakcja władz Kenii na czwartkowy atak Al-Szabab na kampus uniwersytecki w Garissie, w którym zginęło 150 osób, a ok. 80 odniosło obrażenia. Był to najkrwawszy atak na kenijskim terytorium od 1988 r., gdy w zamachu bombowym Al-Kaidy na ambasadę USA w Nairobi zginęło ponad 200 osób.

Mimo podejmowanych od dawna wysiłków władzom Kenii nie udaje się powstrzymać napływu bojowników Al-Szabab przez nieszczelną 700-kilometrową granicę z Somalią. Od kwietnia 2013 r. dżihadyści z somalijskiej partyzantki zabili w Kenii ponad 400 osób.(PAP)

Kraj i świat

Nowe stenogramy z kokpitu Tu-154 ; NPW: w publikacji są nieścisłości

2015-04-07, 18:18

MSZ: przedstawiciele Ukrainy nie wezmą udziału w paradzie 9 maja w Moskwie

2015-04-07, 16:45

Prokuratura odeśle sądowi opinię biegłych co do b. szefa KPRM

2015-04-07, 16:32

Rozpoczęto ekshumacje ze zbiorowych grobów w Tikricie

2015-04-07, 16:01

Pożar na remontowanym rosyjskim okręcie podwodnym z napędem atomowym

2015-04-07, 15:58

Czerwony Krzyż i Lekarze bez Granic: sytuacja w Adenie krytyczna

2015-04-07, 15:55
Pikieta pracowników służby zdrowia pod kancelarią premiera

Pikieta pracowników służby zdrowia pod kancelarią premiera

2015-04-07, 13:00

GIF wstrzymuje sprzedaż serii tabletek antykoncepcyjnych Azalia

2015-04-07, 12:54

7 kwietnia - Światowy Dzień Zdrowia

2015-04-07, 11:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę