Po 30 latach w celi śmierci uznany za niewinnego

2015-04-04, 10:57  Polska Agencja Prasowa

58-letni obecnie Ray Hinton wyszedł w piątek na wolność z więzienia w Birmingham, w amerykańskim stanie Alabama, po spędzeniu tam 30 lat w oczekiwaniu na wykonanie kary śmierci za podwójne zabójstwo, którego - jak w końcu ustalono - nie można mu udowodnić.

Prokuratorzy zdecydowali się po 30 latach wycofać akt oskarżenia przeciwko Hintonowi ponieważ przyznali, że materiał dowodowy nie pozwala na udowodnienie mu winy.

Hinton został aresztowany i skazany na karę śmierci w 1985 r. Zarzucono mu zabójstwo podczas napadu rabunkowego menadżerów dwóch barów szybkiej obsługi. Miał wówczas 29 lat. Głównym dowodem przeciwko niemu, jakim dysponowała prokuratura, było zeznanie świadka trzeciego napadu na restaurację, który rozpoznał w nim napastnika.

Ponadto łuski po kulach znalezione na miejscach napadów miały pasować do rewolweru posiadanego przez jego matkę. Ten dowód został jednak - po 30 latach - obalony po dokładniejszych badaniach i nowych testach balistycznych.

Hintona, który jest Afroamerykaninem, skazano, mimo, że miał alibi - podczas napadów pracował w magazynie, gdzie widziało go wiele osób.

Jego sytuacja, która wyglądała już na beznadziejną, poprawiła się w ub. roku kiedy Sąd Najwyższy USA stwierdził, iż obrońcy z urzędu oskarżonego podczas procesu nie stanęli na wysokości zdania i dopuścili się wielu zaniedbań. W końcu w tym tygodniu Hinton został uniewinniony.

Adwokat Bryan Stevenson, który stoi na czele organizacji Alabama Equal Justice Initiative, oświadczył, że sprawa Hintona jest "podręcznikowym przykładem" tego co jest złe w amerykańskim sądownictwie.

"Mamy system, który nie postępuje właściwie kiedy takie postępowanie jest oczywiste. Prokuratorzy powinni zarządzić przeprowadzenie testów balistycznych wiele lat temu. Moim zdaniem to haniebne. To co wydarzyło się w tym tygodniu powinno wydarzyć się co najmniej 15 lat temu" - powiedział Stevenson.

"Nie powinienem siedzieć w celi śmierci przez 30 lat" - powiedział Hinton po wyjściu na wolność. "Oni chcieli wykonać na mnie wyrok za coś czego nie zrobiłem, a wszystko co trzeba było zrobić to zbadać broń" - dodał. (PAP)

Kraj i świat

Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej cztery osoby z zarzutami

Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej; cztery osoby z zarzutami

2015-04-09, 08:35
Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

2015-04-09, 08:25

Carnajew uznany za winnego zamachu w Bostonie

2015-04-08, 20:17
Komorowski: Polska nie uchylałaby się od udziału w operacji pokojowej na Ukrainie

Komorowski: Polska nie uchylałaby się od udziału w operacji pokojowej na Ukrainie

2015-04-08, 19:49

Putin: Grecja nie prosiła Rosji o pomoc finansową

2015-04-08, 19:06

Policja odzyskała skradziony kobalt

2015-04-08, 18:09

Komisja etyki ukarała naganą posła Armanda Ryfińskiego

2015-04-08, 17:32
Greenpeace: protest ws. zanieczyszczeń powietrza

Greenpeace: protest ws. zanieczyszczeń powietrza

2015-04-08, 14:51
10 osób zatrzymano w operacji antyterrorystycznej w Katalonii

10 osób zatrzymano w operacji antyterrorystycznej w Katalonii

2015-04-08, 12:38
Sikorski apeluje, by w rocznicę katastrofy smoleńskiej zachować umiar

Sikorski apeluje, by w rocznicę katastrofy smoleńskiej zachować umiar

2015-04-08, 12:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę