Kolejna ofensywa rosyjska wydaje się bliska

2015-03-31, 09:04  Polska Agencja Prasowa/Inga Czerny

Zdaniem emerytowanego amerykańskiego generała Wesley'a Clarka wznowienie walk na wschodzie Ukrainy wydaje się bliskie, a Ukraińcy spodziewają się nowej rosyjskiej ofensywy po Wielkanocy, ale jeszcze przed obchodami rocznicy końca II wojny światowej 9 maja.

Generał Clark, były dowódca wojsk NATO w Europie, wystąpił w poniedziałek w waszyngtońskim Atlantic Council, gdzie zdał relację z zakończonej niedawnej podróży na Ukrainę, podczas której spotkał się z prezydentem Petro Poroszenką oraz ukraińskimi wojskowymi.

"Wydaje się, że odnowienie szerszego konfliktu jest bliskie i mam nadzieję, że Stany Zjednoczone podejmą działania by pomóc Ukrainie temu zapobiec" - powiedział Clark. Ocenił, że zawarte w lutym w Mińsku porozumienie o zawieszeniu broni "ledwo działa" bo część broni ciężkiej nie została wycofana, ale ukryta przez wspieranych przez Rosję separatystów w pobliżu frontu. Ponadto przez otwartą rosyjsko-ukraińską granicę do separatystów dotarł dodatkowy sprzęt wojskowy z Rosji.

Generał powiedział, że w oparciu między innymi o analizę dotychczasowych działań Rosji oraz czynniki geograficzne i czasowe, Ukraińcy "spodziewają się kolejnej rosyjskiej ofensywy po świętach Wielkanocy, ale najpewniej przed 9 maja", czyli przed obchodami w Moskwie 70. rocznicy końca II wojny światowej.

Clark przyznał, że rosyjski atak może równie dobrze nastąpić i po tych niezwykle ważnych dla prezydenta Władimira Putina obchodach. "Może, jeśli sojusznicy nie zbojkotują obchodów i przyjadą (do Moskwy), to Putin poczeka" – powiedział.

Zdaniem generała w ramach obecnej polityki administracji Baracka Obamy powstrzymania się od dozbrojenia Ukrainy, USA mogą pomóc Kijowowi na dwa sposoby. Po pierwsze, przekazując Ukraińcom informacje wywiadowcze, "tak by byli ostrzeżeni, kiedy dojdzie do nowej rosyjskiej ofensywy". Po drugie, przygotowując pakiet pomocy obejmującej broń defensywną, tak, by był on w gotowości. "Trzeba powiedzieć panu Putinowi, że przy pierwszej wskazówce, iż wznawia ofensywę, wyślemy tę pomoc na Ukrainę" - powiedział gen. Clark.

Clark podkreślił, że on osobiście uważa, że USA powinny zmienić swą obecną politykę i zacząć zbroić Ukrainę już teraz, "by zapobiec udanej wojskowej operacji Rosji i sprawić, że porozumienie z Mińska będzie działać". "To nie będzie prowokacja, ale działanie stabilizacyjne i powinniśmy to zrobić już teraz" - dodał.

Ostrzegł też, że ambicje Putina "wykraczają poza cele wojskowe", a prezydent Rosji najchętniej wbiłby klin między USA i ich europejskich sojuszników a także między zachodnich i wschodnich członków NATO, tak by osłabić kraje Europy Środkowo-Wschodniej.

"To poważny błąd, jeśli myślimy, że cele Putina są ograniczone do Ukrainy" - powiedział. Ocenił, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej już odczuwają presję ze strony Rosji. "Niektórzy liderzy polityczni już zmieniają swoje stanowisko. Np. Polska była skłonna sprzedawać Ukrainie wojskowy sprzęt, ale potem usłyszeliśmy, że już nie" - powiedział.

Clark porównał obecny konflikt na Ukrainie i Putina do wojny na Bałkanach w latach 90. i działań Slobodana Miloszewicza, a nawet wkroczenia Sowietów do Polski w 1939 roku. "Mamy na Ukrainie ten sam wzór działania co na Bałkanach. A nawet sięga to dalej wstecz, do zajęcia wschodniej Polski w 1939 r. przez Sowietów po pakcie Ribbentrop-Mołotow. Działania podjęte na Krymie i te obecne w Donbasie przypominają Sowietów, gdy zajęli wschodnią Polskę" - powiedział.

Generał zwrócił uwagę, że z powodu konfliktu na Ukrainie liczba uchodźców z Donbasu już przekroczyła milion. "Jeśli będzie to trwało dalej, to Bałkany (w porównaniu z sytuacją na Ukrainie) okażą się drobiazgiem” - powiedział. (PAP)

Kraj i świat

PKW zarejestrowała troje kolejnych kandydatów na prezydenta

2015-03-30, 18:09

PO pyta o wniosek PiS do Trybunału Konstytucyjnego ws. SKOK

2015-03-30, 18:07

Zdaniem Kaczyńskiego, wyrok sądu ws. Kamińskiego kuriozalny

2015-03-30, 18:07

Prezydent Komorowski wygrał proces wyborczy z Adamem Hofmanem

2015-03-30, 18:04

Karta Dużej Rodziny już wkrótce także we Włocławku

2015-03-30, 18:02

Pilot Germanwings miał kiedyś skłonności samobójcze

2015-03-30, 15:58

Kamiński o wyroku sądu: rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały

2015-03-30, 15:56

Awaryjne lądowanie tureckiego samolotu po alarmie bombowym

2015-03-30, 15:55

Wydano kolejny tom polskich dokumentów dyplomatycznych

2015-03-30, 15:53

Po 2,5 roku więzienia dla b. dyrektorów operacyjno-śledczych CBA

2015-03-30, 15:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę