PO pyta o wniosek PiS do Trybunału Konstytucyjnego ws. SKOK
Politycy PO Mariusz Witczak i Łukasz Abgarowicz pytali w poniedziałek, dlaczego PiS, w tym Andrzej Duda, był "zwolennikiem rozwiązania", by SKOK-ami mogli zarządzać ludzie, którzy mają "problemy z prawem". Chodzi o jeden z zaskarżonych przez PiS do TK przepisów ustawy o SKOK.
Odnosząc się do wypowiedzi posłów PO, zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński ocenił, że PO "uruchomiła kampanię insynuacji i pomówień". "Platforma jak pijany płotu uczepiła się Andrzeja Dudy i sprawy SKOK-ów. Widać, że słabnące notowania Bronisława Komorowskiego i brak pomysłu na kampanię pozytywną powodują, że uruchomili kampanię insynuacji i pomówień. Mogą jeszcze zorganizować sto konferencji w tym temacie, dla nas nie ma to najmniejszego znaczenia" - powiedział Łapiński PAP.
Witczak mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że w 2012 r. Andrzej Duda, obecny kandydat PiS na prezydenta, jako ówczesny poseł PiS "stanął na czele grupy posłów", która zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o SKOK (we wniosku do TK z 27 lipca 2012 r. Duda został wskazany jako przedstawiciel wnioskodawców - PAP).
Witczak przywołał wniosek PiS ws. stwierdzenia niezgodności z konstytucją ustawy o SKOK. PiS podnosił w nim m.in. niekonstytucyjność art. 21 ust. 3 ustawy o SKOK, zgodnie z którym Komisja Nadzoru Finansowego może odmówić wyrażenia zgody na powołanie prezesa zarządu kasy, jeśli prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie karne lub postępowanie o przestępstwo skarbowe, lub ta osoba byłaby prawomocnie skazana za przestępstwo inne niż umyślne lub skarbowe.
"Kogo pan Andrzej Duda miał na myśli? Czy prawnikowi, panu Andrzejowi Dudzie nie przeszkadzałoby to, by któraś z kas, może Kasa Krajowa, była zarządzana przez osobę, przeciwko której toczone jest postępowanie karno-skarbowe albo taka osoba, jeżeli - co gorzej - byłaby skazana prawomocnym wyrokiem?" - pytał Witczak. "To jest rzecz kuriozalna" - ocenił. Jak dodał, "na szczęście" ten przepis dalej obowiązuje.
"Zadajemy jeszcze raz to pytanie panu Dudzie: kogo miał na myśli i dlaczego - jako prawnik - jest zwolennikiem takiego rozwiązania, żeby pieniądze Polek i Polaków mogły być zarządzane przez osoby, które mają, krótko mówiąc, problemy z prawem?" - pytał poseł PO.
W uzasadnieniu wniosku do TK posłowie PiS wskazali, że przepis art. 21 ust. 3 ustawy o SKOK narusza art. 20 konstytucji (stanowi on, że "społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej").
"Zawarte w nim (w art. 21 ust. 3 - PAP) rozwiązanie wprowadza nieadekwatną do chronionych wartości, nadmierną i arbitralną ingerencję państwa w działalność spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Rozwiązanie to oznacza, że KNF w zasadzie w dowolnym przypadku (niezależnie od postępowania osoby, która miałaby być powołana na prezesa zarządu kasy) może odmówić zgody na pełnienie funkcji prezesa" - czytamy w uzasadnieniu winsoku PiS.
Zdaniem autorów skargi do TK, art 21 ust. 3 narusza ponadto art. 22 konstytucji (mówi on, że "ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny"). "Stanowi zbędne ograniczenie wolności prowadzenia działalności gospodarczej oraz społecznej gospodarki rynkowej; powoływanie prezesów spółdzielczych kas oszczędnościowo - kredytowych na dotychczasowych zasadach nie stanowi zagrożenia dla żadnych wartości wymagających ochrony. Nie istnieje żaden ważny interes publiczny, który uzasadnia wprowadzenie rozwiązania przewidzianego wart. 21 ust. 3 ustawy" - napisali wnioskodawcy.
Abgarowicz zapewniał, że PO nie jest przeciwko SKOK-om i ich członkom. "Przeciwnie - to, co robimy, robimy w ich ochronie (...) To dzięki Platformie Obywatelskiej ich pieniądze są dzisiaj bezpieczne. Kto ma do 100 tysięcy euro w kasach, to może się czuć bezpieczny" - zapewniał senator PO. Zaapelował, by członkowie kas "podjęli próbę przejęcia kontroli nad kasami".
Według niego PO zwalcza "pewien układ, który wyciągał pieniądze do kieszeni prywatnych i do imperium medialnego, które uprawia propagandę, ogłupia społeczeństwo, wpaja takie rzeczy, jak przekonanie o zamachu w Smoleńsku". "Walczymy z tymi, którzy chcą obronić ten układ; w naszym przekonaniu robi to właśnie kandydat, pan Andrzej Duda" - powiedział Abgarowicz.
Ustawa o SKOK weszła w życie w 2012 roku; objęła SKOK-i nadzorem KNF. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe w ostatnich tygodniach stały się jednym z głównych tematów politycznego sporu. Platforma zarzuca PiS, że ten nie chciał objęcia SKOK-ów nadzorem KNF; PiS, odpowiadając, przywołuje projekt prezydenta Kaczyńskiego, odrzucony głosami PO. (PAP)