Prezydent Komorowski wygrał proces wyborczy z Adamem Hofmanem

2015-03-30, 18:04  Polska Agencja Prasowa

Poseł Adam Hofman ma sprostować nieprawdziwe stwierdzenie, jakoby były członek władz SKOK Wołomin zasiadał w komitecie honorowym poparcia prezydenta Bronisława Komorowskiego - postanowił Sąd Okręgowy w Warszawie, który rozpatrywał pozew złożony w trybie wyborczym przez sztab Komorowskiego.

Hofman zapowiedział odwołanie od poniedziałkowego rozstrzygnięcia sądu.

Chodzi o wypowiedź Hofmana z 26 marca w programie "Kropka nad i" w TVN24. Były poseł PiS powiedział, że "związki prezydenta ze SKOK Wołomin są głębsze", po czym spytał obecnego w studiu prezydenckiego doradcę Tomasza Nałęcza, czy "członek władz SKOK Wołomin pan Andrzej Kleszczewski jest członkiem komitetu honorowego pana prezydenta Bronisława Komorowskiego". Dodał, że "według jego wiedzy jest". Jeszcze w czasie programu Kancelaria Prezydenta - jak powiedziała prowadząca program Monika Olejnik - zdementowała tę informację, dzwoniąc do telewizji.

Sąd postanowił, że Hofman ma sprostować nieprawdziwą informację w oświadczeniu wyemitowanym przed programem "Kropka nad i" na antenie TVN24, bezpośrednio po uprawomocnieniu się wyroku. Oświadczenie w formie tekstu wyświetlonego na ekranie oraz odczytanego przez spikera ma być nadane w czasie nie krótszym niż 45 sekund. Hofman zgodnie z decyzją sądu ma też wpłacić 10 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i opłacić koszt procesu.

Sąd uznał, że twierdzenie Hofmana, że Kleszczewski jest członkiem komitetu honorowego prezydenta, było nieprawdziwe, a udział Hofmana w programie miał charakter agitacji wyborczej.

Postanowienie nie jest prawomocne. Hofman zapowiedział odwołanie. Jak mówił dziennikarzom, nie może się zgodzić z tym, że pytanie prezydenta o jego przeszłość jest kwalifikowane jako agitacja wyborcza. Uznał, że wniosek prezydenta w trybie wyborczym jest formą knebla i cenzury. "To ograniczenie wolności słowa" - podkreślił, po czym zakleił sobie usta taśmą z napisem "WSI Komorowski".

W czasie postępowania pełnomocnik Hofmana Krzysztof Radomski wnioskował o oddalenie wniosku, ponieważ - jak uzasadniał - wypowiedź polityka nie miała charakteru agitacji wyborczej. Hofman - jak argumentował jego pełnomocnik - jest posłem niezrzeszonym i jako taki nie miał zamiaru negowania jednego kandydata na rzecz innego; ma za to prawo do zadawania pytań, a tryb wyborczy nie powinien być traktowany jako "wszechwładny knebel".

Z kolei pełnomocnicy Komorowskiego Maciej Lach i Dawid Biernat dowodzili, że temat SKOK-ów jest częścią debaty publicznej i od tego, jakie związki z tą sprawą zostaną udowodnione kandydatom, może zależeć wynik wyborów. Hofman - jak dowodzili - stwierdzając udział byłego członka władz SKOK Wołomin w komitecie honorowym prezydenta, mówił niejako: "nie głosujcie na Komorowskiego, bo on ma związki ze SKOK".

Od maja 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim prowadzi śledztwo dotyczące działania na szkodę SKOK Wołomin. Z ustaleń śledczych wynika, że za wiedzą osób z kierownictwa tej Kasy, podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki.

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe w ostatnich dniach stały się jednym z głównych tematów politycznego sporu. PO wskazuje na patologie w kasach wykazane w raportach Komisji Nadzoru Finansowego. Według informacji KNF przedstawionej posłom sejmowej Komisji Finansów Publicznych wynika, że sektor SKOK odnotował stratę w wysokości ok. 126 mln zł, a niedobór funduszy własnych to ok. 300 mln zł. Pod koniec 2014 r. 41 kas było objętych postępowaniem naprawczym. W stosunku do dwóch - SKOK Wołomin i SKOK Wspólnota - musiała zostać ogłoszona upadłość. Dwie kasy zostały przejęte przez banki.

Platforma zarzuca PiS m.in., że partia ta nie chciała objęcia SKOK-ów nadzorem KNF. Politycy PO m.in. przywołują fakt, że prezydent Lech Kaczyński skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę, która m.in. obejmowała SKOK-i nadzorem KNF i wskazują, że przygotowanie wniosku w tej sprawie nadzorował ówczesny prezydencki prawnik a obecnie kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda. Politycy PO stawiają też kandydatowi PiS na prezydenta pytanie, dlaczego jeszcze jako poseł zaangażował się w sprawę skargi do TK kwestionującej rozporządzenie ministra finansów z grudnia 2011 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości SKOK.

PiS z kolei przywołuje projekt prezydenta Kaczyńskiego z 2008 r., który przewidywał nadzór KNF nad SKOK-ami, a który został odrzucony w Sejmie m.in. głosami PO. Jednak według Platformy projekt ten zawierał jedynie "cząstkowe" rozwiązania.

Ponadto PiS uważa, prezydent Komorowski miał związki z władzami SKOK Wołomin, m.in. z Piotrem P., byłym oficerem WSI zasiadającym w radzie nadzorczej SKOK-u Wołomin, któremu zarzuca się udział w wyłudzaniu kredytów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej - dowodem ma być wspólne zdjęcie. Według Kancelarii Prezydenta prezydent nie zna i nie spotykał się z Piotrem P., został on jedynie przedstawiony Komorowskiemu na premierze filmu "Bitwa Warszawska" jako jeden z producentów. Sam prezydent mówił, że nie sądzi, by zrobienie zdjęcia cokolwiek mogło oznaczać, podkreślał, że codziennie robi sobie zdjęcia z setkami ludzi. (PAP)

Kraj i świat

Niemcy: Ofiary śmiertelne ataku w Magdeburgu to 9-letnie dziecko i cztery kobiety

Niemcy: Ofiary śmiertelne ataku w Magdeburgu to 9-letnie dziecko i cztery kobiety

2024-12-22, 11:31
Niemieckie media o sprawcy masakry na jarmarku: Lekarz psychiatra, pracuje w szpitalu - AKTUALIZACJA [zdjęcia]

Niemieckie media o sprawcy masakry na jarmarku: Lekarz psychiatra, pracuje w szpitalu - AKTUALIZACJA [zdjęcia]

2024-12-21, 09:11
Bild: 11 osób zginęło w Magdeburgu. Kierowca wjechał w tłum ludzi na jarmarku. Władze: to był atak

„Bild”: 11 osób zginęło w Magdeburgu. Kierowca wjechał w tłum ludzi na jarmarku. Władze: „to był atak”

2024-12-20, 20:58
Chorwacja: Nożownik w szkole ranił pięcioro dzieci i nauczycielkę, nie żyje siedmiolatka

Chorwacja: Nożownik w szkole ranił pięcioro dzieci i nauczycielkę, nie żyje siedmiolatka

2024-12-20, 12:40
Ministerstwo Spraw Zagranicznych: Ambasador Węgier otrzymał protest strony polskiej

Ministerstwo Spraw Zagranicznych: Ambasador Węgier otrzymał protest strony polskiej

2024-12-20, 12:00
Sąd Najwyższy oddalił kasację w sprawie podżegania do zabójstwa Jarosława Ziętary

Sąd Najwyższy oddalił kasację w sprawie podżegania do zabójstwa Jarosława Ziętary

2024-12-19, 19:38
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania Marcina Romanowskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania Marcina Romanowskiego

2024-12-19, 15:02
Dariusz Wieczorek złożył rezygnację z funkcji ministra nauki. Będę bronił dobrego imienia

Dariusz Wieczorek złożył rezygnację z funkcji ministra nauki. „Będę bronił dobrego imienia"

2024-12-19, 13:34
Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

2024-12-19, 12:50
Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

2024-12-19, 11:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę