Lufthansa po katastrofie airbusa wprowadza zasadę dwóch osób w kokpicie

2015-03-27, 17:16  Polska Agencja Prasowa

W reakcji na katastrofę airbusa we francuskich Alpach władze Grupy Lufthansa, do których należał samolot niemieckich tanich linii lotniczych Germanwings, zdecydował o wprowadzeniu obowiązku stałego przebywania dwóch osób w kokpicie podczas lotu.

"We współpracy z niemieckim urzędem bezpieczeństwa lotniczego, innymi niemieckimi przewoźnikami oraz niemieckim stowarzyszeniem przemysłu lotniczego przewoźnicy Grupy Lufthansa wprowadzą nową procedurę korzystania z kokpitu, stanowiącą środek zapobiegawczy. W ramach nowej procedury dwie uprawnione osoby będą musiały przebywać w kokpicie podczas całego czasu trwania lotu" - czytamy w piątkowym oświadczeniu Lufthansy

Przewoźnicy Grupy Lufthansa, do której należą oprócz Germanwings także Austrian Airlines, Swiss Air i Eurowings, mają wdrożyć nową procedurę tak szybko, jak będzie to możliwe.

Zmiana przepisów dotyczących lotów jest reakcją na informacje prokuratury w Marsylii, że wtorkową katastrofę samolotu Airbus A320 najprawdopodobniej spowodował rozmyślnie drugi pilot pod nieobecność w kokpicie kapitana. W katastrofie zginęło 150 osób, czyli wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie.

Władze Lufthansy poinformowały też, że zamierzają rozszerzyć swoje struktury bezpieczeństwa. Oprócz tzw. pilotów bezpieczeństwa (safety pilots) utworzono nowe stanowisko Group Safety Pilot, którego zadaniem będzie rozpatrywanie i dalsze usprawnianie procedur bezpieczeństwa lotów oraz raportowanie bezpośrednio dyrektorowi generalnemu Lufthansy Carstenowi Spohrowi.

Zasadę dwóch osób w kabinie pilotów zamierza wprowadzić wiele linii lotniczych na świecie, tak aby w przyszłości żaden pilot nie mógł sam przebywać w kokpicie.

Stosowanie tej zasady nakazały swym przewoźnikom władze kanadyjskie. Linie WestJet Airlines poinformowały, że wprowadzają to rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym. Jeszcze przed pojawieniem się tego obowiązku zapowiedziały to w czwartek linie Air Canada i Air Transat.

Od piątku zasadę tę będą stosować także niektórzy europejscy przewoźnicy: norweskie tanie linie Norwegian Air Shuttle (NAS), brytyjski tani przewoźnik EasyJet i islandzkie narodowe linie lotnicze Icelandair.

Również włoskie linie lotnicze Alitalia ogłosiły, że przywracają zasadę obecności co najmniej dwóch osób w kabinie pilotów.

W Stanach Zjednoczonych zgodnie z wymogami federalnego urzędu ds. lotnictwa już obowiązują przepisy, które nakazują, by w kokpicie samolotów amerykańskich linii lotniczych przybywały dwie osoby. Jak zapewniło w czwartek amerykańskie stowarzyszenie pilotów linii lotniczych ALPA (Air Line Pilots Association), "każda linia lotnicza w USA ma opracowane procedury w celu zapewnienia, że nigdy nie może dojść do sytuacji, w której pilot zostaje sam w kokpicie". Jeśli któryś z pilotów musi z jakiegoś powodu wyjść, wówczas do kokpitu obowiązany jest wejść steward lub stewardesa.

Obecnie europejskie przepisy mówią, że w czasie lotu załoga lotnicza powinna co do zasady pozostać na swoich stanowiskach, a opuszczenie kokpitu jest możliwe z powodu potrzeb fizjologicznych lub operacyjnych. Nie ma reguły, która by mówiła, że w razie gdy jeden z pilotów musi opuścić kabinę, powinien być zastąpiony przez kogoś innego z załogi pokładowej. (PAP)

Kraj i świat

Media niemieckojęzyczne krytykują premiera Grecji za wizytę w Moskwie

2015-04-09, 11:55

Kolejne posiedzenie sądu ws. wniosku o ekstradycję Polańskiego

2015-04-09, 11:51
Tomasz Arabski nie stawił w sądzie na procesie gen. Bielawnego

Tomasz Arabski nie stawił w sądzie na procesie gen. Bielawnego

2015-04-09, 10:16
Komorowski: Zachód będzie bezpieczny, gdy bezpieczna będzie Ukraina

Komorowski: Zachód będzie bezpieczny, gdy bezpieczna będzie Ukraina

2015-04-09, 09:59

Kidawa-Błońska: premier Kopacz nie pojedzie do Moskwy 9 maja

2015-04-09, 09:58

W CBA nieobsadzona jedna czwarta etatów

2015-04-09, 08:37
Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej cztery osoby z zarzutami

Pięć lat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej; cztery osoby z zarzutami

2015-04-09, 08:35
Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

Wciąż nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 trafi do Polski

2015-04-09, 08:25

Carnajew uznany za winnego zamachu w Bostonie

2015-04-08, 20:17
Komorowski: Polska nie uchylałaby się od udziału w operacji pokojowej na Ukrainie

Komorowski: Polska nie uchylałaby się od udziału w operacji pokojowej na Ukrainie

2015-04-08, 19:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę