WWF: pamiętaj o Ziemi i na godzinę zgaś światło

2015-03-27, 11:24  Polska Agencja Prasowa

W różnych częściach świata, ale dokładnie o 20.30 w sobotę w ramach "Godziny dla Ziemi" na 60 min. zgasną światła. Akcja ma przypominać, że możemy aktywnie włączyć się w ochronę przyrody i klimatu. W Polsce ma wskazywać na problem zagrożonego wyginięciem morświna.

"Godzina dla Ziemi" organizowana jest przez ekologów z WWF. Pierwszy raz światła zgasły w Sydney w 2007 roku. Od tego czasu coraz więcej osób, firm, samorządów, instytucji publicznych i miast przyłącza się do tej inicjatywy. Na całym świecie gaszone są iluminacje, czy oświetlenie charakterystycznych budynków. Ekolodzy informują, że w zeszłym roku światła "zgasły" w 162 państwach i w ponad 7 tys. miast.

Zgonie z informacją stołecznego magistratu w sobotę iluminacje zgasną na murach obronnych Starego Miasta czy przeprawach nad Wisłą. "Zgaśnie" też fasada Pałacu Kultury i Nauki od 6 piętra wzwyż. Iluminacje mają być też wyłączone na katowickim Spodku, w krakowskich Sukiennicach i Kościele Mariackim.

Do akcji tradycyjnie włącza się też administracja publiczna. Światła gasnąć będą w urzędach jak i też w części ministerstw m.in. środowiska czy infrastruktury i rozwoju.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP rzecznik WWF Paweł Średziński w tym roku w Polsce "Godzina dla Ziemi" przybrała nowy kształt "Godziny dla Morświna". Ekolodzy wskazują, że ten sympatyczny kuzyn delfina, który żyje w Bałtyku jest krytycznie zagrożony wyginięciem. Pod koniec zeszłego roku liczbę tych ssaków oszacowano na 450 sztuk.

Średziński dodał, że w ramach akcji oprócz tradycyjnego już gaszenia świateł można podpisać specjalny apel na stronie godzinadlaziemi.pl. Wyjaśnił, że apel skierowany jest do resortu środowiska, by podjął działania na rzecz ochrony tych ssaków w Bałtyku. Podkreślił, że taki program przygotowany m.in. we współpracy z WWF od dwóch lat znajduje się w ministerstwie.

Rzecznik WWF poinformował, że podpisy będą zbierane do końca marca. Do tej pory apel podpisało już ponad 40 tys. osób.

"Morświn to nasze wspólne dobro, gatunek który wskazuje jak papierek lakmusowy jaki jest stan Bałtyku. Dzięki niemu wiemy, że nie jest z nim do końca dobrze" - powiedział.

Średziński wyjaśnił, że głównymi zagrożeniami dla tych ssaków są: przyłów (przypadkowe plątanie się w sieci), hałas oraz zanieczyszczenie środowiska.

W programie ochrony ekolodzy proponują m.in. raportowanie o przyłowie, a także jeśli jest to możliwe montowanie akustycznych odstraszaczy, tak by morświny omijały sieci. Posługując się echolokacją po prostu ich nie widzą. Zdaniem aktywistów powinno też się zacząć poszukiwać nowych narzędzi połowowych tak by ograniczyć zjawisko przyłowu.

Średziński wskazał, że powinno się podjąć też szczególne środki ostrożności przy dokonywaniu podwodnych detonacji. Zaznaczył, że chodzi szczególnie o okres między styczniem a marcem kiedy morświny znajdują się w bezpośredniej bliskości polskiej linii brzegowej. Dodał, że przy dokonywaniu takich eksplozji powinno się zwiększyć tzw. obszar wypłaszania by był on zdecydowanie większy niż obecne 2,5 km.

Rzecznik WWF dodał, że na razie do akcji "Godzina dla Morświna" przyłączyło się 44 polskich miast. W nich też "gasnąc" będą charakterystyczne budynki. Finał akcji ma odbyć się w sobotę w Gdyni, gdzie morświn symbolicznie ma powrócić do morza.

Morświn jest jedynym gatunkiem walenia stale zasiedlającym Bałtyk. Występuje w strefie przybrzeżnej wód chłodnych i umiarkowanych półkuli północnej. W dwudziestoleciu międzywojennym morświny były tak liczne, że polskie władze wprowadziły specjalne premie za ich łowienie lub zabijanie. Zwierzęta te były traktowane jak szkodniki, które niszczą sieci i przetrzebiają stada ryb. (PAP)

Kraj i świat

Białystok przystankiem na trasie amerykańskich żołnierzy

Białystok przystankiem na trasie amerykańskich żołnierzy

2015-03-24, 11:05

Dziewięć osób podejrzanych o korupcję podczas wyborów

2015-03-24, 09:55

Siemoniak: zabiegamy o stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce

2015-03-24, 08:48

Powstał poradnik dla chorych na raka tarczycy

2015-03-24, 08:47

W polityce krajowej weto poważną bronią w ręku prezydenta

2015-03-24, 08:45

Lekarze podzieleni w ocenie pakietu onkologicznego

2015-03-24, 08:44

We wtorek Światowy Dzień Gruźlicy

2015-03-24, 08:38

Pentagon ostrzega pracowników, których dane opublikowało IS

2015-03-24, 08:34

Nowy szef dowództwa NATO ds. transformacji

2015-03-24, 08:30

W wyborach regionalnych Francuzi postawili na centroprawicę

2015-03-23, 19:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę