Wciąż nie może ruszyć ponowny proces dr. G. i jego pacjentów

2015-03-26, 13:07  Polska Agencja Prasowa

Wciąż nie może ruszyć ponowny proces znanego kardiochirurga dr. Mirosława G. i trójki jego pacjentów, oskarżonych w sprawie przyjmowania oraz wręczania pieniędzy w związku z leczeniem.

W czwartek Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów odroczył rozpoczęcie tego procesu - już po raz drugi - do 29 maja.

W sądzie nie stawiło się dwoje oskarżonych: Jadwiga i Henryk J. - mają oni ok. 90 lat, są chorzy na serce i nadciśnienie. W aktach jest zaświadczenie od lekarza sądowego o ich złym zdrowiu. "Nie wiem, czy będą mogli się stawić na następny termin" - mówił sądowi obrońca Adam Jachowicz.

"Ryzyko operacji na bypassy mojego pacjenta, pana J., było ogromne; to, że on żyje już osiem lat, to cud; z każdym rokiem będzie gorzej" - powiedział sądowi dr G. "To dręczenie ludzi" - dodał.

Prokurator wniósł o wezwanie obojga na kolejny termin, a gdyby ich zdrowie na to nie pozwalało - o powołanie biegłego, by ustalił, czy mogą oni odpowiadać.

"Jeszcze ten jeden raz odroczymy; jeśli państwo J. znów się nie stawią, będziemy powoływać biegłego" - zdecydowała sędzia Iwona Hulko.

W kwietniu ub.r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił uniewinnienie G. oraz kilku jego pacjentów i zwrócił w tym zakresie sprawę sądowi mokotowskiemu. Odsyłając do SR sprawę kopert wręczanych dr. G. w jego gabinecie (wręczający twierdzili, że w kopertach były listy polecające lub dokumenty medyczne), SO wskazał, że jeśli ktoś idzie do lekarza, to zazwyczaj wyniki badań pokazuje na początku wizyty, a nie zostawia ich na odchodnym. SO nie przesądził, czy doszło do wręczenia korzyści majątkowej, wskazał, że sąd I instancji nie uzasadnił swego stanowiska.

Zarazem SO utrzymał skazanie lekarza na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę za 18 zarzutów przyjęcia pieniędzy od pacjentów wykazujących swą wdzięczność.

SO utrzymał też uniewinnienie G. od mobbingu wobec podwładnych, a także od trzech najpoważniejszych zarzutów korupcyjnych - uzależniania od łapówki przyjęcia pacjenta na oddział lub podjęcia się operacji. SO uznał, że nie ma dowodu na to, iż G. oczekiwał łapówki w zamian za czynność medyczną.

SO rozpoznawał apelacje prokuratora (w części dotyczącej zarzutów korupcyjnych, od których dr G. w I instancji został uniewinniony) oraz obrony, dążącej do całkowitego uniewinnienia b. ordynatora kardiochirurgii w szpitalu MSWiA w Warszawie, spektakularnie zatrzymanego przez CBA w lutym 2007 r.

W styczniu 2013 r. SR po czteroletnim procesie skazał dr. G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów - został skazany za część zarzutów korupcyjnych z łącznej liczby 42 zarzutów, jakie usłyszał. Uniewinniono go od 23 zarzutów, m.in. mobbingu wobec podwładnych i części zarzutów korupcyjnych. Sprawy oskarżonych pacjentów sąd warunkowo umorzył, a niektórych - uniewinnił.

SO wiele miejsca w uzasadnieniu wyroku poświęcił na kwestię granicy między korupcją a wdzięcznością pacjentów wobec lekarzy. Sędzia Wanda Jankowska-Bebeszko przypomniała, że w wyroku I instancji sędzia Igor Tuleya wskazał, gdzie ta granica przebiega: wykluczone jest wręczanie pieniędzy, a także wartościowych przedmiotów, niedopuszczalne jest też dawanie prezentów przed spodziewaną czynnością lekarza. SO uznał, że to prawidłowe ustalenie.

Proces dr. G. i 20 jego pacjentów był efektem jednej z pierwszych akcji nowo utworzonego wówczas Centralnego Biura Antykorupcyjnego; odbił się szerokim echem wśród opinii publicznej.

Sędzia Igor Tuleya mówił przy wyroku w SR, że działania CBA w tej sprawie rodzą skojarzenia z metodami stalinowskimi. SO uznał, że krytykowane przez Tuleyę zatrzymania i nocne przesłuchania pacjentów kardiochirurga "były bez wątpienia legalne, bo miały oparcie w przepisach procedury".(PAP)

Kraj i świat

Umowa o bezpieczeństwie podpisana. W Polsce ma powstać ukraiński legion

Umowa o bezpieczeństwie podpisana. W Polsce ma powstać ukraiński legion

2024-07-08, 14:57
Dziesiątki ofiar ataku rakietowego na Ukrainę. W Kijowie ostrzelano szpital dziecięcy

Dziesiątki ofiar ataku rakietowego na Ukrainę. W Kijowie ostrzelano szpital dziecięcy

2024-07-08, 14:29
Francja: Gabriel Attal na razie pozostanie na stanowisku premiera

Francja: Gabriel Attal na razie pozostanie na stanowisku premiera

2024-07-08, 13:40
Francja: Według exit poll w wyborach zwyciężyła lewica. Premier zapowiada dymisję

Francja: Według exit poll w wyborach zwyciężyła lewica. Premier zapowiada dymisję

2024-07-07, 22:25
Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. Łączą nas wspólne zagrożenia

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. „Łączą nas wspólne zagrożenia”

2024-07-07, 17:16
Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

2024-07-07, 16:12
Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

2024-07-07, 14:05
Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

2024-07-07, 12:07
Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

2024-07-06, 17:35
Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

2024-07-05, 20:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę