PE za udzieleniem Ukrainie pomocy w wysokości 1,8 mld euro
Parlament Europejski dał w środę zielone światło dla przyznania Ukrainie pomocy finansowej w wysokości 1,8 mld euro. Pierwsza rata z nowego programu wsparcia ma trafić na Ukrainę w maju br.
Pomoc w formie średnioterminowych pożyczek z budżetu unijnego będzie wypłacana w 2015 i 2016 r. w trzech ratach. Zostanie przeznaczona na poprawę równowagi płatniczej i sytuacji budżetowej Ukrainy, która boryka się z recesją. Przyznanie wsparcia będzie uzależnione od wdrażania przez ten kraj koniecznych reform, uzgodnionych z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i UE.
Jest to już trzeci unijny program pomocy makrofinansowej dla Ukrainy i największy uruchomiony dotychczas pakiet pomocy finansowej UE dla kraju spoza UE. W ub. roku przyznano Ukrainie w sumie 1,6 mld euro; ostatnia rata z poprzedniego programu (25 mln euro) zostanie wypłacona w kwietniu.
Europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski podkreślił, że decyzja PE ma nie tylko znaczenie finansowe, ale i polityczne. "Ukraina pilnie potrzebuje wsparcia, jej stabilność finansowa jest zagrożona. Ukraina nie jest biednym krajem. Jest źle zarządzana i potrzebuje reform. Toczy wojnę obronną. Straciła już 25 proc. gospodarki i część terytorium" - powiedział eurodeputowany, który jest autorem opinii komisji spraw zagranicznych PE ws. pomocy makrofinansowej dla Ukrainy.
Jak dodał, bez precedensu w europejskiej historii jest to, że choć Ukraina toczy wojnę, to wprowadza reformy. "Pomoc Ukrainie to imperatyw polityczny. Największym prezentem dla rosyjskiego agresora byłoby pozwolić na to, a żeby Ukraina uległa bankructwu. Do tego dopuścić nie możemy" - powiedział Saryusz-Wolski.
Za wsparciem dla Ukrainy głosowało 492 europosłów, a przeciw było 107. Odrzucono poprawki zgłoszone przez skrajną lewicę i skrajną prawicę, zmierzające do zablokowania bądź odroczenia decyzji. "Cieszę się, że radykalni eurodeputowani, którzy popierają (Władimira) Putina, nie zdołali zablokować decyzji" - oświadczył sprawozdawca PE Gabrielius Landsbergis z Litwy.
Transze pożyczki powinny być zwrócone w ciągu dwóch i pół roku. Pomoc UE uzupełni wsparcie finansowe realizowane w ramach Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który jest głównym pożyczkodawcą Kijowa.
W kwietniu 2014 r. MFW ogłosił pakiet ratunkowy dla Ukrainy w wysokości 17 mld USD na okres do 2016 roku. Środki te okazały się jednak niewystarczające, dlatego Fundusz zwiększył swoje finansowanie dla tego kraju. W lutym MFW i Ukraina porozumiały się w sprawie nowego czteroletniego programu o wartości 17,5 mld dol. Szefowa MFW mówiła, że w ciągu czterech lat Ukraina może otrzymać nawet 40 mld dolarów wsparcia.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)