W polityce krajowej weto poważną bronią w ręku prezydenta

2015-03-24, 08:45  Polska Agencja Prasowa

Wybierany w powszechnych wyborach prezydent raczej nie jest samodzielnym graczem na scenie politycznej, jednak możliwość wetowania ustaw wzmacnia jego pozycję; weto może być "mocną bronią" zwłaszcza, gdy rząd jest z innej niż prezydent opcji politycznej - uważają politolodzy.

Zdaniem konstytucjonalisty dr. Ryszarda Balickiego polska konstrukcja władzy wykonawczej jest dosyć specyficzna. „Z jednej strony mamy pozornie klasyczny układ, czyli i prezydenta - jednoosobową głowę państwa, i ciało kolegialne w postaci Rady Ministrów. Z drugiej, prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych, czyli ma taką samą legitymację jak parlament. To niewątpliwie wzmacnia jego pozycję z punktu widzenia legitymacji do działania” - dodał.

Według Balickiego silną pozycję daje prezydentowi prawo inicjatywy ustawodawczej. „Jest pewnym ewenementem, że takie prawo mają oba człony władzy wykonawczej: prezydent i rząd” - dodał. Jednak niewątpliwie najistotniejszym uprawnieniem dotyczącym legislacji są kompetencje przysługujące prezydentowi już po uchwaleniu ustawy – uważa konstytucjonalista – czyli możliwość podpisania ustawy, skierowania do Trybunału Konstytucyjnego lub zawetowania, czyli skierowania do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. „To bardzo poważna broń w ręku prezydenta – taki kij w szprychy” - ocenił Balicki. Zaznaczył, że o ile skierowanie ustawy do TK wynika z wątpliwości dot. kształtu prawnego, to weto jest działaniem stricte politycznym.

To, jak często prezydent będzie korzystał z prawa weta, zależy od tego czy jest z tej samej opcji politycznej co rząd i sejmowa większość, czy nie. Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj mówi o dwóch modelach prezydentury: agresywnej i pasywnej. W tym pierwszym prezydent angażuje się w politykę i korzysta często z prawa weta; w drugim - weto prezydenta należy do rzadkości.

"Polacy oczekują, że prezydent będzie ojcem narodu, ponad partyjnymi podziałami, nie będzie angażował się w politykę wewnętrzną. Jednak są prezydenci, którzy nie mieszczą się w tych ramach i chcą prowadzić politykę bardziej dynamiczną ambitną czy agresywną. Taki prezydent angażuje się bieżące spory polityczne i może utrudniać koalicji rządzącej normalne funkcjonowanie. Wtedy strategia współpracy zamienia się w strategię konfrontacji, co uderza w prezydenta, który traci poparcie społeczne" - mówi Chmaj.

Politolog Jarosław Flis, publicysta "Tygodnika Powszechnego" w jednym z artykułów przypomina, że prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas dwóch kadencji z prawa weta korzystał 35 razy. Za pierwszych rządów SLD (do 1997 r.) zawetował tylko dwie, które nie miały dużego politycznego znaczenia, z kolei za rządów AWS - 28, w tym "sztandarowe i ideowe" projekty koalicji AWS-UW. Chodzi m.in. o reformę samorządową - w związku z tym obecnie Polska jest podzielona na 16, a nie 12 województw; czy ustawy m.in. o Instytucie Pamięci Narodowej, mającej umożliwić dostęp do archiwów służb PRL.

Chmaj ocenia, że co prawda prezydent ma wiele uprawnień w stosunku do Sejmu, Senatu, Rady Ministrów, Sił Zbrojnych i sądów, to nie jest "samodzielnym graczem". "Z reguły musi współdziałać z innymi organami i instytucjami państwowymi" - dodał Chmaj.

Konstytucjonalista zaznaczył, że zgodnie z ustawą zasadniczą prezydent jest najwyższym Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, ale nie jest dowódcą i w związku z tym jego uprawnienia są co prawda prestiżowe, ale małe. Realne uprawnienia prezydenta dotyczą natomiast samodzielnego mianowania Szefa Sztabu Generalnego i dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych. "Każdy prezydent odwołuje szefa sztabu powołanego przez poprzednika, bo chce mieć swojego człowieka na tym stanowisku" - dodał. Przypomniał także, że w 2010 r. ówczesny p.o. prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powołał szefa SG oraz dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych, którzy zginęli w Smoleńsku.

Prezydent desygnuje i powołuje nowego premiera po dymisji rządu, ale musi liczyć się z układem sił politycznych, by premier uzyskał wotum zaufania; w ściśle określonych sytuacjach może skrócić kadencję Sejmu i Senatu - wymienia Chmaj. Powołuje prezesa Trybunału Konstytucyjnego, ale spośród dwóch kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK. "Czyli jego wybór jest bardzo ograniczony" - dodał. Podobnie jest z prezesami Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, których prezydent mianuje także spośród kandydatów przedstawionych przez odpowiednie zgromadzenie ogólne sędziów.

Balicki podkreśla, że prezydent ma wolną rękę w przypadku ratyfikowania umów międzynarodowych, np. dyskutowanej ostatnio konwencji antyprzemocowej. "Prezydent (Komorowski) podpisał ustawę, która upoważnia go do ratyfikacji, natomiast sama ratyfikacja jest jego prerogatywą: czyli może ją podpisać, ale nie musi. Co więcej nie ma na to określonego terminu” - powiedział. Balicki przypomniał, że z ratyfikowaniem Traktatu Lizbońskiego blisko 1,5 roku zwlekał prezydent Lech Kaczyński. „O tyle była to dziwna sytuacja, że wówczas prezydent stał na czele delegacji, która negocjowała traktat w imieniu Polski” - powiedział.

Do szczególnych uprawnień prezydenta należy m.in. prawo łaski. „To tradycyjna kompetencja głowy państwa wywodząca się jeszcze z czasów monarchicznych. Prezydent może tutaj zmienić karę, darować karę - jest to w jego gestii” - powiedział konstytucjonalista. Dodał, że w polskiej procedurze są dwa tryby udzielania łaski, z których jeden wymaga opinii sądów, a w drugim prezydent może z własnej inicjatywy bez zasięgania opinii ułaskawić skazanego.

Z prawa łaski m.in. skorzystał w 2005 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski zmniejszając karę wobec b. wiceszefa MSW Zbigniewa Sobotki skazanego w tzw. aferze starachowickiej. Z kolei prezydent Lech Kaczyński w 2009 r. ułaskawił mężczyzn skazanych za tzw. lincz we Włodowie.(PAP)

Kraj i świat

Rząd przyjął projekt zakazujący sprzedaży nieletnim wszystkich e-papierosów

Rząd przyjął projekt zakazujący sprzedaży nieletnim wszystkich e-papierosów

2025-01-21, 20:46
Pożar w hotelu w Turcji. Zginęło aż 66 osób, a 51 zostało rannych

Pożar w hotelu w Turcji. Zginęło aż 66 osób, a 51 zostało rannych

2025-01-21, 15:01
Likwidatorzy Polskiego Radia zeznają w sprawie postawienia szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu

Likwidatorzy Polskiego Radia zeznają w sprawie postawienia szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu

2025-01-21, 12:41
PKW zarejestrowała sześć komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta

PKW zarejestrowała sześć komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta

2025-01-21, 09:56
Donald Trump wrócił do Białego Domu. Został zaprzysiężony na 47. prezydenta USA [zdjęcia]

Donald Trump wrócił do Białego Domu. Został zaprzysiężony na 47. prezydenta USA [zdjęcia]

2025-01-20, 18:26
USA: J.D. Vance zaprzysiężony na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych

USA: J.D. Vance zaprzysiężony na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych

2025-01-20, 18:07
Unia Europejska: Platformy społecznościowe, w tym X, zgodziły się na walkę z mową nienawiści

Unia Europejska: Platformy społecznościowe, w tym X, zgodziły się na walkę z mową nienawiści

2025-01-20, 18:01
Jego pacjenci nie mieli zębów albo już nie żyli. Stomatolog oszukał NFZ na ponad milion złotych

Jego pacjenci nie mieli zębów albo już nie żyli. Stomatolog oszukał NFZ na ponad milion złotych

2025-01-20, 12:06
CNN: Donald Trump planuje rozmowę z Władimirem Putinem w pierwszych dniach po inauguracji

CNN: Donald Trump planuje rozmowę z Władimirem Putinem w pierwszych dniach po inauguracji

2025-01-20, 09:39
Ośmioletnia dziewczynka spadła z wyciągu krzesełkowego w Białce Tatrzańskiej

Ośmioletnia dziewczynka spadła z wyciągu krzesełkowego w Białce Tatrzańskiej

2025-01-19, 17:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę