Udało się utrzymać solidarność UE ws. sankcji wobec Rosji

2015-03-20, 16:43  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

Unia Europejska zdała sprawdzian, jakim było zachowanie solidarności w sprawie utrzymania sankcji wobec Rosji - oceniła w piątek premier Ewa Kopacz po zakończeniu unijnego szczytu w Brukseli.

"Bardzo się cieszę, że udało nam się utrzymać solidarność Unii Europejskiej wobec polityki dotyczącej sankcji wobec Rosji. To jest wielki sprawdzian i ten sprawdzian UE zdała" - powiedziała Kopacz dziennikarzom.

W czwartek wieczorem przywódcy państw UE zapowiedzieli, że kontynuacja sankcji gospodarczych wobec Rosji będzie powiązana z pełnym wdrożeniem porozumienia o zawieszeniu broni z Mińska. To w praktyce oznacza przedłużenie sankcji przynajmniej do końca 2015 roku. Zapis ten rekomendowali pozostałym przywódcom niemiecka kanclerz Angela Merkel, prezydent Francji Francois Hollande oraz przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

"Tę zgodę uzyskaliśmy dzięki mozolnej pracy nie tylko Niemców i Francuzów. Również nasze spotkania w obrębie Grupy Wyszehradzkiej, gdzie docieraliśmy nasze stanowiska, i to, że nie było sprzeciwu, by ten zapis był bardzo konkretny i bez sprzeciwu został przyjęty w konkluzjach - to jest wynik kilku tygodni pracy przed posiedzeniem Rady Europejskiej" - powiedziała Kopacz.

Oceniła też, że strategia dotycząca konfliktu na Ukrainie "jest równie ważna jak to, co się dzieje na południu" od UE. "Zarówno we wschodniej części Europy, jak i na południu musimy być bardzo aktywni" - podkreśliła.

Niestabilna sytuacja w południowym sąsiedztwie UE, w tym w Libii oraz Tunezji - gdzie w środę doszło do zamachu, w którym zginęło m.in. dwóch polskich turystów - była tematem obrad szczytu UE w piątek.

Kopacz oświadczyła, że "jesteśmy bardzo chętni, by dzisiaj wspierać wszelkie działania związane z walką z terroryzmem". "Ostatnie wydarzenia pokazują, że dotyka to także takich krajów jak Polska" - dodała Kopacz, nawiązując do środowego zamachu w Tunisie.

Jak powiedziała, zamach dowodzi, że "jeśli nie będzie skutecznego +nie+ dla terroryzmu, i to nie tylko w Europie, ale i na świecie, to takie kraje jak Polska będą narażone na ataki". "Dlatego musimy bardzo solidarnie walczyć z terroryzmem, tak jak teraz solidarnie zachowujemy się w sprawie zakończenia działań wojennych na wschodzie Ukrainy" - podkreśliła.

UE zadeklarowała w piątek wsparcie dla pogrążonej w chaosie Libii, a także dla Tunezji w budowaniu i umacnianiu struktur państwowych i gospodarki. "Jeżeli chodzi o Tunezję, to pomagaliśmy (Polacy - PAP) już dużo, dużo wcześniej, jeśli chodzi o wprowadzenie odpowiedniego ładu konstytucyjnego" - przypomniała Kopacz.

Jak dodała, w piątek szefowa unijnej dyplomacji przedstawiła "bardzo konkretny harmonogram działań", włącznie z powołaniem koordynatora tych prac. "Wiadomo, że to nie jest łatwe zadanie. Największą pracę musi wykonać ONZ, ale na pewno Europa musi się w to wszystko bardzo intensywnie włączyć" - powiedziała premier.

Kopacz pozytywnie oceniła też decyzje szczytu UE dotyczące unii energetycznej. Jak podkreśliła, ważne dla Polski było przyjęcie szczególnego zapisu w dokumencie końcowym szczytu o przejrzystości kontraktów o dostawach gazu, zarówno międzyrządowych, jak i komercyjnych. "I to się również udało" - podkreśliła.

Unia energetyczna ma m.in. pomóc zmniejszyć zależność UE od zewnętrznych źródeł energii. Inicjatywa nabrała szczególnego znaczenia w obliczu napiętych relacji z Rosją i kryzysu na Ukrainie.

Kontrowersje wywoływała propozycja, by umowy gazowe były kontrolowane przez Komisję Europejską pod kątem zgodności z prawem UE. Ostatecznie szczyt zgodził się na zapis mówiący o potrzebie zapewnienia pełnej zgodności z prawem UE wszystkich porozumień związanych z zakupem gazu od zewnętrznych dostawców, zwłaszcza przez "wzmocnienie transparentności takich porozumień". (PAP)

Kraj i świat

Krym po aneksji: zakazy, zatrzymania, zapaść gospodarcza

2015-02-27, 10:09

Minister obrony Niemiec zapowiada wzmocnienie wojsk pancernych

2015-02-27, 09:57
Komorowski: Polska to dla Japonii brama do rynku UE

Komorowski: Polska to dla Japonii brama do rynku UE

2015-02-27, 09:56

Rząd Syrii wydalił pracowników ONZ odpowiedzialnych za pomoc humanitarną

2015-02-27, 09:54

Polacy o możliwości ślubów poza urzędami stanu cywilnego

2015-02-27, 09:53

Kibice w Serbii grozili bronią piłkarzowi, który zmarnował rzut karny

2015-02-27, 09:51

Niedziela ostatnim dniem zimowych ferii szkolnych

2015-02-27, 09:50

Rok od inwazji tzw. zielonych ludzików na Krym

2015-02-27, 09:49

W USA za dwa dni zabraknie środków na resort bezpieczeństwa narodowego

2015-02-27, 09:38

Pierwsza demonstracja przeciwko nowemu rządowi Grecji

2015-02-27, 09:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę