75 tys. kart diagnostyki i leczenia w ramach pakietu onkologicznego

2015-03-19, 16:37  Polska Agencja Prasowa

W ramach pakietu onkologicznego wydano dotąd ponad 75 tys. kart diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych – poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister zdrowia Piotr Warczyński. Ocena funkcjonowania pakietu planowana jest w resorcie na połowę kwietnia.

Wiceminister przedstawił w Sejmie informację ws. dostępu do świadczeń medycznych i sytuacji polskich pacjentów w systemie ochrony zdrowia; wnioskowało o nią PiS.

Warczyński przekonywał, że nieprawdziwe są twierdzenia o pogorszeniu się dostępności świadczeń w związku z realizacją pakietu onkologicznego. „Żadne dane nie wskazują, że nastąpiło wydłużenie kolejek” – powiedział.

Dodał, że pakiet onkologiczny nie jest skierowany do dyrektorów szpitali i ordynatorów oddziałów, ale do pacjentów. Jego zdaniem pakiet "jako coś nowego może powodować niezadowolenie osób, które przyzwyczaiły się do realizacji świadczeń w ten sam sposób od lat”.

Jak mówił, krytycy pakietu onkologicznego to w gruncie rzeczy kilka lub kilkanaście nazwisk, które powtarzają się w mediach, co nie znaczy, że ich uwagi nie są ważne.

Warczyński wskazał, że pakiet onkologiczny, jak każdy projekt, zwłaszcza nowatorski, musi być oceniony z pewnej perspektywy czasowej. Czas, jak mówił, potrzebny jest na zebranie danych i informacji z całej Polski.

„Realnym terminem, który sobie wyznaczyliśmy (…), jest połowa kwietnia. Choć wszystkie założenia dot. ewaluacji projektów mówią, że pierwszym realnym terminem jest sześć miesięcy, po których można powiedzieć, jak coś funkcjonuje, jakie elementy i kiedy należy poprawić” – powiedział.

Dodał, że pakiet onkologiczny jest "właściwie codziennie monitorowany, codziennie jest generowany na jego temat raport”. Podał, że do tej pory wydano ponad 75 tys. kart diagnostyki i leczenia kart nowotworowych.

Warczyński przypomniał, że minister zdrowia powołał specjalny zespół roboczy ds. monitorowania pakietu onkologicznego, w skład którego wchodzą nie tylko urzędnicy ministerstwa, ale także m.in. przedstawiciele onkologów i lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

Zespół, jak poinformował, spotkał się w zeszłym miesiącu, jego kolejne posiedzenie planowane jest w przyszłym tygodniu. „Jest tam merytoryczna dyskusja dot. pakietu onkologicznego. Większość uwag należy wyjaśnić, część będzie inspiracją do poprawienia funkcjonowania pakietu onkologicznego” – powiedział.

Pytany o to, dlaczego działaniem pakietu nie zostały objęte hospicja, Warczyński powiedział, że było to celowe, bo o ile w przypadku dorosłych pacjentów tych placówek 90 proc. to chorzy onkologiczni, to w przypadku dzieci jest ich jedynie 10 proc. "Dlatego, ze względu na tę specyfikę, odmienność i cele stosowania pakietu onkologicznego, z całą świadomością ten zakres został wyłączony" - podkreślił.

Zaznaczył przy tym, że planowane jest zniesienie limitów w opiece paliatywnej i hospicyjnej. "W tej chwili już chorzy paliatywni mają nielimitowaną chemioterapię, za chwilę będą mieć nielimitowaną radioterapię, a kolejnym krokiem będzie stworzenie pełnego nielimitowania chorych w obszarze opieki paliatywnej" - powiedział.

Rocznie NFZ opłaca opiekę 100 tys. pacjentów korzystających z opieki paliatywnej i hospicyjnej. W 2013 r. nakłady na ten cel wyniosły 352 mln zł.

W myśl przepisów obowiązujących od początku roku lekarze podstawowej opieki zdrowotnej mają poszerzony katalog badań diagnostycznych, które mogą zlecić w celu szybszego wykrycia choroby nowotworowej. Lekarze POZ mają wykazywać się większą "czujnością onkologiczną" i zakładać pacjentom z podejrzeniem nowotworu karty DiLO (diagnostyki i leczenia onkologicznego), uprawniające ich do szybkiej ścieżki diagnostyki i terapii onkologicznej bez limitów.

Kartę może wydać także lekarz specjalista w poradni ambulatoryjnej (AOS), jeśli zdiagnozuje nowotwór złośliwy u pacjenta, którego leczy. Ponadto pacjent może otrzymać kartę również w szpitalu - jeśli w wyniku hospitalizacji (nawet niezwiązanej z chorobą nowotworową) zostanie u niego wykryty nowotwór złośliwy. W takich przypadkach warunkiem wydania karty jest potwierdzenie diagnozy.

Kartę mogą otrzymać również pacjenci z chorobą nowotworową, którzy leczenie rozpoczęli jeszcze przed 1 stycznia 2015 r.; w takim przypadku wystawia ją lekarz prowadzący leczenie w szpitalu.

Pacjenci z "zieloną kartą" są zapisywani do odrębnej, szybszej kolejki np. do diagnostyki, aby nie czekali w kolejce razem z pacjentami nieonkologicznymi.

Część środowisk medycznych źle ocenia pakiet onkologiczny. W ub. tygodniu uczestnicy konferencji zorganizowanej w siedzibie Naczelnej Rady Lekarskiej przekonywali, że pakiet to nieudany eksperyment i należy go jak najszybciej zakończyć.

Pytania w ramach informacji bieżącej ws. dostępu do świadczeń medycznych zadało w czwartek 40 posłów. Parlamentarzyści pytali m.in. o reorganizację Instytutu Reumatologii w Warszawie, funkcjonowanie pakietu onkologicznego, uruchomienie systemu e-zdrowie i dostępność do świadczeń medycznych.

Poseł PiS Czesław Hoc ocenił w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że pakiet kolejkowy, wprowadzony 1 stycznia tego roku, stał się pakietem kolejkowym "sensu stricte", choć w założeniu - jak dodał - miał być "antykolejkowy". "Nie tylko nie skrócił kolejek, ale teraz powstały dwie kolejki - do lekarza rodzinnego po skierowanie lekarza specjalisty - okulisty oraz dermatologa i druga stała kolejka do specjalistów" - mówił poseł.

Jego zdaniem "fatalne skutki" wywołała też ustawa refundacyjna, w wyniku której pacjent "jest łupiony w aptekach ze swoich pieniędzy". "Dlatego 30 proc. pacjentów odchodzi od okienka aptecznego, bo nie stać ich na wykupienie leków" – uważa Hoc. (PAP)

Kraj i świat

Państwo Islamskie przyznało się do ataku na muzeum w Tunisie

2015-03-19, 16:39

Zdaniem Ewy Kopacz, zamach w Tunisie na pewno będzie tematem na szczycie UE

2015-03-19, 16:38
Biochemik prof. Jerzy Duszyński - nowym prezesem PAN

Biochemik prof. Jerzy Duszyński - nowym prezesem PAN

2015-03-19, 16:13

Pierwsza grupa turystów wróciła z Tunezji do Polski

2015-03-19, 15:56
Sąd: Nangar Khel to nie zbrodnia wojenna, a źle wykonany rozkaz

Sąd: Nangar Khel to nie zbrodnia wojenna, a źle wykonany rozkaz

2015-03-19, 15:42

Ustalono tożsamość zamachowców, ujęto trzech wspólników

2015-03-19, 10:58

Brytyjczycy zaczęli szkolić siły ukraińskie walczące w Donbasie

2015-03-19, 10:33
Schetyna: mamy informacje o dwóch Polakach zabitych w Tunisie

Schetyna: mamy informacje o dwóch Polakach zabitych w Tunisie

2015-03-19, 10:04

Wielkanocna Zbiórka Żywności dla potrzebujących w najbliższy weekend

2015-03-19, 08:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę