Schetyna: mamy informacje o dwóch Polakach zabitych w Tunisie

2015-03-19, 10:04  Polska Agencja Prasowa
Opuszczona do połowy masztu flaga na Belwederze w Warszawie, w związku z wydarzeniami w Tunezji. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Opuszczona do połowy masztu flaga na Belwederze w Warszawie, w związku z wydarzeniami w Tunezji. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna poinformował w czwartek rano, że według najnowszych informacji w zamachu w Tunisie zginęło dwóch Polaków, dwie osoby są zaginione, a dziewięcioro Polaków zostało rannych.

"Ta liczba zabitych, ofiar zamachu wczorajszego, ciągle się zmienia; w nocy mieliśmy kilka informacji, podaje je ministerstwo spraw wewnętrznych Tunezji. Jeśli chodzi o polskie ofiary to z tych potwierdzonych możemy dzisiaj z całą stanowczością - bo rozmawiałem i z ambasadorem i z konsulem jeszcze dzisiaj rano, nad ranem - to są dwie osoby, które zginęły, dwie osoby które są zaginione i dziewięć osób, które przebywają w szpitalach, są ranne" - powiedział Schetyna w TVP Info. Dodał, że życiu rannych obywateli Polski nie zagraża niebezpieczeństwo.

Odnosząc się do osób zaginionych, minister powiedział, że polski MSZ jest uzależniony od informacji ze strony tunezyjskiej. "Konsulowie są i w szpitalu i w zakładzie medycyny sądowej, gdzie znajdują się zwłoki, ale proszę zobaczyć, że ta liczba w ogóle zabitych w całym zamachu, w całej operacji rośnie, dlatego że znajdowane są kolejne zwłoki na terenie muzeum, tam gdzie doszło do odbicia, czy to do zakończenia tej akcji. Musimy być cierpliwi, czekać na informację ze strony tunezyjskiej i oczywiście cały czas prowadzimy poszukiwania tych dwóch zaginionych Polaków" - dodał.

Schetyna poinformował też, że w samolocie specjalnym, który wylądował już w Tunisie, znajduje się "duża, 15-osobowa ekipa", w skład której wchodzi zespół lekarzy, psychologów i dyplomatów, którzy mają pomagać ofiarom zamachu na muzeum Bardo w Tunisie. "O wszystkich następnych krokach będziemy informować, najważniejsze, żeby być skutecznym i rozwiązywać problemy na miejscu" - podkreślił.

Przyznał też, że istnieje możliwość, iż samolotem specjalnym może wrócić do kraju część rannych w zamachu. "Na miejscu będziemy te sprawy koordynować i podejmować decyzję w zależności od sytuacji, w porozumieniu z turystami i przewoźnikiem, który organizował ten wyjazd" - zastrzegł szef MSZ.

Pytany przez dziennikarzy w Sejmie o wypowiedź marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego, który w środę w "Faktach po faktach" powiedział, że ma niepotwierdzoną informację, że w Tunisie prawdopodobnie zginęło 7 polskich obywateli, Schetyna powiedział: "Nie oceniam, bo nie rozumiem". "Przy sprzecznych informacjach, które przychodziły i ciągle przychodzą z Tunisu, ciężko podać je, (nie) mając pewności co do ich wiarygodności, dlatego dzisiaj mówię (o liczbie ofiar i rannych) w sposób absolutnie odpowiedzialny - sprawdzając informacje w rozmowie z konsulami i ambasadorem" - zaznaczył.

Schetyna przekonywał też, że rząd - w przypadku wydarzeń w Tunisie - zadziałał w sposób "absolutnie perfekcyjny".

W radiu RMF FM Schetyna był pytany o szczegóły zamachu. "Przecież to nie był atak na turystów, tak jak kiedyś zdarzało się w Egipcie, to był atak na parlament. Nieszczęśliwy wypadek spowodował, że było obok muzeum i zginęli turyści, ale tak się zdarza tam, gdzie są możliwe akty terrorystyczne. Terroryści, terroryzm nie wybiera, giną często, czy najczęściej, cywilni ludzie" - podkreślił.

Pytany o to, kto może stać za atakiem w Tunisie, odparł, że mogą to być grupy związane z Państwem Islamskim, tunezyjscy islamiści, którzy wrócili z walk w sąsiednich państwach. "Mamy przesłanki, mamy informacje ze służb. To jest to, o czym mówimy od miesięcy, czy od lat - Tunezja i Egipt to nie są kraje, które są najlepszym kierunkiem wakacyjnym, turystycznym. Szczególnie miejsca wielkich miast, te poza resortami, poza hotelami. Dzisiaj to powtarzamy, idzie sezon wakacyjny i trzeba dobrze znaleźć swój pomysł na wakacje, żeby naprawdę przeżyć je w bezpieczny sposób" - podkreślił szef MSZ.

W środę doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Terroryści z karabinami strzelali do zwiedzających muzeum i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 naszych obywateli.

W nocy premier Tunezji Habib Essid informował, że w ataku w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców. Podał odmienne od informacji Schetyny dane dotyczące zabitych i rannych Polaków. (PAP)

Kraj i świat

Włoski biskup: Franciszek ustąpi za pięć lat

2015-03-17, 19:36

PKW zarejestrowała kolejne komitety kandydatów na prezydenta

2015-03-17, 18:19

Kopacz: szefowa MSW przedstawiła przebieg akcji policji w Legionowie

2015-03-17, 18:14

Kopacz: 100 domów dziennego pobytu dla seniorów do końca 2015 r.

2015-03-17, 17:18

ZNP rozpoczyna akcję protestacyjną, zapowiada manifestację w Warszawie

2015-03-17, 17:16

"Ostrzelali" Bronkobus kulami z farbą - odpowiedzą za wykroczenie

2015-03-17, 15:21

Na Politechnice Warszawskiej odsłonięto popiersie Gabriela Narutowicza

2015-03-17, 15:12

Rosja przerzuca Iskandery do Kaliningradu, a bombowce Tu-22M3 na Krym

2015-03-17, 13:06

W Senacie m.in. o przewozie dzieci w fotelikach samochodowych

2015-03-17, 11:36

Rząd o nowelizacji ustawy o prawie autorskim i Ordynacji podatkowej

2015-03-17, 11:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę