Fundacja Alivia zbiera środki dla chorych na raka, których nie stać na leczenie

2015-03-17, 08:32  Polska Agencja Prasowa

Nie wszystkie rodzaje terapii onkologicznych są dostępne dla chorych; koszty niektórych metod leczenia pacjenci muszą pokrywać z własnej kieszeni. Wspiera ich w tym fundacja Alivia, która w najnowszej kampanii pyta, ile warte są poszczególne chwile życia chorego.

Organizatorzy kampanii "Chwile życie" pokazują, ile kosztuje każdy moment życia chorego na nowotwór. "Przyjemność jedzenia kolejnego posiłku – 500 zł, spacer z psem – 300 zł, czy tyle mogą być warte chwile życia osoby chorej na raka?" - pyta fundacja Alivia.

Alivia - Fundacja Onkologiczna Osób Młodych zwraca uwagę, że na skutek braku refundacji najnowocześniejszych metod leczenia chorób nowotworowych, pacjenci często muszą opłacać je z własnych środków.

"Brak pieniędzy na nierefundowane badania, leki oraz zabiegi, od których zależy życie i zdrowie pacjentów, jest wyjątkowo stresujący. Rodzi strach, poczucie bezradności, zabija nadzieję i ducha walki, a więc przekłada się bezpośrednio na efekty leczenia oraz możliwość wyzdrowienia" - ostrzegają organizatorzy kampanii. Podkreślają, że każda chwila życia chorego jest cenna, ale nie tylko dlatego, że chory nie wie, ile mu jeszcze ich pozostało, ale również dlatego, że każda słono go kosztuje, bo sam musi płacić za nierefundowane terapie.

W spocie towarzyszącym kampanii jej twórcy podjęli się symbolicznej wyceny poszczególnych chwil życia przykładowej pacjentki onkologicznej. Wystąpiła ambasadorka kampanii, aktorka Katarzyna Warnke. Spot ma być emitowany w telewizji i udostępniany w mediach społecznościowych. Kampania obejmie również radio i prasę.

Z przywoływanego przez fundację Alivia raportu "Choroba nowotworowa – doświadczenia pacjentów" - opublikowanego latem 2014 r. na zlecenie Fundacji Społecznej "Ludzie dla Ludzi" oraz firmy Axa Życie - wynika, że miesięczne koszty leczenia nowotworów opłacane przez chorych mogą sięgać nawet 50 tys. zł.

Raport pokazuje również, że część osób cierpiących na nowotwór z obawy przed utratą pracy decyduje się przełożyć termin czekającej ich operacji albo ukrywa chorobę i zamiast iść na zwolnienie wykorzystuje na terapię urlop wypoczynkowy.

Obecnie pacjenci, którzy wymagają leczenia z zastosowaniem innowacyjnych, kosztownych substancji czynnych, które nie są finansowane w ramach innych świadczeń gwarantowanych mogą korzystać w tzw. programów lekowych. O włączeniu chorego do programu decyduje lekarz prowadzący, w oparciu o szczegółowe kryteria włączenia do programu, zaś świadczenia finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia.

Jak wynika z raportu NIK opublikowanego w grudniu ubiegłego roku, z programów tych korzysta coraz więcej osób. W 2013 r. w programach było zakwalifikowanych 69 tys. pacjentów. W ostatnich latach stosuje się więcej nowoczesnych substancji leczniczych, a kwota nakładów wzrosła z półtora miliarda złotych, wydanych w 2011 r., do ponad dwóch miliardów w 2013 r. Wciąż jednak - jak wskazują organizacje pozarządowe oraz sami pacjenci - to nie wystarcza.

Alivia – Fundacja Onkologiczna Osób Młodych powstała w 2010 roku. Jej celem jest pomoc chorym w pozyskiwaniu funduszy niezbędnych na leczenie oraz w docieraniu do rzetelnych informacji o innowacyjnych terapiach i lekach. Jak informuje Fundacja, do tej pory przekazano jej podopiecznym 1 mln 200 tys. zł. Fundacja jest również m.in. twórcą projektu Kolejkoskop, który umożliwia wyszukiwanie ośrodków, w których są najkrótsze kolejki do badań diagnostycznych.

Fundacja ma status organizacji pożytku publicznego, można jej przekazać 1 proc. podatku. Więcej informacji na temat kampanii oraz innych działań fundacji można znaleźć na stronie www.alivia.org.pl. (PAP)

Kraj i świat

W Płocku działa e-policjant

2015-03-15, 14:07

W przyszłym tygodniu projekt zmian dot. urlopów rodzicielskich

2015-03-15, 14:06

Zdaniem papieża, świat stara się ukryć prześladowania chrześcijan

2015-03-15, 13:09

Na Ukrainie po stronie separatystów walczy ponad 43 tys. ludzi

2015-03-15, 13:08

Gazprom ma coraz mniejsze możliwości wywierania nacisku na Europę

2015-03-15, 12:19

Były zakładnik opisuje psychologiczne tortury stosowane przez IS w Syrii

2015-03-15, 11:41

Plany zakupów MON: obrona powietrzna, śmigłowce, okręty

2015-03-15, 11:34

Kolejna odsłona twórczości Beksińskiego: pisał prozę sensacyjno-szpiegowską

2015-03-15, 11:28

Wkrótce w Mediolanie największa retrospektywa Leonarda da Vinci

2015-03-15, 11:25

Władze Vanuatu wprowadziły stan wyjątkowy [wideo]

2015-03-15, 11:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę