Biegli powtórzyli, że Magda nie zmarła wskutek choroby

2013-06-17, 13:32  Polska Agencja Prasowa

Półroczna Magda zmarła wskutek gwałtownego uduszenia; przyczyną śmierci nie była choroba ani inny uraz - mówili biegli z zakresu medycyny sądowej, zeznający w poniedziałek w procesie oskarżonej o zabójstwo matki Magdy.

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Katowicach kontynuowali składanie zeznań czterej specjaliści ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ich ekspertyzy należą do najważniejszych dowodów w sprawie. To na ich podstawie prokuratura postawiła Katarzynie W. zarzut zabójstwa.

Biegli zeznawali już na poprzednim posiedzeniu sądu, 12 czerwca. Podtrzymali wówczas swoje wnioski ze sporządzonych podczas śledztwa pisemnych opinii. W ub. tygodniu obrońca oskarżonej mec. Arkadiusz Ludwiczek zapowiedział, że ma jeszcze do nich wiele pytań.

Pytania, które adwokat zadawał w poniedziałek, dotyczyły szczegółowych kwestii o charakterze medycznym; w części z nich mec. Ludwiczek zakładał różne hipotezy. Obrońca podkreślał, że stawia te pytania, aby zweryfikować wszystkie możliwości przebiegu zdarzenia.

Prokurator Zbigniew Grześkowiak wniósł o uchylenie pytania dotyczącego następstw uszkodzenia rdzenia kręgowego - ponieważ biegli wskazali, że nie doszło do jego uszkodzenia. Obrońca ocenił, że nieuszkodzenie rdzenia to teza biegłych, którą w postępowaniu stara się weryfikować. Prokurator skonkludował jednak, że brak uszkodzeń rdzenia jest okolicznością o charakterze obiektywnym, a nie tezą.

Specjalista z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, który przeprowadził badanie histopatologiczne wycinków narządów wewnętrznych i tkanek miękkich zmarłego dziecka, wskazał, że żadna opinia sądowo-lekarska nie polega na tworzeniu tez - są to wnioski wysunięte z badania pośmiertnego. "Biegłemu nie wolno próbować stwarzać jakichkolwiek hipotez, bo konsekwencją tego jest wprowadzanie sądu w błąd" - podkreślił.

Sędzia Adam Chmielnicki ostatecznie uchylił pytanie obrońcy.

W poniedziałek biegli powtarzali swoje wnioski z opinii, że śmierć Magdy miała charakter nagły i gwałtowny, a jej przyczyną było zamknięcie dopływu powietrza do płuc. "Gdyby doszło do zatrzymania układu oddechowego z innych przyczyn niż uduszenie gwałtowne w sytuacji zachowanej czynności oddechowej, nie doszłoby do obrazu ostrego rozdęcia płuc" - uściślali.

Przypominali też, że dojście do ostatecznych wniosków polegało na wykluczaniu kolejnych możliwych przyczyn zgonu. Choć z pierwszych badań, przeprowadzonych tuż po sekcji zwłok, wynikało, że niemowlę zmarło na skutek urazu głowy, późniejsze opinie wskazały, że przyczyną zgonu nie był taki uraz.

Biegli wyliczali m.in., że jako przyczynę śmierci dziecka wykluczyli jakiekolwiek chorobowe ostre niedotlenienie mózgu dziecka; nie stwierdzili też ani zapalenia płuc, ani astmy oskrzelowej (na którą dziecko było za młode). Podobnie wykluczyli alergiczne zapalenie oskrzeli, oskrzelików lub płuc, nadciśnienie płucne, a także obrzęk alergiczny.

Mec. Ludwiczek pytał np., o czym mogą świadczyć zdiagnozowane zmiany zapalne w oskrzelikach, a także w tchawicy. Biegły wskazał, że zmiany te, także u małych dzieci, są najczęściej skutkiem infekcji dróg oddechowych - w przeziębieniu. Najczęściej ich przyczyną jest infekcja wirusowa. "Te zmiany oczywiście nie miały wpływu na zgon. Mogły się objawiać kaszlem, podwyższoną ciepłotą, czasem złym samopoczuciem dziecka" - zastrzegł biegły.

Obrońca pytał też m.in. o stwierdzone w badaniu zapadnięte ciemiączko dziecka (według biegłych trudne do interpretacji, bo od sekcji do badań upłynął długi czas, a zwłoki były zamarznięte, ma jednak znaczenie przede wszystkim przy odwodnieniu), czy krwawe podbiegnięcia na oponie twardej mózgu odpowiadają krwiakom stwierdzonym w skórze głowy (topograficznie sobie odpowiadają), a także o stwierdzone zmiany w tkankach z okolicy karku i grzbietu (z całą pewnością powstały wskutek urazu mechanicznego - bez możliwości ustalenia jego okoliczności). Jedno z pytań dotyczyło też możliwości zaistnienia tzw. wstrząśnienia rdzenia (gdyby do niego doszło, inny byłby obraz morfologiczny; nieznane są przypadki zgonu z tego powodu).

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Zdaniem prokuratury Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.(PAP)

Kraj i świat

Hydrolog: należy rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń z obszarów zalewowych

Hydrolog: należy rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń z obszarów zalewowych

2024-09-20, 10:13
Wody Polskie: Zbiornik Racibórz Dolny stabilizuje poziom wód  sytuacja w rzekach poprawia się

Wody Polskie: Zbiornik Racibórz Dolny stabilizuje poziom wód – sytuacja w rzekach poprawia się

2024-09-19, 21:15
Szefowa KE we Wrocławiu: 10 miliardów euro dla krajów, które nawiedziła powódź

Szefowa KE we Wrocławiu: 10 miliardów euro dla krajów, które nawiedziła powódź

2024-09-19, 19:26
Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

2024-09-19, 18:07
Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

2024-09-19, 14:48
MEN dla powodzian: platforma Szkoły Szkołom, dyżur psychologów i webinar o traumie

MEN dla powodzian: platforma „Szkoły Szkołom", dyżur psychologów i webinar o traumie

2024-09-19, 12:44
Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista Budki Suflera miał 76 lat

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista „Budki Suflera” miał 76 lat

2024-09-18, 19:27
Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

2024-09-18, 19:04
Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

2024-09-18, 13:16
Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. Pieniądze potrzebne natychmiast

Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. „Pieniądze potrzebne natychmiast!"

2024-09-18, 10:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę