Ambasador USA zaatakowany i raniony w Seulu

2015-03-05, 11:22  Polska Agencja Prasowa
Do ataku doszło rano w siedzibie Instytutu Kultury w centrum Seulu, gdzie podczas śniadania Lippert miał wygłosić prelekcję. Fot. PAP/EPA

Do ataku doszło rano w siedzibie Instytutu Kultury w centrum Seulu, gdzie podczas śniadania Lippert miał wygłosić prelekcję. Fot. PAP/EPA

Ambasador USA w Korei Południowej Mark Lippert został w czwartek zaatakowany i zraniony przez uzbrojonego napastnika. Jak poinformowały południowokoreańskie media, dyplomata odniósł obrażenia głowy, ale jego życie nie jest zagrożone.

Do ataku doszło rano w siedzibie Instytutu Kultury w centrum Seulu, gdzie podczas śniadania Lippert miał wygłosić prelekcję. Według południowokoreańskich mediów dyplomata został ranny w głowę i ramię.

Napastnik, jak się okazało 55-letni obywatel Korei Południowej, zaatakował Lipperta ostrym przedmiotem; według niektórych mediów był to nóż z długim ostrzem, według innych - była to żyletka.

"Ten człowiek nagle wyłonił się z grona publiczności, gdy śniadanie się zaczęło. Ludzie próbowali go zatrzymać, ale wszystko działo się zbyt szybko" - powiedział jeden ze świadków. Podczas ataku napastnik wykrzykiwał m.in., że oba państwa koreańskie powinny się zjednoczyć.

Południowokoreańskie radio KBS podało, że mężczyzna protestował także przeciwko wspólnym amerykańsko-południowokoreańskim manewrom wojskowym, które rozpoczęły się w poniedziałek. Napastnik został szybko obezwładniony i aresztowany.

Wydarzenie skomentowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA, która uznała napaść na amerykańskiego dyplomatę za "zasłużoną karę" za wspólne manewry wojsk USA i Korei Płd. Podkreślono, że atak był "deszczem noży sprawiedliwości". KCNA oskarżyła przy okazji Stany Zjednoczone o eskalowanie napięć w regionie.

42-letni ambasador Lippert objął placówkę w Seulu w ubiegłym roku. Gdy karetka zabierała go do szpitala, był oszołomiony, miał zakrwawioną twarz i rękę, a także ubranie. Władze Korei Południowej i USA zapewniły, że życiu dyplomaty nie zagraża niebezpieczeństwo.

USA ostro potępiły atak na swego ambasadora. Prezydent Barack Obama zadzwonił do Lipperta i życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia. Zamach na dyplomatę potępiła także prezydent Korei Południowej Park Geun Hie, określając incydent jako "atak na sojusz amerykańsko-południowokoreański". (PAP)

Kraj i świat

Narada o zamachu w Tunisie i zabezpieczeniu placówek dyplomatycznych

2015-03-19, 17:03

W Brukseli rozpoczął się szczyt UE

2015-03-19, 17:01

Kopacz chce twardych zapisów szczytu UE w sprawie sankcji wobec Rosji

2015-03-19, 16:40

Państwo Islamskie przyznało się do ataku na muzeum w Tunisie

2015-03-19, 16:39

Zdaniem Ewy Kopacz, zamach w Tunisie na pewno będzie tematem na szczycie UE

2015-03-19, 16:38

75 tys. kart diagnostyki i leczenia w ramach pakietu onkologicznego

2015-03-19, 16:37
Biochemik prof. Jerzy Duszyński - nowym prezesem PAN

Biochemik prof. Jerzy Duszyński - nowym prezesem PAN

2015-03-19, 16:13

Pierwsza grupa turystów wróciła z Tunezji do Polski

2015-03-19, 15:56
Sąd: Nangar Khel to nie zbrodnia wojenna, a źle wykonany rozkaz

Sąd: Nangar Khel to nie zbrodnia wojenna, a źle wykonany rozkaz

2015-03-19, 15:42

Ustalono tożsamość zamachowców, ujęto trzech wspólników

2015-03-19, 10:58
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę