Posłowie zajęli się projektem, który ma dopuścić Lotto przez internet

2015-03-04, 17:30  Polska Agencja Prasowa

Totalizator Sportowy będzie mógł sprzedawać gry liczbowe także przez internet - przewiduje komisyjny projekt noweli ustawy o grach hazardowych, który w środę trafił do pierwszego czytania. Przeciw tym zmianom podczas debaty protestował jednak resort zdrowia.

Projektem noweli, przygotowanym przez sejmową Komisję Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, zajęli się posłowie z tej komisji wraz z członkami Komisji Finansów Publicznych.

"Nasze propozycje skupiają się na następujących kwestiach: po pierwsze umożliwiają wykorzystanie kanału dystrybucji, jakim jest internet, do typowania liczb, znaków lub innych wyróżników w grze liczbowej, wpłacania stawek i wypłacania wygranych w grach liczbowych objętych monopolem państwa i prowadzonych przez spółkę Skarbu Państwa, jaką jest Totalizator Sportowy" - mówił podczas posiedzenia przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej Ireneusz Raś (PO).

Obecna ustawa dopuszcza jedynie urządzanie i uczestniczenie w zakładach wzajemnych urządzanych przez internet (na podstawie zezwolenia Ministra Finansów). Posłowie chcą, by przez internet można było organizować także gry liczbowe, przy czym zaproponowany przez nich projekt "ogranicza tę działalność do umożliwienia typowania liczb, znaków lub innych wyróżników w grze liczbowej, wpłacania stawek i wypłacania wygranych". Samo losowanie lub uzyskiwanie w inny sposób wyników w grze liczbowej miałoby nadal odbywać się poza internetem.

Chodzi o to, by "wyeliminować urządzanie tzw. +internetoloterii+, a tym samym wyeliminować czynnik, który mógłby zwiększać potencjał uzależnieniowy tego rodzaju gier", napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy.

Autorzy proponowanych zmian przekonują jednocześnie, że "umożliwienie oferowania gier liczbowych przez sieć Internet nie spowoduje zagrożenia z punktu widzenia (...) ochrony graczy przed niekorzystnymi skutkami hazardu i ukierunkowania ich aktywności na legalne gry". Przeciwnie - przekonują - "projekt umożliwia zwiększenie kanałów dystrybucji gier losowych w celu ukierunkowania działalności grających na gry hazardowe o mniejszym potencjale uzależnieniowym, +odciągnięcia+ ich od gier wysoko uzależniających, wprowadzając równocześnie szereg ograniczeń w stosunku do urządzania gier liczbowych przez Internet". Powołują się przy tym na badania opinii publicznej, wskazujące, iż gry liczbowe nie należą do gier o wysokim potencjale uzależnieniowym.

Po drugie - jak mówił Raś - proponowane przez posłów zapisy dodatkowo "wprowadzają politykę odpowiedzialnej gry w grach hazardowych urządzanych przez sieć internet. Po trzecie, korygują zakres wysokości przychodu Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej oraz Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych".

Proponowany projekt przewiduje przesunięcie w rozdzielaniu wpływów z tzw. dopłat, czyli podatku od hazardu. Obecnie w grach objętych monopolem państwa 77 proc. wpływów z dopłat trafia do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, a 3 proc. do Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.

Posłowie z Komisji Kultury Fizycznej i Sportu chcą, by do tego pierwszego trafiało 78,5 proc. wpływów, a do drugiego 1,5 proc. wpływów z dopłat.

"Z informacji o wielkości tych funduszy i ich wykorzystaniu przewidujemy (...), że przychody Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych nie zmniejszą się i będą zrekompensowane zmianami dotyczącymi możliwości (grania) w gry liczbowe w internecie, które organizuje Totalizator Sportowy" - przekonywał przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.

Po czwarte zmiany zaproponowane przez posłów umożliwiają wydawanie rozstrzygnięć dotyczących charakteru gier przez organy podległe ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych. Jak wyjaśniał Raś, ta ostatnia zmiana ma charakter praktyczny - chodzi o usprawnienie i przyspieszenie procesu wydawania decyzji rozstrzygających o charakterze gier, bo obecnie może to robić tylko minister finansów.

Jak argumentował Raś, proponowane zmiany wpłyną też korzystnie na finanse publiczne.

"Dziś de facto w gry objęte monopolem państwa, tzw. "duży lotek" dla wszystkich, można zagrać nielegalnie w internecie. Są pośrednicy nielegalni, nie wiadomo, jak oni to robią, ale już wyspecjalizowali się w tym, żeby być pośrednikiem między klientem (...) a operatorem gry liczbowej - Totalizatorem Sportowym. To jest szara strefa, którą tą nowelizacją niwelujemy" - ocenił.

Komisyjny projekt noweli ustawy o grach hazardowych spotkał się jednak ze zdecydowaną krytyką ze strony Ministerstwa Zdrowia.

"Stanowisko Ministra Zdrowia do przedłożonego projektu jest negatywne". (...) "Absolutnie, w sposób znaczący oddziałuje na zmniejszenie poprawy stanu zdrowia naszego społeczeństwa. (...) Nie wiem, czy Państwo macie do końca świadomość problemu uzależnień, ale niestety jest to problem wzrastający; nie tylko uzależnienia od tytoniu, alkoholu czy narkotyków, ale także uzależnienia od internetu. (...) Kolejne otwarcie możliwości gier hazardowych poprzez internet będzie jednym z czynników szczególnie niebezpiecznych dla ludzi młodych" - mówiła sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Beata Małecka-Libera. Wniosła ona także, aby dalsze prace nad projektem toczyły się przy udziale posłów z Komisji Zdrowia.

Bardziej przychylnie do proponowanych zmian odniósł się natomiast przedstawiciel resortu finansów.

"Stanowiska rządu jako takiego nie ma. Ono w tej chwili właśnie powstaje, dlatego, że prośba przyszła całkiem niedawno. (...) Punkt widzenia ministra finansów na tę chwilę jest taki, że co do generaliów projekt zyskuje aprobatę ministra finansów. (...) Ten zakres zmian nie wzbudza naszych obaw, a w niektórych przypadkach nawet byśmy go popierali. Co do kwestii Funduszów, zostawiłbym to stanowisku rządu" - powiedział posłom podsekretarz stanu w MF Jarosław Neneman.

Posłowie zdecydowali o skierowaniu projektu do dalszych prac w podkomisji.(PAP)

Kraj i świat

Sejmowe komisje za ratyfikacją międzynarodowych umów dot. obronności

2015-03-04, 19:57

W Sejmie klub PO ws. projektu o in vitro; w posiedzeniu uczestniczy premier

2015-03-04, 19:56

Wiedeń ponownie na czele rankingu miast najlepszych do życia

2015-03-04, 19:53

Rozpoczął się proces Carnajewa - zamachowca z Bostonu

2015-03-04, 19:52

W Sejmie pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. sześciolatków

2015-03-04, 19:47

Narodowy Program Zdrowia: do 2025 r. m.in. mniejsza skala otyłości

2015-03-04, 17:42

Senat podzielony w sprawie konwencji o zapobieganiu przemocy

2015-03-04, 17:40

42 tysiące zabytków zagrożonych przez lawiny błotne i powodzie

2015-03-04, 17:37

Sejm o sytuacji w rolnictwie; Sawicki: wieś to nie zgliszcza

2015-03-04, 17:34

NATO przećwiczy podejmowanie decyzji w sytuacji kryzysowej

2015-03-04, 17:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę