Po zabójstwie Niemcowa opozycja odwołała antyputinowski marsz

2015-02-28, 09:33  Polska Agencja Prasowa/Jerzy Malczyk

W związku z zabójstwem swojego lidera Borysa Niemcowa antykremlowska opozycja odwołała niedzielny marsz protestacyjny w Moskwie przeciwko polityce Władimira Putina i wojnie na Ukrainie. Zorganizuje natomiast manifestację żałobną upamiętniającą Niemcowa.

Poinformował o tym inny z opozycyjnych liderów, b. premier Michaił Kasjanow. Podał, że zamiast marszu protestacyjnego opozycjoniści zorganizują w niedzielę manifestację żałobną upamiętniającą Niemcowa, zastrzelonego w piątek wieczorem w samym sercu Moskwy, przed murami Kremla.

"W związku z tym, co się stało, podjęto decyzję o odwołaniu zaplanowanego na 1 marca marszu w dzielnicy Marino. W tym dniu przeprowadzimy akcję żałobną w centrum Moskwy" - przekazał Kasjanow, cytowany przez agencję Interfax.

Były szef rosyjskiego rządu oznajmił również, że zabójstwo Niemcowa, to "demonstracja dla wszystkich ludzi w Rosji miłujących wolność". "Pokazuje jak w dzisiejszej Rosji traktuje się wolność słowa. Czy jeszcze wczoraj mogliśmy sobie wyobrazić, że lider opozycji zostanie zamordowany przed kremlowskim murem? Nie mogliśmy! Kraj stacza się w przepaść" - powiedział Kasjanow dziennikarzom w Moskwie.

Z kolei były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow oświadczył, że celem zabójstwa Niemcowa jest "zdestabilizowanie sytuacji w Rosji, zaostrzenie konfrontacji".

Do zabójstwa doszło około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiliewskiego Spusku, będącego przedłużeniem Placu Czerwonego. Do Niemcowa oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Na miejscu zbrodni znaleziono sześć łusek. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano do niego w plecy.

Sprawców nie schwytano. Świadkowie utrzymują, że zamachowcy poruszali się białym fordem. Powołując się na źródło w policji, Interfax poinformował, że dzięki zapisom z kamer monitoringu ulicznego ustalono już numer rejestracyjny tego pojazdu.

Źródło rosyjskiej agencji podało też, że już w nocy śledczy rozpoczęli przeszukanie mieszkania Niemcowa przy pobliskiej ulicy Małaja Ordynka, gdzie zabezpieczyli dokumenty należące do zabitego polityka; sprawdzają też jego komputer, szukając jakichkolwiek informacji, mogących pomóc w wykryciu sprawców.

W sobotę od rana na miejsce zabójstwa przychodzą sympatycy opozycji i zwykli mieszkańcy Moskwy. Przed umieszczonym tam zdjęciem Niemcowa składają kwiaty i zapalają znicze. Wielu z oddających hołd zamordowanemu politykowi nie ukrywa emocji, płacze. "Był dobrym, uczciwym człowiekiem. I utalentowanym politykiem, jednym z najwybitniejszych przywódców opozycji. Potrafił pociągnąć za sobą ludzi" - powiedziała PAP 27-letnia Julia.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w sobotę, że "za wcześnie jest, by formułować jakieś wnioski dotyczące śmierci Borysa Niemcowa, jednak ze 100-procentową pewnością można już powiedzieć, że była to prowokacja".

"Prowokacja w tym sensie, że wiadomo, iż Borys Niemcow był w opozycji wobec kierownictwa Rosji, wobec tej linii, którą prowadzi kierownictwo Rosji. Na tle różnych wydarzeń, które planuje opozycja w najbliższych dniach, na tle emocjonalnej sytuacji, jaką mamy w związku z wydarzeniami na Ukrainie, w pełni może to wyglądać jak prowokacja" - wyjaśnił sekretarz prasowy prezydenta Rosji w wypowiedzi dla radia Kommiersant FM.

Pieskow zarazem zauważył, że "Niemcow nie stanowił zagrożenia dla kierownictwa kraju". "Z całym szacunkiem dla pamięci Borysa Niemcowa, ale w sensie politycznym nie stwarzał żadnego zagrożenia dla kierownictwa Rosji, dla Władimira Putina. Jeśli porównamy skalę popularności, ratingi Putina, notowania władz jako takich, to Borys Niemcow był tylko średniostatystycznym obywatelem" - powiedział rzecznik Kremla.

Adwokat rodziny Niemcowa - Wadim Prochorow, poinformował, że niedawno politykowi grożono na portalach społecznościowych. "Zgłosiliśmy to na policję, jednak nie było żadnej reakcji" - powiedział Prochorow, którego przytacza Interfax. "Grożono mu śmiercią. Było to kilka miesięcy temu" - dodał.

Świadkiem zabójstwa była 23-letnia obywatelka Ukrainy, modelka Anna Duricka, z którą Niemcowa łączyły bliskie stosunki. Zeznała ona, że tego wieczoru spotkali się z w galerii handlowej GUM, gdzie umówili się na kolację; około 23.00 wyszli z lokalu, kierując się w stronę Wasiliewskiego Spusku.

Eksperci z zakresu medycyny sądowej, których cytuje telewizja Life News, wstępnie poinformowali, że przyczyną śmierci Niemcowa był wewnętrzny krwotok. Kule trafiły polityka w głowę, serce, wątrobę i żołądek; zgon nastąpił w ciągu dwóch minut. (PAP)

Kraj i świat

W USA za dwa dni zabraknie środków na resort bezpieczeństwa narodowego

2015-02-27, 09:38

Pierwsza demonstracja przeciwko nowemu rządowi Grecji

2015-02-27, 09:35

Saudyjczyk odpowiedzialny za zamachy na ambasady USA uznany za winnego

2015-02-27, 09:34

Cyberzagrożenie ze strony Rosji poważniejsze niż sądzono

2015-02-27, 09:32

Bundestag przyjął umowę z Polską o świadczeniach za pracę w gettach

2015-02-27, 09:31

Siemoniak: Polska i Czechy muszą się trzymać razem

2015-02-26, 18:13

Andrzej Duda: Polska nie powinna wysyłać żołnierzy na Ukrainę

2015-02-26, 18:12

KE wzywa Polskę do wdrażania przepisów w sprawie bezpieczeństwa na kolei

2015-02-26, 14:21

UE wzywa Rosję do uwolnienia lotniczki Sawczenko ze względów humanitarnych

2015-02-26, 14:20

KE proponuje Rosji i Ukrainie spotkanie gazowe w poniedziałek w Brukseli

2015-02-26, 14:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę