Być może 10 marca rząd zajmie się projektem ws in vitro

2015-02-26, 12:50  Polska Agencja Prasowa

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska ma nadzieję, że 10 marca projektem ustawy o in vitro zajmie się rząd. W czwartek projektem zająć się ma Komitet Stały Rady Ministrów.

"In vitro musi być uregulowane, nie możemy być jedynym krajem, w którym tego uregulowania nie ma, bo zależy nam na bezpieczeństwie osób, które podlegają tej procedurze. Mam nadzieję, że po dzisiejszym Komitecie Stałym Rady Ministrów, 10 marca in vitro stanie na rządzie i potem będzie skierowane do Sejmu" - powiedziała w czwartek dziennikarzom Kidawa-Błońska.

Zapewniła, że w klubie PO znajdzie się większość dla projektu. Jej zdaniem, projekt jest "naprawdę bardzo dopracowany" i to powinno pozwolić zagłosować za nim nawet tym, którzy mają wiele uwag do in vitro.

"Od determinacji (wszystkich) posłów będzie zależało, żeby ta ustawa została przyjęta" - podkreśliła rzeczniczka rządu.

Według Kidawy-Błońskiej, sytuacja, do której doszło w Szczecinie, gdy kobieta po zbiegu in vitro urodziła nie swoje dziecko, powinna zdopingować do jak najszybszego przyjęcia prawa ws. in vitro. "Rodzina nie może ubiegać się o swoje prawa, bo nie ma uregulowań prawnych. (Mam nadzieję, że to) spowoduje, że posłowie chętniej pochylą się nad tym projektem" - powiedziała.

"Nie może być tak, że Polska jest jedynym krajem, gdzie jest +wolna amerykanka+. Nie możemy czekać, że znowu zdarzy się jakaś rzecz, która nie powinna mieć miejsca, nie możemy dopuścić do tego, by były możliwe eksperymenty na zarodkach, to wszystko musi być uregulowane" - przekonywała Kidawa-Błońska.

Odniosła się też do tego, że zgodnie z projektem, którym w czwartek ma zająć się Komitet Stały, procedurze in vitro będą podlegały nie tylko pary małżeńskie. "Rozumiem osoby, które chciałaby, żeby to było stosowane do małżeństw, ale ważne jest, żeby ta para była scementowana, żeby ci ludzie chcieli być razem, a jeśli ktoś przechodzi tę trudną drogę leczenia, to jest chyba największy egzamin dla par" - odparła.

Wedle projektu przygotowanego przez resort zdrowia, leczenie niepłodności w drodze procedury zapłodnienia pozaustrojowego będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Zgodnie z najnowszą wersją projektu w ramach procedury in vitro będzie mogło powstać sześć zarodków. Większą liczbę będzie można tworzyć, gdy kobieta ukończy 35 lat lub gdy będą wskazania medyczne. Projekt ustawy zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju (grozić ma za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5).

Projekt zakazuje preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w ramach procedury medycznie wspomaganej prokreacji w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka. Wyjątkiem mają być sytuacje, gdy wybór taki pozwala uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby dziedzicznej.

W Polsce obecnie nie ma ustawy, która regulowałaby kwestie stosowania procedury in vitro. Obowiązująca ustawa tkankowa nie zawiera zapisów dotyczących komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodów. Za niepełne wdrożenie unijnej dyrektywy dot. jakości i bezpieczeństwa tkanek oraz komórek ludzkich - co wskazała w ub. roku Komisja Europejska - Polsce grozi wysoka kara. (PAP)

Kraj i świat

Od marca ślub także w plenerze, nadawanie dzieciom imion obcych i nowe dowody

Od marca ślub także w plenerze, nadawanie dzieciom imion obcych i nowe dowody

2015-02-26, 14:09

160 pianistów zakwalifikowało się do eliminacji konkursu chopinowskiego

2015-02-26, 13:03

KE upomina Polskę ws. przepisów o jakości powietrza oraz odwiertach

2015-02-26, 12:49

IPN apeluje o materiał genetyczny do poszukiwań ofiar komunistycznych

2015-02-26, 12:48
Anna i Bronisław Komorowscy na audiencji u japońskiej pary cesarskiej

Anna i Bronisław Komorowscy na audiencji u japońskiej pary cesarskiej

2015-02-26, 12:39

KE wycofuje skargę z Trybunału UE przeciw Polsce ws. OZE

2015-02-26, 11:39

Dżihadyści uprowadzili w Syrii 220 chrześcijan

2015-02-26, 11:10

Prokuratura wojskowa chce nowego procesu ws. kontrolera z katastrofy CASY

2015-02-26, 11:10

Polska nie odpuszcza walki ws. rezerwy CO2, Kopacz pisze do Junckera

2015-02-26, 11:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę