Prokuratura wojskowa chce nowego procesu ws. kontrolera z katastrofy CASY

2015-02-26, 11:10  Polska Agencja Prasowa

Uchylenia wyroku uniewinniającego por. Adama B. - kontrolera lotów oskarżanego o niedopełnienie obowiązków w związku z katastrofą CASY pod Mirosławcem w 2008 r. chce prokuratura wojskowa w kasacji do Sądu Najwyższego - potwierdził Naczelny Prokurator Wojskowy.

Szef NPW płk Jerzy Artymiak powiedział PAP, że kasację złożyła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. WPO uznała, iż w sprawie doszło do rażącego naruszenia procedury, co miało wpływ na orzeczenie. Dlatego prokurator wnosi o to, by izba wojskowa SN uchyliła ten wyrok i odesłała sprawę do ponownego rozpoznania przed sądem wojskowym.

Według radia RMF, w uzasadnieniu kasacji prokuratura wskazała, że sąd wojskowy nie powinien był przesłuchiwać członków Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, bo nie pozwalają na to przepisy.

W grudniu zeszłego roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie uniewinnił w kontrolera ruchu lotniczego por. Adama B., oskarżonego w związku z katastrofą samolotu CASA w 2008 r. pod Mirosławcem.

Zginęło w niej 20 osób: czterech członków załogi oraz 16 wysokich rangą oficerów Sił Powietrznych, którzy wracali z konferencji poświęconej bezpieczeństwu lotów. W marcu 2014 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie uznał, że kontroler nie jest winien niedopełnienia obowiązków. Zdaniem Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu B. nie egzekwował swych powinności wobec załogi samolotu, m.in. co do kontrolowania ruchu samolotu na ścieżce zniżania. Sąd uznał, że nie ma na to dowodów.

Prokuratura odwoływała się do wyższej instancji. Już wtedy zarzucała sądowi pierwszej instancji m.in. dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego i bezzasadne przyjęcie, że nie miał on obowiązku reagowania na niepodawanie przez pilotów wysokości maszyny. Sąd wskazywał, że biegli jednoznacznie stwierdzili, iż nie ma przepisów, które by zobowiązywały kontrolera ruchu lotniczego do wymuszenia na pilotach wykonania tego obowiązku, a pracę radarów mogły zakłócać złe warunki pogodowe.

O kwestii przesłuchiwania jako świadków członków komisji badania wypadków lotniczych wypowiadał się już w grudniu zeszłego roku WSO. Nie zgodził się wtedy z argumentem prokuratury, że złamano przepisy zakazujące przesłuchiwania ich w sądzie. Regulacje te – zwracał uwagę sąd – weszły w życie już w trakcie postępowania sądowego, a członkowie komisji byli już wcześniej przesłuchani przez prokuratora, zaś w trakcie procesu sąd uzyskał od wyższej instancji zgodę na wykorzystanie materiałów komisji; taką możliwość przewiduje prawo lotnicze.

Sędzia ppłk Robert Gmyz ocenił wtedy, że nawet jeżeli w tym zakresie doszło do naruszenia przepisów, nie miało to wpływu na treść orzeczenia.

Oskarżając kontrolera, prokuratura podkreślała, że nie przyczynił się on bezpośrednio do katastrofy. Po stronie załogi stwierdzono bowiem błędy w sztuce pilotażu, brak synchronizacji wysokościomierzy, nieobserwowanie przyrządów. Efektem było doprowadzenie do przechylenia i pochylenia samolotu, utraty siły nośnej i katastrofy.

Według prokuratury B., "mając obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa samolotu CASA, poprzez kontrolowanie ruchu samolotu na ścieżce zniżania, przekazywania załodze samolotu informacji o pozycji statku w stosunku do ścieżki zniżania, nie egzekwował tych powinności". Miał on akceptować "sytuację braku określenia odchyleń w wysokości pozycji samolotu i sytuację braku korekty tego stanu przez załogę". Miało to polegać m.in. na nieobserwowaniu ekranu radaru ścieżki zniżania i nieżądaniu od załogi potwierdzeń zrozumienia podawanych komend. Kontrolerowi groziło do trzech lat więzienia.

W trwającym od lata 2011 r. procesie prokuratura zażądała dla B. kary 10 miesięcy ograniczenia wolności w postaci dodatkowego pozostawania w dyspozycji przełożonych po cztery godziny przez dwa dni w tygodniu. Obrona wnosiła o uniewinnienie; B., który obecnie służy w bazie lotniczej w Łasku, nie przyznawał się do zarzutu.

W marcu sąd garnizonowy uznał, że prokuratura nie udowodniła, by B. nie obserwował ekranu ze ścieżką zniżania.

Samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. pod Mirosławcem (Zachodniopomorskie). Po katastrofie stanowiska straciło pięciu wojskowych bezpośrednio odpowiedzialnych - w ocenie szefa MON - za decyzje, które do niej doprowadziły.

Najbliżsi ofiar - wdowy, rodzice i dzieci - otrzymali po 250 tys. zł za śmierć bliskich. Łącznie MON miał wypłacić 19,5 mln zł rodzinom ofiar.(PAP)

Kraj i świat

Podrzucali odpady - również niebezpieczne. Śledztwo CBŚP m.in. w Kujawsko-Pomorskiem

Podrzucali odpady - również niebezpieczne. Śledztwo CBŚP m.in. w Kujawsko-Pomorskiem

2024-08-09, 18:00
Atak na Polską Agencję Antydopingową. Wyciekły dane, wiceminister komentuje

Atak na Polską Agencję Antydopingową. Wyciekły dane, wiceminister komentuje

2024-08-09, 11:28
Czwarta rocznica protestów na Białorusi. Społeczeństwo jest tu inne, niż rosyjskie

Czwarta rocznica protestów na Białorusi. „Społeczeństwo jest tu inne, niż rosyjskie”

2024-08-09, 08:49
Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

2024-08-08, 18:37
Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

2024-08-08, 15:17
Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

2024-08-08, 14:41
Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

2024-08-08, 13:02
Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

2024-08-07, 20:39
Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

2024-08-07, 18:22
NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

2024-08-07, 15:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę