MSW: wyrobienie nowego dowodu będzie łatwiejsze (wywiad)
Mimo że z nowych dowodów osobistych zniknie m.in. adres posiadacza, nie spowoduje to żadnych utrudnień dla obywateli - przekonuje dyrektor departamentu spraw obywatelskich MSW Karolina Grenda. Dodaje, że dużym ułatwieniem będzie możliwość wyrobienia dowodu w dowolnym urzędzie gminy.
PAP: Od 1 marca będzie obowiązywał nowy wzór dowodu osobistego. Co się w praktyce zmieni?
Karolina Grenda: Powstanie elektroniczny rejestr dowodów osobistych. Dzięki temu wniosek o wydanie dowodu będzie można złożyć w dowolnej gminie na terenie kraju, niezależnie od miejsca zamieszkania. Odbierzemy go w tym samym urzędzie, w którym złożyliśmy wniosek. Dotychczas mogliśmy to zrobić tylko w urzędzie właściwym dla naszego miejsca zameldowania. W 2013 roku podobne rozwiązanie przyjęto w przypadku składania wniosków paszportowych, w tym samy roku skorzystało z tego udogodnienia ok. 500 tys. osób. Rozwiązanie to cieszy się dużym zainteresowaniem. W zasadzie każdy na jakimś etapie swojego życia zmienił pracę lub pracował w jednej miejscowości, a mieszkał w innej. Dlatego możliwość wyrobienia dowodu osobistego w miejscu, w którym nie mamy meldunku, będzie naprawdę dużym udogodnieniem.
Wniosek o wydanie dowodu złożymy na nowym, bardziej przejrzystym druku, zawierającym informacje o sposobie jego wypełnienia. W kolejnym etapie prac nad systemem zostanie udostępniona usługa elektronicznego przesłania tego wniosku. W nowym dowodzie nie znajdziemy już informacji o kolorze oczu i wzroście ani zeskanowanego podpisu posiadacza. Zrezygnowano z wszelkich danych, które zgodnie z założeniem nie potwierdzają tożsamości obywatela. Zamieszczanie w dotychczas wydawanych dowodach osobistych rysopisu tylko teoretycznie służyło łatwiejszej identyfikacji osoby i od lat budziło kontrowersje, np. dotyczące określania koloru oczu, który może być zmieniony przy wykorzystaniu szkieł kontaktowych. Brak wzoru własnoręcznego podpisu to skutek możliwości złożenia wniosku o dowód drogą elektroniczną. Wzór podpisu ma charakter dynamiczny, ulega zmianom, trudno też mówić o walorach dowodowych takiego rozwiązania.
Format i wymiary dowodu osobistego, który będzie zawierać szereg nowych zabezpieczeń, pozostaną takie same jak dotychczas. Na dowodzie znajdą się informacje o polskim obywatelstwie. Mimo że dokumenty te są wydawane wyłącznie obywatelom polskim, ma to ułatwić posługiwanie się dowodem osobistym jako dokumentem podróży.
Po 1 marca nie będzie konieczności wymiany dotychczasowych dowodów. Zachowają one ważność do upływu określonych w nich terminów.
PAP: W nowym dowodzie osobistym nie będzie już informacji o adresie zameldowania...
K.G.: Dzięki temu przy każdej zmianie meldunku nie trzeba będzie wymieniać tego dokumentu. Do tej pory około 400 tys. osób rocznie było zmuszonych do wymiany dowodu osobistego z powodu zmiany adresu zameldowania.
Jak już wspomniałam, dowód osobisty jest dokumentem potwierdzającym tożsamość i obywatelstwo polskie. Dane adresowe nie są informacją, która stanowi o tożsamości osoby, więc ich zamieszczanie w dowodzie nie jest konieczne. Dzięki integracji rejestrów państwowych, urzędy same w razie potrzeby zweryfikują nasze dane adresowe w rejestrze PESEL.
PAP: Co w sytuacji, kiedy będziemy chcieli wziąć kredyt w banku lub otworzyć konto, a w dowodzie nie będzie naszego adresu?
K.G.: Zakres danych w nowym dowodzie osobistym był przedmiotem konsultacji w trakcie prac nad ustawą o dowodach osobistych m.in. ze Związkiem Banków Polskich. Informację o adresie banki pozyskają z pisemnych oświadczeń, gdzie prawdziwość podanych danych potwierdzimy własnoręcznym podpisem. Dotychczas banki informacje o adresie zamieszkania czy adresie korespondencyjnym również czerpały z oświadczeń. Przypomnijmy, że wiele formalności w banku wciąż możemy załatwić na podstawie paszportu. To także dokument tożsamości, który nie zawiera informacji o adresie zameldowania.
PAP: Czy mając nowy dowód, odbiorę na poczcie list polecony lub paczkę?
K.G.: Zgodnie z przepisami prawa pocztowego, przesyłkę odbieramy pod adresem wskazanym przez nadawcę. Nie musi on być zgodny z adresem naszego zameldowania. Jeśli listonosz zostawi nam awizo, przesyłkę odbierzemy we wskazanej placówce pocztowej. Tam wystarczy zweryfikować tożsamość odbiorcy, bez konieczności potwierdzania jego adresu.
PAP: A co ze sprawami, które chcielibyśmy załatwić np. u notariusza?
K.G.: Notariusz podczas sporządzania aktu notarialnego jest zobowiązany przede wszystkim potwierdzić tożsamość danej osoby, a tej nie weryfikujemy za pomocą danych adresowych. Jednym z elementów aktu notarialnego - oprócz danych osobowych - jest adres miejsca zamieszkania. I w tym celu notariusz może przyjąć od nas oświadczenie o adresie zamieszkania potwierdzone podpisem.
PAP: Co jeszcze się zmieni po 1 marca?
K.G.: Dane z zakresu ewidencji ludności, tj. te dotyczące dowodów osobistych i numeru PESEL, obecnie znajdują się w dwóch osobnych, niezależnych od siebie bazach danych. Teraz to się zmieni i zostanie połączone w jeden System Rejestrów Państwowych, do którego bezpośredni dostęp będzie miał każdy pracownik gminy. Centralizacja rejestrów pozwoli na automatyczną wymianę danych pomiędzy nimi, co wyeliminuje z obiegu wewnątrz urzędu dokumenty papierowe i zmniejszy liczbę dokumentów przedkładanych w urzędach przez obywateli. Do tego systemu zostanie włączony także rejestr - Baza Usług Stanu Cywilnego. Jest to zupełnie nowy produkt, a wiedzę związaną z jego budową można było czerpać jedynie z doświadczeń innych krajów UE, m.in. Austrii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Słowacji, Szwajcarii. O realnych korzyściach wynikających z budowy Rejestru Stanu Cywilnego będziemy jednak mogli mówić wtedy, gdy zapełnimy go aktami stanu cywilnego, obecnie przechowywanymi w papierowych księgach i jednocześnie w lokalnych systemach komputerowych. Na około 90 mln aktów powstałych w dobie świeckiej rejestracji aktów stanu cywilnego, ponad połowa została już przeniesiona do aplikacji wspierających pracę urzędów. Przeniesienie tych aktów do centralnego rejestru to skomplikowany proces. Nie polega on na ich skanowaniu. Chodzi o przepisanie aktu do odpowiedniego formularza, a następnie wprowadzenie do systemu.
PAP: Kiedy ten proces się zakończy?
K.G.: Trudno to określić. Na przykład w Szwajcarii, gdzie mieszka około 8 mln obywateli, proces digitalizacji aktów, czyli przenoszenia ich do centralnej bazy, trwa od 2004 roku i jeszcze się nie zakończył. Podjęliśmy prace nad projektem, który umożliwiłby masowe przenoszenie aktów stanu cywilnego z lokalnych systemów komputerowych do Bazy Usług Stanu Cywilnego, ale wymaga to jeszcze wielu analiz.
PAP: Czy System Rejestrów Państwowych jest przygotowany i bezawaryjny?
K.G.: Doświadczenia życiowe pokazują, że wdrażanie tak dużych projektów informatycznych początkowo może się wiązać z różnymi niedogodnościami. Wprowadzane rozwiązania to w rzeczywistości informatyzacja procedur związanych z obsługą obywateli. Tak duże zmiany niewątpliwie wpływają na organizację pracy w urzędach gmin. Z nowego narzędzia pracy urzędnik będzie korzystał bezpośrednio w obecności obywatela. Uruchomienie systemu i korzystanie z niego w codziennej pracy pozwoli na jego praktyczną ocenę i da podstawy do ewentualnych dalszych modyfikacji. Centralizacja podstawowych systemów, w których przechowywane są dane obywateli, to pierwszy etap planowanych zmian. MSW założyło uruchomienie w kolejnych miesiącach tego roku dodatkowych produktów informatycznych, tzw. e-usług mających na celu wprowadzenie ułatwień w dostępie do informacji przetwarzanych w rejestrach państwowych.
Między innymi w oparciu o System Rejestrów Państwowych będzie funkcjonowała usługa dająca możliwość sprawdzenia, czy mój dowód osobisty figuruje w rejestrze unieważnionych dowodów osobistych. Ta usługa będzie też udostępniona bankom. Chodzi o zabezpieczenie obywatela przed tym, czy ktoś nie posłużył się jego dokumentem tożsamości.
Rozmawiał Grzegorz Dyjak (PAP)