Kerry w rozmowie z Ławrowem żądał przerwania ataków na siły ukraińskie

2015-02-18, 20:53  Polska Agencja Prasowa

Sekretarz stanu USA John Kerry nalegał w środę w rozmowie telefonicznej z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem na przerwanie ataków na ukraińskie siły rządowe w Debalcewe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

"Sekretarz Kerry rozmawiał dziś rano z ministrem spraw zagranicznych Ławrowem. Nalegał na powtrzymanie ataków (ze strony) Rosji i separatystów na pozycje ukraińskie w Debalcewe, a także przerwanie innych naruszeń rozejmu" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu USA Jen Psaki.

Kerry "nalegał na Rosję, by zapewniła dostęp do Debalcewe obserwatorom OBWE, których nie dopuszczono do wykonywania ich obowiązków" - dodała rzeczniczka.

Informację o rozmowie szefów dyplomacji przekazało też MSZ Rosji. Jak głosi oświadczenie na stronie internetowej resortu, ministrowie mówili o uregulowaniu kryzysu ukraińskiego na podstawie działań wynikających z porozumienia zawartego 12 lutego w Mińsku.

Ławrow "wskazał na rolę bezpośredniego dialogu Kijowa z Donieckiem i Ługańskiem, także w celu jak najszybszego przerwania starć w rejonie Debalcewe. Przypomniał ponownie o zobowiązaniach władz Ukrainy dotyczących przeprowadzenia reformy konstytucyjnej i zapewnienia specjalnego statusu dla Donbasu" - głosi komunikat MSZ.

Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Jednak prorosyjscy separatyści, którzy od dłuższego czasu atakowali Debalcewe, oznajmili, że ustalenia z Mińska nie dotyczą tego miasta. W środę ukraińskie siły rządowe opuściły Debalcewe. Unia Europejska oceniła działania separatystów jako naruszenie wynegocjowanego w Mińsku zawieszenia broni.

Pomimo walk na wschodzie Ukrainy Departament Stanu USA ocenił, że rozejm wynegocjowany w Mińsku "nie jest martwy". "Nie uważamy, by był martwy" - powiedziała Jen Psaki. Dodała następnie, że "wciąż potrzebny jest czas, aby porozumienie działało".

Z kolei rzecznik Białego Domu John Earnest poinformował, że przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji rozmawiali w środę przez telefon na temat wdrażania porozumienia z Mińska. Zaznaczył, że jasne jest, iż Moskwa i wspierani przez nią separatyści na wschodzie Ukrainy nie dotrzymują warunków zawieszenia broni. "Jednak nie naraża ich to na ryzyko (ponoszenia) większych kosztów" - powiedział Earnest dziennikarzom na briefingu. Wskazał, że Biały Dom popiera trwające negocjacje oraz że nie ma nowych informacji na temat tego, czy USA wciąż rozważają kwestię dostarczania broni Ukrainie. (PAP)

Kraj i świat

Polacy o możliwości ślubów poza urzędami stanu cywilnego

2015-02-27, 09:53

Kibice w Serbii grozili bronią piłkarzowi, który zmarnował rzut karny

2015-02-27, 09:51

Niedziela ostatnim dniem zimowych ferii szkolnych

2015-02-27, 09:50

Rok od inwazji tzw. zielonych ludzików na Krym

2015-02-27, 09:49

W USA za dwa dni zabraknie środków na resort bezpieczeństwa narodowego

2015-02-27, 09:38

Pierwsza demonstracja przeciwko nowemu rządowi Grecji

2015-02-27, 09:35

Saudyjczyk odpowiedzialny za zamachy na ambasady USA uznany za winnego

2015-02-27, 09:34

Cyberzagrożenie ze strony Rosji poważniejsze niż sądzono

2015-02-27, 09:32

Bundestag przyjął umowę z Polską o świadczeniach za pracę w gettach

2015-02-27, 09:31

Siemoniak: Polska i Czechy muszą się trzymać razem

2015-02-26, 18:13
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę