Sąd: będzie apelacja ws. katastrofy drogowej w Kamieniu Pomorskim

2015-02-18, 13:21  Polska Agencja Prasowa

Sąd Apelacyjny w Szczecinie zajmie się odwołaniami obu stron od wyroku w sprawie Mateusza S., skazanego na 12,5 roku więzienia za spowodowanie wypadku w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie), w którym zginęło sześć osób.

Obrońca wniósł o wymierzenie S. łagodniejszej kary, a prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych żądają kary surowszej, przyjmując, że oskarżony sprowadził katastrofę w ruchy lądowym w sposób umyślny - poinformował w środę rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.

Przy przyjęciu takiej kwalifikacji prawnej możliwe byłoby wymierzenie kary 15 lat więzienia.

Jak dodał rzecznik, akta sprawy nieprawomocnie skazanego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w październiku ub.r. Mateusza S. za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zostały przesłane do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.

Termin sprawy wyznaczono na 9 kwietnia - poinformował PAP rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie Janusz Jaromin.

Mężczyzna w Nowy Rok 2014 r. wjechał w Kamieniu Pomorskim autem w grupę osób, zabijając sześć z nich - pięcioro dorosłych oraz dziecko - i raniąc kolejne dwie.

Uzasadniając wyrok sąd pierwszej instancji podkreślał, że mężczyzna prowadząc samochód umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa przez to, że był w stanie nietrzeźwości (miał 2,15 promila alkoholu we krwi) oraz po użyciu substancji psychotropowych (marihuana i amfetamina), a także nie miał okularów leczniczych. S. jechał z prędkością 80 km/godz., przekraczając dozwoloną prędkość o co najmniej 30 kilometrów na godzinę, w wyniku czego doprowadził do zjechania jego auta na chodnik, i tracąc nad pojazdem kontrolę, uderzył w pieszych.

Sąd uznał jednak, że dowody nie wskazały, aby S. w umyślny sposób spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Wcześniej prokurator domagał się, aby S. odpowiadał za umyślne spowodowanie katastrofy i wnioskował o 15 lat więzienia.

Gdyby S. miał świadomość skutków spowodowanej przez siebie katastrofy, to wówczas byłoby to przestępstwo zabójstwa, a samochód byłby traktowany jako narzędzie zbrodni.; w sprawie dowodów przekonujących, że tak było, nie ma - podkreślał sąd.

Ostatecznie sąd wymierzył karę łączną 12,5 roku więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dopiero po 10 latach odbytej kary S. będzie mógł ubiegać się o warunkowe wyjście na wolność.

Z wyroku niezadowolone były rodziny ofiar, uznając go za zbyt łagodny.

W Nowy Rok 2014 r. kierowany przez Mateusza S. samochód wypadł z drogi i wjechał w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. Dwoje kolejnych dzieci trafiło do szpitala; chłopiec, który w wypadku stracił rodziców, był w stanie ciężkim i wymagał opieki na oddziale intensywnej terapii, stan zdrowia dziewczynki był lepszy.(PAP)

Kraj i świat

45 dietetyków zaczyna pracę w żłobkach i przedszkolach

2015-02-14, 08:12

Górnicy zawiesili strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej

2015-02-14, 01:16

Poroszenko: nie będzie rozejmu – zwołamy Radę Europejską

2015-02-14, 01:15

G7 grozi podjęciem kroków w razie naruszenia porozumienia z Mińska

2015-02-14, 01:13

USA zarzucają Rosji, że nadal dostarcza broń separatystom na Ukrainie

2015-02-14, 01:12

Jest projekt porozumienia w JSW, prezes deklaruje, że odejdzie

2015-02-13, 20:52

Karnawał w Rio z udziałem 900 tys. turystów przyniesie 690 mln euro

2015-02-13, 20:49
Prezydent po spotkaniu ze związkowcami: jest przestrzeń dla dialogu

Prezydent po spotkaniu ze związkowcami: jest przestrzeń dla dialogu

2015-02-13, 19:35

Zawiadomienie do prokuratury na organizatorów strajków w JSW

2015-02-13, 19:34

Wiceministrowie Polski i Niemiec o sytuacji na wschodniej Ukrainie

2015-02-13, 19:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę