ONZ/Projekt porozumienia negocjacyjnego w sprawie klimatu
Negocjatorzy prawie 200 krajów ONZ porozumieli się w piątek, po tygodniu rozmów w Genewie, co do projektu dokumentu, który ma być oficjalną podstawą dalszych negocjacji przed wypracowaniem globalnego porozumienia klimatycznego w Paryżu pod koniec roku.
Delegacje odłożyły jednak na później trudne decyzje dotyczące zawężenia zakresu rozwiązań zmierzających do ograniczenia wzrostu temperatury na Ziemi - komentuje agencja Reutera. I tak tekst uzgodnionego właśnie projektu rozrósł się do 86 stron, w porównaniu z 38-stronicowym wcześniejszym dokumentem.
W czasie tygodniowej sesji kraje mogły swobodnie dodawać do tekstu własne propozycje. W efekcie dokument zawiera skrajnie różniące się prognozy: np. w sprawie stopniowego eliminowania emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku czy oczekiwanego szczytu emisji "najszybciej jak to możliwe". W tekście uwzględniono także np. żądanie Boliwii, by powołać międzynarodowy trybunał klimatyczny, w którym sądzone byłyby kraje niedotrzymujące zobowiązań.
"Choć dokument stał się obszerniejszy, to kraje są w tej chwili w pełni świadome stanowisk wszystkich pozostałych" - oceniła sekretarz generalna Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmian Klimatycznych Christiana Figueres. Przyznała, że oznacza to, iż kolejna sesja negocjacyjna w czerwcu może być "nieco trudniejsza".
Część delegatów mówi o pozytywnym nastawieniu do rozmów, które często przebiegają w napiętej atmosferze, dotyczących obciążenia wynikającego z ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, ponoszonego przez kraje o tak różnych interesach jak Chiny czy USA, państwa OPEC lub Afryka Subsaharyjska.
Zawodu nie kryli natomiast przedstawiciele UE, według których negocjatorzy powinni byli zacząć od najtrudniejszego zadania, czyli okrojenia tekstu. "Zmarnowaliśmy szansę na postęp" - powiedziała szefowa delegacji Komisji Europejskiej Elina Bardram.
Kolejna sesja negocjacji jest planowana na czerwiec w Bonn; zostanie poprzedzona nieformalnymi rozmowami i spotkaniami. Jednak tekst przyjęty w Genewie przez 195 krajów nie będzie rewidowany przed czerwcową sesją.
Oczekuje się, że w Paryżu w grudniu zostanie zawarte najbardziej ambitne porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto. (PAP)