Anna Grodzka zainaugurowała kampanię

2015-02-13, 14:22  Polska Agencja Prasowa
Polsce potrzebny jest aktywny prezydent i "odblokowanie demokracji" - uważa Anna Grodzka, kandydatka Partii Zieloni. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Polsce potrzebny jest aktywny prezydent i "odblokowanie demokracji" - uważa Anna Grodzka, kandydatka Partii Zieloni. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Polsce potrzebny jest aktywny prezydent i "odblokowanie demokracji" - uważa Anna Grodzka, kandydatka Partii Zieloni, która w piątek zainaugurowała swą kampanię. W jej programie jest m.in. walka z bezrobociem i odrodzenie dialogu społecznego. Grodzka zapowiedziała, że niebawem pojedzie na Śląsk.

"Polsce potrzebny jest aktywny prezydent, który będzie działał z myślą o wszystkich obywatelach. Nie mogę pogodzić się z myślą, że w Polsce jest tak dużo bezrobocia. Nie mogę pogodzić się z myślą, że młodzi ludzie nie widzą swoich perspektyw życiowych, a coraz częściej starsi ludzie, na emeryturze nie są w stanie przeżyć od pierwszego do pierwszego" - powiedziała Grodzka na konferencji prasowej.

W jej programie znalazł się szereg postulatów dotyczących kwestii socjalnych i ekonomicznych. Grodzka zapowiedziała, że jeśli zostanie prezydentem, będzie walczyć z wyprowadzaniem zysków przez międzynarodowe korporacje do rajów podatkowych; będzie chciała też zwiększyć obciążenia podatkowe dużych koncernów, podnieść płacę minimalną i kwotę wolną od podatku, by "podatki płacili ci, którzy mogą sobie na to pozwolić".

Według Grodzkiej sytuacja w polskim górnictwie jest dowodem na to, że Polska nie ma koncepcji rozwoju energetyki. "Na Śląsku od lat brakuje działania rządu, a prezydent w tej sprawie milczy. Nie chcemy wszyscy milczącego prezydenta, nie potrzebujemy go" - stwierdziła kandydatka.

Jak mówiła, Polska zgodnie z postanowieniami paktu klimatycznego będzie musiała zmniejszać zużycie węgla, a to oznacza, że "już trzeba pomyśleć o społeczeństwie" na Śląsku. "Jestem z górnikami, którzy walczą o swoje miejsca pracy" - zaznaczyła Grodzka. Jej zdaniem polityka rządu powinna kreować tam miejsca pracy "w oparciu o przemysł odnawialnych energii".

Grodzka zadeklarowała, że wybierze się na Śląsk "na pewno, bardzo szybko, niebawem". "Planuję tam spotkania ze związkami zawodowymi, samorządem i z obywatelami przede wszystkim" - mówiła.

Grodzka chce "odblokować demokrację". Ma temu służyć wprowadzenie ustawowego obowiązku przeprowadzania referendum, gdy pod wnioskiem w jego sprawie zostanie zebranych 100 tys. podpisów (obecnie musi się do niego przychylić jeszcze Sejm). Grodzka zapowiedziała też, że stanie na czele Komisji Trójstronnej - instytucji dialogu społecznego prowadzonego pomiędzy rządem, pracodawcami i pracownikami.

W sprawach międzynarodowych Grodzka uznała za najważniejsze powstrzymanie umowy o wolnym handlu negocjowanej pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi (TTIP). Według kandydatki zawarcie porozumienia będzie oznaczało wprowadzenie arbitrażu inwestycyjnego "na wielką skalę pozwalającego międzynarodowym koncernom żądać od państw ogromnych odszkodowań" i stawiającego kodeksy spółek handlowych ponad konstytucjami.

Zapowiedziała, że jako prezydent będzie wetować tego rodzaju zmiany w prawie, przeciwko którym głosowała w Sejmie; jako przykłady podała m.in. podwyższenie wieku emerytalnego (głosowała wówczas wbrew dyscyplinie klubu Twój Ruch, do którego wówczas należała), deregulacja czasu pracy i finansowanie z budżetu państwa inwestycji Kościoła katolickiego.

Grodzka, pytana na konferencji, czy popiera adopcję dzieci przez pary homoseksualne, odpowiedziała, że nie jest za ani przeciw. "Nie jest to w programie mojego działania. Wiem, że to budzi emocje społeczne. Znam badania, które mówią o tym, że adopcja dzieci przez pary homoseksualne wcale nie czyni krzywdy tym dzieciom, ale to nie jest nurtem naszego działania" - powiedziała.

Kandydaturę Grodzkiej w wyborach prezydenckich, obok partii Zielonych, popierają też organizacje i środowiska lewicowe. (PAP)

Kraj i świat

18-letni fan gier komputerowych przed sądem za usiłowanie zabójstwa

2015-02-13, 13:14
A.Duda: Kolejka na Kasprowy powinna wrócić w polskie ręce

A.Duda: Kolejka na Kasprowy powinna wrócić w polskie ręce

2015-02-13, 12:50

Parafowany protokół uzgodnień ws. JSW

2015-02-13, 11:56

Zawiadomienie o utworzeniu komitetu Bronisława Komorowskiego - w PKW

2015-02-13, 11:08

Nowy komendant główny policji: nie przewiduję rewolucji kadrowych

2015-02-13, 08:40

CBŚP: siedem osób zatrzymanych, przemycali kokainę z Peru

2015-02-13, 08:39

Szef MSZ Węgier: jesteśmy uzależnieni od dostaw gazu z Rosji

2015-02-12, 20:25

Poroszenko apeluje do UE o presję, by wdrożono uzgodnienia z Mińska

2015-02-12, 19:10

Niemcy wyślą 20 policjantów, by powstrzymać napływ emigrantów z Kosowa

2015-02-12, 19:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę