2-letni Adaś uratowany z hipotermii wypisany ze szpitala

2015-02-12, 13:02  Polska Agencja Prasowa
Adaś podczas konferencji prasowej w szpitalu przed wyjściem do domu. PAP/Jacek Bednarczyk

Adaś podczas konferencji prasowej w szpitalu przed wyjściem do domu. PAP/Jacek Bednarczyk

Dwuletni Adaś, którego lekarze zdołali wyprowadzić ze stanu głębokiej hipotermii został wypisany w czwartek z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, gdzie był leczony przez niemal 2,5 miesiąca. Chłopiec nadal będzie wymagał rehabilitacji.

Dziecko trafiło do krakowskiego szpitala 30 listopada ub.r., po tym jak w nocy wymknęło się z domu w małopolskich Racławicach k. Krzeszowic. Po wszczęciu poszukiwań chłopca w samej piżamce znalazł nad brzegiem rzeki, kilkaset metrów od zabudowań, policjant. Po przywiezieniu do szpitala okazało się, że chłopiec był wychłodzony do 12,7 stopni C. Według specjalistów uratowanie osoby po takim wychłodzeniu organizmu graniczy z cudem.

Po przewiezieniu do krakowskiego szpitala Adaś został podpięty do urządzenia, które umożliwia tzw. pozaustrojowe utlenowanie krwi. Po wybudzeniu ze śpiączki, do którego doszło po trzech dniach, przez pewien czas oddychał za pomocą respiratora. Chłopiec spędził w szpitalu niemal 2,5 miesiąca: najpierw 23 dni na oddziale intensywnej terapii, potem 51 dni na oddziale neuro-rehabilitacji.

Jak relacjonują przedstawiciele szpitala chłopiec chodzi już samodzielnie, dzięki opiece specjalistów i żmudnym ćwiczeniom poprawiła się także jego sprawność manualna. Po powrocie do domu nadal będzie wymagał rehabilitacji.

"Marzyliśmy, żeby to dziecko opuszczało szpital w takiej formie, w jakiej wychodzi. Jest w tej chwili w doskonałym kontakcie intelektualnym ze światem, to jest ogromna radość, bo to dziecko w pełni wraca do życia" - powiedział prof. Janusz Skalski ze Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.

Podczas konferencji prasowej sali pojawił się Adaś w towarzystwie swoich rodziców. Samodzielnie chodził, pozował fotoreporterom, siedział przy stoliku i bawił się przygotowanymi na nim zabawkami. "Jest to dla nas ogromne szczęście, że możemy wrócić do domu razem z naszym synem, który jest prawie w pełni sprawny" - mówiła mama chłopca. (PAP)

Kraj i świat

W Kopenhadze policjanci zastrzelili mężczyznę, który otworzył do nich ogień

2015-02-15, 10:30

Blisko 1 proc. leczonych z uzależnienia od alkoholu ma mniej niż 19 lat

2015-02-15, 10:29

Strażacy ugasili pożar Mostu Łazienkowskiego

2015-02-15, 10:28
Strzelanina przed synagogą w Kopenhadze, jedna osoba nie żyje

Strzelanina przed synagogą w Kopenhadze, jedna osoba nie żyje

2015-02-15, 10:25

Szef ukraińskiego MSZ: robimy wszystko, by utrzymać rozejm

2015-02-15, 10:24

Strzały 25 minut po ogłoszeniu zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy

2015-02-15, 00:22

Poroszenko: zawieszamy walki, umów należy dotrzymywać

2015-02-15, 00:21
Pożar Mostu Łazienkowskiego w Warszawie

Pożar Mostu Łazienkowskiego w Warszawie

2015-02-15, 00:16
M.Ogórek: rozbiję skutą lodem politykę dwóch partii

M.Ogórek: rozbiję skutą lodem politykę dwóch partii

2015-02-14, 15:59

Samorządowcy podpisali deklarację poparcia Bronisława Komorowskiego

2015-02-14, 14:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę