Zakończył się proces ws. incydentu na marszu narodowców

2015-02-10, 13:13  Polska Agencja Prasowa
Sędzia Wiesław Oksiuta przewodniczy rozprawie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Fot. PAP/Artur Reszko

Sędzia Wiesław Oksiuta przewodniczy rozprawie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Fot. PAP/Artur Reszko

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończyło się we wtorek postępowanie odwoławcze w sprawie dwóch osób, oskarżonych i skazanych w pierwszej instancji za wykonanie gestu faszystowskiego pozdrowienia w czasie uroczystości zorganizowanych przez narodowców.

We wrześniu przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zapadły wyroki po 5 miesięcy ograniczenia wolności, z obowiązkiem pracy społecznej po 30 godz. miesięcznie. Apelację złożył obrońca obojga oskarżonych, który chce uniewinnienia. Wyrok sądu odwoławczego ma być ogłoszony za tydzień.

Chodzi o gest wykonany na zakończenie marszu nazwanego Marszem Niepodległej Polski, zorganizowanego w Białymstoku 10 listopada 2013 roku m.in. przez Narodowe Odrodzenie Polski.

Według policji, wzięło w nim udział ok. 300 osób. Jego uczestnicy przeszli z placu przy ratuszu w centrum Białegostoku, na cmentarz wojskowy. Tam, po złożeniu wieńca i przemówieniach, marsz zakończył się.

Wieniec składał mężczyzna w asyście dwóch kobiet, które miały w rękach pochodnie i flagi. Na filmie, który został opublikowany w internecie tuż po marszu widać, że mężczyzna i jedna z kobiet, stojąc przed pomnikiem na cmentarzu wojskowym, wznoszą ręce w geście faszystowskiego pozdrowienia.

Prokuratura oskarżyła 20-letnią kobietę z Białegostoku oraz 42-letniego mężczyznę z Warszawy o publiczne propagowanie faszystowskiego ustroju państwa i znieważenia miejsca pamięci - pomnika na cmentarzu wojskowym. Chciała za to kar więzienia w zawieszeniu.

Oskarżeni nie przyznają się. Twierdzą, że owszem, podnieśli ręce, ale że był to tzw. salut rzymski, czyli - jak argumentują - znak pozdrowienia ugrupowań narodowych.

Sąd rejonowy nie podzielił tej argumentacji. Uznał, że współcześnie, po doświadczeniach II wojny światowej, przy geście wzniesionej w górę, wyprostowanej prawej ręki nie można mówić o salucie rzymskim, ale o faszystowskim pozdrowieniu.

W swej apelacji adwokat oskarżonych zarzucił temu sądowi błędną i dowolną ocenę dowodów. Złożył też wniosek o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu dodatkowego - z opinii biegłego z zakresu historii bądź instytutu naukowego.

Chodziło mu bowiem o ustalenie symboliki gestu wykonanego przez oskarżonych, "w świetle tradycji ugrupowań politycznych odwołujących się do ideologii narodowej działających w okresie II RP, takich jak Stronnictwo Narodowe, Ruch Narodowy Radykalny, Obóz Wielkiej Polski i innych".

Sąd Okręgowy w Białymstoku wniosek ten jednak we wtorek oddalił uznając, że taki dowód nie miałby bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak uzasadniał sędzia Wiesław Oksiuta, symbolika, wymowa gestu wykonanego przez oskarżonych, w kontekście działalności ugrupowań narodowych w II RP nie wymaga dodatkowych dowodów, bo te (np. zdjęcia) są w aktach sprawy.

Zaznaczył jednak, że w tej sprawie sąd odwoławczy zajmuje się wymową, odbiorem społecznym gestu wykonanego nie wówczas ale współcześnie, "w miejscu, czasie i okolicznościach wydarzenia, w których uczestniczyli obydwoje oskarżeni". (PAP)

Kraj i świat

W niedzielę Pałac Prezydencki otwarty dla zwiedzających

2015-02-06, 16:25

Brunon Kwiecień uczestników szkoleń nazywał "Drużyną Pierścienia"

2015-02-06, 16:24

Zbigniew Derdziuk złożył dymisję ze stanowiska prezesa ZUS

2015-02-06, 16:09
Komorowski: chcę być kandydatem obywatelskim, z poparciem PO

Komorowski: chcę być kandydatem obywatelskim, z poparciem PO

2015-02-06, 16:07

Prezydent podpisał ustawę o ochronie zwierząt doświadczalnych

2015-02-06, 15:57

Ok. 12 proc. dorosłych Polaków nadużywa alkoholu

2015-02-06, 15:57

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o GMO

2015-02-06, 15:56

Rozpoczęła się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa

2015-02-06, 15:39

Opieka paliatywna i hospicyjna nie powinna być limitowana

2015-02-06, 15:35

UE powinna zgodnie z prawem przechwytywać łączność przez Skype'a

2015-02-06, 15:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę