Niemcy gotowe do przewodzenia; nie wyślą broni na Ukrainę

2015-02-06, 17:28  Polska Agencja Prasowa/Jacek Lepiarz
Ursula von der Leyen po raz kolejny wypowiedziała się przeciwko pomysłom dostaw broni dla Ukrainy. Fot. PAP/EPA

Ursula von der Leyen po raz kolejny wypowiedziała się przeciwko pomysłom dostaw broni dla Ukrainy. Fot. PAP/EPA

Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen powiedziała w piątek w Monachium, że Niemcy są gotowe do przewodzenia w polityce międzynarodowej zastrzegając, że nie oznacza to dominacji nad innymi krajami. Potwierdziła sprzeciw wobec dostaw broni dla Ukrainy

„Niemcy są gotowe, by przewodzić” – powiedziała von der Leyen wyjaśniając, że wiele krajów apeluje do Berlina o większą aktywność. Jak podkreśliła, wnioskiem z niemieckiej historii jest nie tylko nakaz ostrożności, lecz także „moralny nakaz obrony uniwersalnych praw człowieka”.

"Właśnie ze względu na naszą przeszłość obojętność nie może być opcją dla Niemiec" - podkreśliła szefowa resortu obrony, otwierając w piątek po południu 51. Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa. Niemiecka polityk przywołała opinię Henry Kissingera, że Niemcy „są skazane na to, by odgrywać coraz większą rolę”.

Von der Leyen zastrzegła, że przewodzenie nie oznacza dominacji nad sąsiadami, ani prowadzenia polityki ponad głowami partnerów. Nie chodzi o „pikelhaubę” (rodzaj hełmu, będący symbolem agresywnej polityki Niemiec w XIX. wieku), ani też „wysforowanie się do przodu”, lecz o przewodzenie "wraz z innymi" - "ze środka sojuszu".

Przypomniała także słowa byłego polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z 2011 roku, że Polska bardziej obawia się słabości Niemiec, niż ich siły. "70 lat temu Niemcy i Polska były śmiertelnymi wrogami, teraz ściśle ze sobą współpracują - powiedziała von der Leyen, wskazując na liczne formy wojskowej kooperacji.

Niemiecka minister obrony wypowiedziała się po raz kolejny przeciwko pomysłom dostaw broni dla Ukrainy. Jej zdaniem takie dostawy mogłyby jak „dopalacz” jeszcze bardziej zaostrzyć i tak już „skrajnie niebezpieczną sytuację”, a dla Kremla stać się pretekstem do jawnej interwencji. Von der Leyen wyraziła wątpliwość, że Ukraina, nawet dozbrojona przez Zachód, może stawić czoło „rosyjskiej machinie wojennej”.

W jej ocenie Zachód, pomimo wykluczenia opcji militarnej, nie jest jednak bezradny. Jej zdaniem Rosja jest izolowana, a sankcje ekonomiczne okazały się być „ostrym mieczem”. Niemiecka minister wyraziła przekonanie, że kompromis przy stole negocjacyjnym, „uwzględniający integralność państwową Ukrainy i odpowiedni stopień autonomii” jest możliwy.

Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewnił, że Sojusz nie dąży do konfrontacji z Rosją. Jak dodał, od zakończenia zimnej wojny NATO zabiega o „włączenie, a nie o izolowanie” Rosji.

Stoltenberg podkreślił, że NATO wzmocniło siłę Sojuszu i udziela Ukrainie politycznego wsparcia, pomagając w przebudowie ukraińskiej armii. Szef NATO nie zajął jednoznacznego stanowiska w sprawie dostaw broni dla Ukraińców. (PAP)

Kraj i świat

NIZP-PZH proponuje system monitorowania przemocy w rodzinie

2015-02-11, 17:35

Policja zatrzymała kolumnę ciągników na granicy Warszawy

2015-02-11, 17:34

Rada Kardynałów zapozna purpuratów z całego świata z wynikiem swych prac

2015-02-11, 17:31

Premier odwołała prezesa PAŻP Krzysztofa Kapisa

2015-02-11, 17:30

PE poparł szerszą wymianę danych w UE o sprawcach wykroczeń drogowych

2015-02-11, 17:29

Nadinsp. Gajewski odebrał powołanie na nowego komendanta głównego policji

2015-02-11, 16:24

Bronisław Komorowski: samorząd jest inwestycją na przyszłość

2015-02-11, 16:20

Izdebski zerwał rozmowy z Sawickim; zapowiada zaostrzenie protestów

2015-02-11, 16:06

Pięć kolejnych osób z zarzutami w związku z napadem na pociąg

2015-02-11, 16:05

Dożywocie w poszlakowym procesie o zabójstwo 31-latki - prawomocne

2015-02-11, 16:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę