Dziewiąta doba strajku w JSW: uczestniczy w nim ok. 3,1 tys. górników

2015-02-05, 14:58  Polska Agencja Prasowa
Górnicy przed siedzibą JSW. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Górnicy przed siedzibą JSW. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Trwa dziewiąta doba strajku w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Według porannych danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach uczestniczy w nim ok. 3,1 tys. górników, w tym ok. 90 pod ziemią.

Bezterminowy strajk w kopalniach JSW trwa od środy 28 stycznia. Wcześniej zarząd tej spółki ogłosił plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy. W środę, w ósmej dobie strajku, górnicy JSW rozpoczęli podziemne protesty w kopalniach.

Jak poinformowało w czwartek Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, w strajku (wg danych z godz. 6) udział bierze ogółem ok. 3,1 tys. górników, w tym ok. 90 pod ziemią.

Od poniedziałku toczą się w siedzibie JSW w Jastrzębiu Zdroju rozmowy z udziałem mediatora b. wicepremiera i b. ministra pracy Longina Komołowskiego.

W nocy z środy na czwartek uczestnicy kolejnej tury rozmów ocenili, że zakończyła się ona zbliżeniem stanowisk. W rozmowach z udziałem mediatora spotkali się przedstawiciele zarządu JSW z działającymi w firmie związkami zawodowymi. "Mamy prawie gotowy dokument kończący, tak że ja jestem bardzo zadowolony poza tym faktem, że dalej trwa strajk. Ten dokument kończący naprawdę już ma bardzo realny kształt. Co do kwot to nie jest jeszcze precyzyjny zapis, trzeba będzie doprecyzować" - powiedział PAP po spotkaniu Komołowski.

Również związkowcy ocenili, że doszło do zbliżenia stanowisk, natomiast stwierdzenie, że dokument porozumienia jest prawie gotowy uznali za "zbyt daleko idące". "Sprawy posunęły się naprzód" – powiedział PAP rzecznik sztabu protestacyjnego Piotr Szereda. Według niego udało się wspólnie określić możliwość oszczędności rzędu 200 mln zł rocznie.

Podczas rozmów nie dyskutowano głównego postulatu protestujących – odwołania prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego. "Nie rozmawiamy o tym, skupiając się nad innymi kwestiami. Ja tego pilnuję, żebyśmy rozmawiali tylko o tych sprawach, co do których możemy się porozumieć" – powiedział Komołowski.

"Odwołanie prezesa to nasz najważniejszy postulat. Możemy się nawet dogadać, ale wykonawcą tego porozumienia nie może być ten człowiek" – przypomniał Szereda.

Kolejna tura rozmów trwała blisko 9 godzin - najpierw w ośrodku kultury w Świerklanach, a później w siedzibie spółki. Na kolejne spotkanie strony umówiły się w czwartek o godz. 15.

Toczące się od kilku dni rozmowy w Jastrzębiu Zdroju upłynęły pod znakiem demonstracji. Najpierw - we wtorek wieczorem - część z ok. tysiąca protestujących kilkakrotnie próbowała wedrzeć się do siedziby JSW, atakując ochraniających budynek policjantów. Niektóre z tych osób były nietrzeźwe, niektóre zamaskowane, część miała na sobie barwy różnych klubów sportowych. Policja użyła broni gładkolufowej oraz gazu. Byli poszkodowani. Lekko uszkodzone zostały trzy radiowozy, ucierpiało też wejście do budynku spółki.

Do środowego przedpołudnia zatrzymano 15 osób, policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Kilkutysięczna demonstracja odbyła się też przed siedzibą JSW w środę przed południem. Podobnie jak poprzedniego dnia uczestnicy krzyczeli pod adresem władz spółki "złodzieje, złodzieje" i – również niecenzuralnie - domagali się odejścia prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego. Wybuchały petardy i syreny, płonęły opony, drzwi budynku obrzucono jajkami. W utrzymanie porządku zaangażowali się jednak związkowi ochroniarze; tym razem nie było potrzeby policyjnej interwencji.

Jak powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka policji w Jastrzębiu Zdroju Magdalena Szust policjanci cały czas przeglądają "materiał, który został zarejestrowany" we wtorek. "Przesłuchujemy osoby zatrzymane. Prowadzimy działania związane z wtorkowym incydentem. Sytuację też monitorujemy na bieżąco" - powiedziała Szust. Dodała, że z informacji jakie otrzymali, wynika, że w czwartek ma dojść do blokady ronda im. Włodzimierza Ostaszewskiego. (PAP)

Kraj i świat

Ukraina spisała czarną księgę strat spowodowanych przez agresję Rosji

2015-02-17, 15:32

Resort obrony Niemiec rozpoczął prace nad nową polityką bezpieczeństwa

2015-02-17, 14:55

Badanie IBE: szóstoklasiści słabo opanowali ułamki dziesiętne

2015-02-17, 14:53

Policja wnioskuje do sądu o kary za protest przed ministerstwem rolnictwa

2015-02-17, 14:51

Służby wyjaśniają okoliczności zatonięcia holownika

2015-02-17, 14:00

CBOS: Polacy źle oceniają pracę posłów; dobre notowania prezydenta

2015-02-17, 12:34

Rosyjskie media i politycy ciepło o Magdalenie Ogórek

2015-02-17, 11:42

Jest termin posiedzenia ws. ekstradycji Romana Polańskiego

2015-02-17, 11:07
3 marca wyrok w procesie miasta Sopot przeciwko klubowi striptizerskiemu

3 marca wyrok w procesie miasta Sopot przeciwko klubowi striptizerskiemu

2015-02-17, 11:04

Kidawa-Błońska: mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia z rolnikami

2015-02-17, 09:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę