Biegli podtrzymują opinię na temat przyczyn śmierci Magdy

2013-06-12, 14:03  Polska Agencja Prasowa

Półroczna Magda zmarła na skutek gwałtownego uduszenia - zeznali w środę biegli z zakresu medycyny sądowej, którzy wydawali opinie nt. przyczyn zgonu dziecka. Zeznając w procesie oskarżonej o zabójstwo matki Magdy, Katarzyny W., podtrzymali swoje wnioski.

Według specjalistów śmierć dziecka miała charakter nagły i gwałtowny, a jej przyczyną było zamknięcie dopływu powietrza do płuc.

W środę przed Sądem Okręgowym w Katowicach zeznaje czterech specjalistów ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ich ekspertyzy należą do najważniejszych dowodów w sprawie. To na ich podstawie prokuratura zarzuca Katarzynie W. zabójstwo.

"Dochodzenie medyczno-sądowe zmierzające do ustalenia mechanizmu i przyczyny śmierci było w tym przypadku złożone, trudne i wieloetapowe" - powiedział jeden z wezwanych do sądu biegłych. Oświadczył, że specjaliści, którzy przygotowali wspólną opinię, podtrzymują swe ustalenia "w całej rozciągłości".

Biegli zaznaczyli, że dojście do ostatecznych wniosków polegało na wykluczaniu kolejnych możliwych przyczyn zgonu. Choć z pierwszych badań, przeprowadzonych tuż po sekcji zwłok, wynikało, że niemowlę zmarło na skutek urazu głowy, późniejsze opinie wskazały na inną przyczynę zgonu. Dopytywani o to przez sąd biegli stanowczo stwierdzili, że obrażenia głowy powstały tuż przed śmiercią dziecka.

Badając przyczyny śmierci, biegli opierali się na wynikach oględzin i sekcji zwłok, badaniach tomograficznych, toksykologicznych, histopatologicznych i patomorfologicznych. Na kolejnych etapach badań wykluczyli przyczyny chorobowe lub zatrucie.

Najistotniejszą część badań wykonał specjalista z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego doc. Zbigniew J., który przeprowadził badanie histopatologiczne wycinków narządów wewnętrznych i tkanek miękkich.

"Na podstawie wykonanego badania można było wyciągnąć wnioski, że zmiany w płucach, nerkach, nadnerczach i rdzeniu nadnerczy, a także wymienione zmiany w wątrobie, przemawiają za ostrym niedotleniem, czyli inaczej mówiąc, ich przyczyną jest ostre niedotlenienie wskutek uduszenia gwałtownego" - powiedział Zbigniew J.

Biegły stwierdził m.in. obecność wylewów w mięśniach i skórze w okolicy potylicznej głowy oraz w mięśniach z okolicy odcinka szyjnego kręgosłupa.

Sąd pytał też specjalistów o mechanizm upadku dziecka. Według docenta J. wersja oskarżonej, że córka wypadła jej z rąk, nie jest wiarygodna. Gdyby tak było, dziecko nie miałoby takich obrażeń - powiedział. Biegli wykluczyli też, by dziecko mogło umrzeć na skutek przysypania ciała ziemią.

Zdaniem prokuratury Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Kraj i świat

Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

2024-09-16, 13:34
Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

2024-09-16, 11:18
Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

2024-09-16, 10:23
Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

2024-09-15, 22:49
Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

2024-09-15, 21:03
Premier Tusk: Zleciłem przygotowanie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej

Premier Tusk: Zleciłem przygotowanie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej

2024-09-15, 19:14
Prezydent: Proszę ministra rolnictwa o fundusze dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowymi

Prezydent: Proszę ministra rolnictwa o fundusze dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowymi

2024-09-15, 18:22
Alarm powodziowy w Oświęcimiu. Nad Dolnym Śląskiem i Opolszczyzną latają śmigłowce

Alarm powodziowy w Oświęcimiu. Nad Dolnym Śląskiem i Opolszczyzną latają śmigłowce

2024-09-15, 15:35
To nie dramat, to tragedia. W Głuchołazach zerwał się most, a w Stroniu Śląskim przerwała się tama

„To nie dramat, to tragedia”. W Głuchołazach zerwał się most, a w Stroniu Śląskim przerwała się tama

2024-09-15, 14:05
W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Pierwszy zgon w wyniku utonięcia

W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Pierwszy zgon w wyniku utonięcia

2024-09-15, 08:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę