Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa w cieniu Ukrainy

2015-02-05, 08:41  Polska Agencja Prasowa

Uczestnicy rozpoczynającej się w piątek 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa będą poszukiwać dróg wyjścia z konfliktu na Ukrainie. Do stolicy Bawarii przyjedzie m. in. wiceprezydent USA Joe Biden i kanclerz Niemiec Angela Merkel.

W trzydniowej konferencji weźmie też udział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow.

"Oczywiście będziemy starali się wykorzystać tę okazję do poszukiwania kompromisu w sprawie Ukrainy" - powiedział organizator monachijskiej konferencji, niemiecki dyplomata Wolfgang Ischinger. Jak zastrzegł, wspólny panel z udziałem przedstawicieli Ukrainy i Rosji na razie nie jest planowany.

W spotkaniu w Monachium będzie uczestniczyło 20 szefów państw i rządów oraz 60 ministrów obrony i spraw zagranicznych ze wszystkich kontynentów.

Jednym z tematów obrad będą z pewnością formy pomocy dla Ukrainy, zmagającej się z prorosyjskimi separatystami, w tym jej ewentualne dozbrojenie. Biden powiedział w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung", że konfliktu na Ukrainie nie da się rozwiązać środkami wojskowymi. "Nie jesteśmy zainteresowani eskalacją militarną" - podkreślił.

Rząd w Berlinie wyklucza przekazanie Ukraińcom broni. Stanowisko Niemiec potwierdziła w przeddzień konferencji minister obrony Ursula von der Leyen. Jej zdaniem dostawy broni mogłyby jedynie spowodować "przyspieszenie pożaru" i dałyby Moskwie pretekst do jawnej interwencji. Część wojskowych i polityków amerykańskich sugerowała wcześniej, że dostawy broni są sprawą godną rozważenia.

Zdaniem Ischingera konflikt na Ukrainie jest największym kryzysem bezpieczeństwa europejskiego od rozpadu ZSRRo na początku lat 90. "Jesteśmy świadkami rozpadu ładu międzynarodowego" - ostrzegł dyplomata, kierujący od 2008 roku obradami Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Kryzys nie jest "krótkotrwałym pogorszeniem pogody, lecz fundamentalną zmianą klimatu w stosunkach między Wschodem a Zachodem" - ocenił Ischinger w artykule opublikowanym w najnowszym wydaniu czasopisma "Internationale Politik".

Ischinger opowiada się za "dwutorową strategią" wobec Kremla: należy wzmocnić NATO i potwierdzić niepodzielność bezpieczeństwa wszystkich członków Sojuszu, a równocześnie potrzebne jest rozpoczęcie pod egidą OBWE rozmów z Moskwą, aby odnowić pomysł "wspólnego europejskiego domu", w którym byłoby miejsce także dla Rosji.

Uczestnicy monachijskiej konferencji zajmą się też walką z terroryzmem oraz programem atomowym Iranu. Organizatorzy zaprosili premiera Iraku Hajdera al-Abadiego oraz przywódcę irackich Kurdów Masuda Barzaniego. Nie wiadomo, czy z zaproszenia skorzysta prezydent Iranu Hasan Rowhani.

Rok temu w Monachium prezydent Niemiec Joachim Gauck oraz szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zapowiedzieli bardziej aktywną rolę Niemiec na arenie międzynarodowej. Przejawem nowej aktywności Berlina jest objęcie od początku kryzysu ukraińskiego wiodącej roli w kontaktach z Rosją. Po raz pierwszy w historii RFN Niemcy zdecydowały się też na wysłanie broni i doradców w strefę walk - do północnego Iraku. Po początkowych wahaniach Berlin uczestniczy we wzmocnieniu obecności NATO na wschodnich rubieżach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Poważną przeszkodą w bardziej aktywnej polityce jest niechętna postawa niemieckiego społeczeństwa. 62 proc. obywateli jest przeciwnych większemu zaangażowaniu politycznemu. Większe międzynarodowe zaangażowanie Bundeswehry odrzuca 82 proc. ankietowanych.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

Kraj i świat

Bronisław Komorowski: samorząd jest inwestycją na przyszłość

2015-02-11, 16:20

Izdebski zerwał rozmowy z Sawickim; zapowiada zaostrzenie protestów

2015-02-11, 16:06

Pięć kolejnych osób z zarzutami w związku z napadem na pociąg

2015-02-11, 16:05

Dożywocie w poszlakowym procesie o zabójstwo 31-latki - prawomocne

2015-02-11, 16:04

Biedroń prawomocnie uniewinniony ws. uderzenia policjanta

2015-02-11, 16:01

Obecnie Polacy chętniej chcieliby zamieszkać na wsi

2015-02-11, 16:00

Zawiadomienie o utworzeniu komitetu Kukiza wpłynęło do PKW

2015-02-11, 15:59

Obama chce zgody Kongresu na użycie wojska przeciwko islamistom

2015-02-11, 15:58

Prawie 4800 górników kontynuuje protest w JSW

2015-02-11, 15:56

Konflikt na Ukrainie, Grecja i walka z terroryzmem zdominują szczyt UE

2015-02-11, 15:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę