KE o korupcji: wdrażanie zaleceń NIK i CBA powinno być obowiązkowe

2015-02-04, 17:10  Polska Agencja Prasowa

Nadużyciom w wykorzystywaniu środków publicznych i unijnych w Polsce mogłoby zapobiec m.in. obowiązkowe wdrażanie zaleceń NIK i CBA - ocenił Michel Servoz, dyrektor generalny w Komisji Europejskiej. Wg KE, korupcja w zamówieniach publicznych to w Polsce poważny problem.

Dyrektor generalny ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego Komisji Europejskiej Michel Servoz wziął w środę w Warszawie udział w seminarium na temat zwalczania korupcji i nadużyć finansowych w wydatkowaniu funduszy unijnych.

"Według naszej oceny, rekomendacje Najwyższej Izby Kontroli nie są wiążące i często nie są wdrażane. Brakuje mechanizmu ich egzekwowania. To poważna kwestia. Niezwykle istotne jest wprowadzenie mechanizmu, który gwarantowałby szybkie i pełne wdrażanie tych rekomendacji. Podobnie wygląda sprawa wdrażania zaleceń wynikających ze śledztw Centralnego Biura Antykorupcyjnego" - powiedział.

Jak mówił Servoz, wdrażanie tych rekomendacji poprawiłoby koordynację pomiędzy instytucjami prowadzącymi projekty i instytucjami kontrolnymi, co stanowi jedną z najprostszych metod skuteczniejszego zwalczania korupcji i nadużyć w Polsce. Te zaś - jego zdaniem - są u nas nadal poważnym problemem.

"Według eurobarometru, 82 proc. respondentów w Polsce uważa, że korupcja jest w ich kraju dużym problemem, podczas gdy średnia unijna to 76 proc." - zauważył, podkreślając, że w Polsce problematyczna jest zwłaszcza kwestia zamówień publicznych.

"Polska powinna stworzyć długofalową strategię zwalczania korupcji w zamówieniach, a także lepiej nadzorować należące do państwa firmy oraz sektor ochrony zdrowia" - zaznaczył.

Zdaniem Servoza, bardzo ważne jest też szybkie wdrożenie przez Polskę nowej dyrektywy dotyczącej zamówień publicznych, która dotyka takich kwestii jak konflikt interesów, elektroniczne zamówienia publiczne i zasady tworzenia zamówień publicznych.

Jak mówił, problem nadużyć w gospodarowaniu funduszami publicznymi jest istotny nie tylko w Polsce, ale we wszystkich krajach UE. Według ostatniego raportu Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) za rok 2013, wykryte nadużycia w gospodarowaniu funduszami unijnymi sięgają 150 mln euro, a według raportu KE, koszt korupcji dla gospodarki europejskiej to 120 mld euro rocznie.

"Komisja Europejska prowadzi politykę +zero tolerancji+ dla nadużyć" - mówił.

Polityka ta jest szczególnie istotna w odniesieniu do unijnych funduszy strukturalnych. Jak podkreślał Servoz, fundusze strukturalne mają na celu wyrównywanie różnic rozwojowych pomiędzy krajami, a nadużycia to nie tylko straty finansowe, ale także kryzys komunikacyjny i polityczny, bo poddaje w wątpliwość podstawy tego systemu.

Jak mówił, najlepszym sposobem zwalczania nadużyć jest zapobieganie poprzez odpowiednią kontrolę, w latach 2000-2006 większość przypadków nadużyć wykryto w toku śledztwach kryminalnych.

"Dziś połowa takich przypadków wykrywana jest dzięki systemom kontroli w poszczególnych państwach członkowskich" - zauważył.

Z kolei Giovanni Kessler, dyrektor generalny Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) podkreślał podczas konferencji, że częstym błędem w myśleniu o funduszach europejskich jest traktowanie ich jako pieniędzy, które nie są "nasze", bo przyszły z Brukseli.

"To pieniądze europejskich podatników, nasze pieniądze" - zaznaczył.

Jak mówił, w niektórych krajach panuje też przekonanie, że nie warto zbyt dokładnie nadzorować ich wydatkowania, bo mogą zostać "zabrane". Niektóre kraje wolą też nie raportować stwierdzonych nadużyć, by nie być na czele stawki państw, w których są problemy.

"Jestem równie albo nawet bardziej zaniepokojony, gdy jakiś kraj w ogóle nie zgłasza przypadków nadużyć, lub zgłasza ich za mało" - zaznaczył Kessler.

"By pokonać chorobę, trzeba ją sobie najpierw uświadomić i powiedzieć o niej lekarzowi. Jeśli się tego nie zrobi - nie zgłosi problemu czy nie powie lekarzowi - nie będzie można wyzdrowieć" - mówił. Dodał, że jak do tej pory Polska w miarę dobrze raportuje problemy i powinna nadal iść tą drogą.

Organizatorem seminarium była Komisja Europejska, resort infrastruktury oraz Fundacja im. Stefana Batorego.(PAP)

Kraj i świat

Kandydat na szefa Pentagonu skłania się ku zbrojeniu Ukrainy

2015-02-04, 17:09

Gazprom zapowiada zwiększenie wydobycia gazu i jego eksportu do Europy

2015-02-04, 17:08

KE przyspiesza ze środkami dla młodych bez pracy; dla Polski 75 mln euro

2015-02-04, 17:07

Prezydent podpisał nowelę ustawy o finansowaniu nauki

2015-02-04, 17:06

Prokuratorzy mają dostać system transkrypcji mowy na protokół

2015-02-04, 17:06

Wznowiono rozmowy ws. strajku w JSW

2015-02-04, 17:05
Rozmowy z rolniczym OPZZ - bez porozumienia

Rozmowy z rolniczym OPZZ - bez porozumienia

2015-02-04, 17:03

Obawy kolejnych sektorów o TTIP; w Brukseli protest

2015-02-04, 16:08

Wybory prezydenckie - nie zawsze stawką jest zwycięstwo

2015-02-04, 16:06
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę