Strajk w JSW prowadzi do utraty tysięcy miejsc pracy
Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, prócz wymiernych strat dla JSW, prowadzi do upadłości szeregu firm świadczących usługi dla górnictwa i tym samym do utraty kilku tysięcy miejsc pracy – zaalarmowała w środę Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (GIPH).
Prezes Izby Janusz Olszowski napisał tego dnia do liderów czterech central związkowych, których zakładowe organizacje prowadzą ósmą dobę strajk w JSW. Zaapelował do szefów śląsko-dąbrowskiej Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce oraz związków zawodowych Kadra i Sierpień 80 o „podjęcie zdecydowanych działań skutkujących niezwłocznym zakończeniem strajku”.
„Prowadzona akcja strajkowa godzi w interesy gospodarcze nie tylko JSW SA, ale również wielu należących do Izby firm wykonujących szereg czynności w ruchu zakładów górniczych, a których pracownicy wbrew ich woli nie są dopuszczani do wykonywania swojej pracy” - przypomniał Olszowski.
„W efekcie wybrana przez państwa organizacje forma protestu, prócz generowania wymiernych strat dla JSW SA, prowadzi wprost do upadłości szeregu świadczących usługi dla górnictwa firm i tym samym do utraty kilku tysięcy miejsc pracy” - wskazał prezes GIPH.
Zaznaczył, że sytuacja, w jakiej znalazła się JSW, zmusiła wszystkie zrzeszone w Izbie firmy i instytucje do wyrażenia „głębokiego sprzeciwu” wobec niezgodnych z prawem działań przedstawicieli zakładowych organizacji związkowych.
Olszowski podkreślił, że niezgodnie z kompetencjami związków zakładowe organizacje „próbują m.in. wymusić dokonanie zmian kadrowych w zarządzie JSW SA” oraz „ponoszą pełną odpowiedzialność za chuligańskie incydenty, jakie miały miejsce (…) przed siedzibą spółki”.
Przedstawiciele Izby zaapelowali do szefów central związkowych „o wykorzystanie wszelkich dostępnych środków”, aby powstrzymać „działania przekładające się bezpośrednio na pogorszenie i tak trudnej sytuacji szeroko rozumianej branży górniczej, a których nieodwracalne skutki mogą okazać się nieodwracalne”.
Bezterminowy strajk w kopalniach JSW trwa od środy 28 stycznia. Wcześniej zarząd tej spółki ogłosił plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy. Związkowcy domagają się m.in. wycofania decyzji zarządu o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych. Jako kluczowy wskazują jednak postulat odwołania prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego. Skonfliktowane od lat z Zagórowskim związki uznają go za głównego winowajcę sytuacji finansowej spółki oraz zaostrzającego się strajku.
Rozmowy m.in. związków i zarządu JSW (bez Zagórowskiego) z udziałem mediatora Longina Komołowskiego trwają od poniedziałku. Dotąd odbywały się w siedzibie JSW. Wobec dwóch licznych demonstracji przed budynkiem spółki we wtorek i w środę (w pierwszej agresywni protestujący kilkakrotnie ścierali się z policją), dalsze negocjacje ze względu bezpieczeństwa przeniesiono poza Jastrzębie-Zdrój.
Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa skupia 74 firmy i instytucje zatrudniające łącznie ponad 120 tys. pracowników. (PAP)