Sergio Mattarella prezydentem Włoch

2015-01-31, 14:17  Polska Agencja Prasowa/Sylwia Wysocka
73-letni Mattarella do wyboru potrzebował 505 głosów, otrzymał ich 664. Fot. PAP/EPA

73-letni Mattarella do wyboru potrzebował 505 głosów, otrzymał ich 664. Fot. PAP/EPA

73-letni Mattarella do wyboru potrzebował 505 głosów, otrzymał ich 664. Fot. PAP/EPA

73-letni Mattarella do wyboru potrzebował 505 głosów, otrzymał ich 664. Fot. PAP/EPA

73-letni Sergio Mattarella został wybrany w sobotę przez parlament Włoch na prezydenta kraju. Kandydaturę sędziego Trybunału Konstytucyjnego i byłego deputowanego oraz byłego ministra wysunęła centrolewicowa Partia Demokratyczna premiera Matteo Renziego.

Wyboru nowego prezydenta dokonali senatorowie, deputowani oraz delegaci wszystkich regionów. Mattarella do wyboru potrzebował 505 głosów, otrzymał ich 664.

12. prezydent Republiki wybrany został w czwartym głosowaniu. W trzech poprzednich zgodnie z konstytucją potrzebna była większość dwóch trzecich głosów. Ponieważ kandydat rządzącej centrolewicy nie miał szans na ich zdobycie, jej elektorzy wrzucali wtedy puste kartki.

Na Mattarellę głosował także koalicjant centrolewicy, czyli Nowa Centroprawica oraz małe ugrupowania centrowe.

Ponad 100 głosów zebrał emerytowany sędzia śledczy Ferdinando Imposimato, który prowadził dochodzenie w sprawie zamachu na Jana Pawła II w 1981 roku. Na Imposimato głosowali niektórzy parlamentarzyści populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd.

Mattarella - sędzia i znawca prawa parlamentarnego, który był deputowanym przez ćwierć wieku, zastąpi na stanowisku szefa państwa 89-letniego Giorgio Napolitano. Ustąpił on ze stanowiska w połowie stycznia z powodu podeszłego wieku; po pierwszej 7-letniej kadencji i prawie dwóch latach następnej.

Napolitano jako dożywotni senator brał udział w wyborze swego następcy. W sobotę powiedział dziennikarzom w parlamencie: „Znam Sergio Mattarellę jako osobę o absolutnej lojalności, poprawności, wrażliwości, instytucjonalnych kompetencjach i na pewności bezstronności”.

„To wszystkie niezwykle ważne cechy, które muszą charakteryzować głowę państwa” - dodał Napolitano. Zapewnił, że jest bardzo zadowolony z wyboru Mattarelli.

Minister spraw zagranicznych Paolo Gentiloni nazwał go "dżentelmenem".

W trakcie trwającego kilka godzin sobotniego głosowania jego uczestnicy - jak podała agencja Ansa - umilali sobie w kuluarach czas wymyślaniem anagramów z imienia i nazwiska kandydata centrolewicy. Wygrał zdecydowanie następujący: "Matteo się cieszy" ("Matteo si rallegra"), podkreślający decydującą rolę premiera Renziego w doprowadzeniu do wyboru Mattarelli. (PAP)

------------------------------------------------------------------------------------------

Wybrany przez parlament Włoch prezydent-elekt Sergio Mattarella ma 73 lata i jest pierwszym szefem państwa pochodzącym z Sycylii. Przez ostatnie 3 lata był sędzią Trybunału Konstytucyjnego, wcześniej ministrem, wicepremierem i przez ćwierć wieku deputowanym.

To, co wyróżnia wybranego w sobotę Mattarellę spośród wielu poprzednich prezydentów, to fakt, że zanim został w czwartek oficjalnym kandydatem rządzącej centrolewicowej Partii Demokratycznej, był niemal zupełnie nieznany opinii publicznej w kraju.

Wszystkie włoskie media podejmują starania, by nakreślić sylwetkę następcy Giorgio Napolitano. To niełatwe zadanie, ponieważ nowy prezydent słynął dotąd z wielkiej rezerwy, milczenia, skromnego i spokojnego życia z dala od kamer telewizyjnych. Odkąd odszedł z czynnej polityki i z parlamentu w 2008 roku nie złożył żadnej deklaracji politycznej i nie udzielił żadnego wywiadu. Nigdy nie lubił zresztą ich udzielać.

Większość Włochów nie zna nawet jego głosu. Jeśli w ogóle był dotąd kojarzony, to z poprzednią ordynacją wyborczą, której jest głównym autorem. Od jego nazwiska nazwano ją Mattarellum.

Sergio Mattarella urodził się w 1941 roku w Palermo. Jego ojciec Bernardo był znanym politykiem włoskiej chadecji, kilka razy, podobnie jak potem on sam, był w latach 50. i 60. ministrem w kolejnych włoskich rządach.

Po ukończeniu studiów prawniczych w swym rodzinnym mieście Mattarella wykładał prawo parlamentarne.

W 1980 roku jego młodszy brat Piersanti, wówczas gubernator Sycylii, został zamordowany w zamachu cosa nostra, która zemściła się na nim za to, że nie ugiął się pod jej szantażem. Ciężko ranny Piersanti zmarł na jego rękach w drodze do szpitala.

Trzy lata po tym tragicznym wydarzeniu, które obecnie przypomina prasa, Mattarella został po raz pierwszy wybrany do parlamentu z listy Chrześcijańskiej Demokracji. W Izbie Deputowanych zasiadał do 2008 roku przez siedem kadencji z rzędu.

Począwszy od lat 80. był ministrem do spraw kontaktów z parlamentem, oświaty, wicepremierem w rządzie Massimo D’Alemy (1998-1999), szefem resortu obrony. Na tym stanowisku podjął w 2000 roku decyzję o zniesieniu obowiązkowej służby wojskowej.

Po latach działalności w Chrześcijańskiej Demokracji i w ugrupowaniach powstałych po jej rozpadzie, w 2007 roku wstąpił do centrolewicowej Partii Demokratycznej. Centrolewica namawiała go bezskutecznie, by kandydował na stanowisko przewodniczącego władz regionu Sycylia, jakie zajmował jego zamordowany brat.

W 2011 roku Mattarella z nominacji parlamentu został sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Od tego czasu jego dystans do mediów i bieżącego życia politycznego jeszcze bardziej się zwiększył.

Przypomina się, że w latach aktywności politycznej zazwyczaj unikał ostrych polemik i wymiany zdań z przeciwnikami. Kiedy w latach 90. jeszcze w szeregach chadecji zarzucono mu arogancję, odparł, że takie oskarżenia „nie zasługują na odpowiedź”.

To człowiek o najwyższych cnotach, absolutnej lojalności i szacunku dla instytucji państwa - podkreślają politycy centrolewicy.

„W kontaktach z mediami od dawna jest wręcz całkowicie niemy” - przyznała włoska agencja prasowa Ansa, która po przeszukaniu swych archiwów stwierdziła, że nie dysponuje żadnymi wypowiedziami Mattarelli z ostatnich lat na bieżące tematy polityczne. Od 2005 roku do chwili obecnej Ansa znalazła 29 jego wypowiedzi; głównie jednak z początku tego okresu.

Jedyne, bijące obecnie rekordy oglądalności nagranie z jego udziałem pochodzi z 2010 roku; to rejestracja jego spotkania ze studentami z włoskiej Akcji Katolickiej. Powiedział wtedy między innymi: „Kultura czyni nas wolnymi, ale prawda również”.

Ansa przypomina jego wypowiedź z 1999 roku w Asyżu, gdzie jako wicepremier uczestniczył w uroczystościach ku czci Świętego Franciszka, patrona Włoch. Apelował wtedy do polityków o wejście na „drogę franciszkańską”.

Trzyma się z daleka od najnowszych mediów. Nie ma profilu na żadnym portalu społecznościowym.

Od 2012 roku Mattarella jest wdowcem. Jego żona była siostrą żony jego zamordowanego brata. (PAP)

Kraj i świat

Wybory prezydenckie w USA połączone są z referendum aborcyjnym. Głosuje dziesięć stanów

Wybory prezydenckie w USA połączone są z referendum aborcyjnym. Głosuje dziesięć stanów

2024-11-05, 23:28
Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

Ameryka wybiera 47. prezydenta. Sondaże pokazują, że kraj jest podzielony na pół

2024-11-05, 16:10
Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

Karol Nawrocki: Szef ukraińskiego IPN regularnie rozmiękcza kwestię ekshumacji

2024-11-05, 16:10
Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

Chcieli utworzyć w RFN neonazistowskie państwo. Przywódca zatrzymany w Zgorzelcu

2024-11-05, 12:59
PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

PiS: Komisja ds. Pegasusa nie istnieje. KO: Trzeba użyć wszelkich środków, by przesłuchać Ziobrę

2024-11-04, 18:03
Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

Wydatki Polski na obronność a procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja KE

2024-11-04, 15:27
Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

Arcybiskup Galbas zastąpi kardynała Nycza. Został metropolitą warszawskim

2024-11-04, 14:36
Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

Eksperci: walka o fotel prezydenta USA może nie zakończyć się 5 listopada

2024-11-04, 08:29
Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

Tragiczny wypadek na Mazurach. Auto osobowe wjechało pod pociąg. Pięć osób nie żyje

2024-11-03, 19:24
16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

16-latek postrzelony przez policjantów z Bartoszyc. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą

2024-11-03, 15:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę