Parlament Włoch nie wybrał prezydenta także w trzecim głosowaniu

2015-01-30, 21:18  Polska Agencja Prasowa
Włoska senator Partii Demokratycznej Anna Finocchiaro oddaje głos w wyborach na prezydenta kraju. Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Włoska senator Partii Demokratycznej Anna Finocchiaro oddaje głos w wyborach na prezydenta kraju. Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Parlament Włoch zgodnie z przewidywaniami także w trzecim głosowaniu, w piątek po południu, nie wybrał prezydenta kraju. Tym samym zgodnie z planem przyjętym przez rządzącą centrolewicę otwarta została droga do wyboru jej kandydata Sergio Mattarelli.

W trzecim głosowaniu, podobnie jak podczas poprzednich od czwartku, oddano najwięcej pustych kartek. Wrzucili je elektorzy większościowej centrolewicy premiera Matteo Renziego i małych popierających ją partii centrowych, przeczekując w ten sposób głosowania, w których wymagana była większość dwóch trzecich głosów.

Decydujące czwarte głosowanie, w którym potrzebna będzie już zwykła większość, odbędzie się w sobotę. Wtedy Mattarella ma zagwarantowane wymagane poparcie.

73-letni Sergio Mattarella jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego, był kilka razy ministrem i raz wicepremierem. Jeśli zostanie wybrany, będzie pierwszym prezydentem Włoch pochodzącym z Sycylii.

W dwóch głosowaniach oddano ponad 500 pustych kart, czyli ponad połowę wrzuconych do urn.

Podobnie jak w czwartek najwięcej głosów oddano na emerytowanego sędziego śledczego Ferdinando Imposimato, na którego głosuje populistyczny Ruch Pięciu Gwiazd.

W czwartym głosowaniu być może nie weźmie w ogóle udziału ugrupowanie byłego premiera Silvio Berlusconiego Forza Italia, które sprzeciwia się kandydaturze Mattarelli. Komentatorzy dopatrują się w tym względów osobistych. Przypomina się, że w 1990 roku Mattarella jako minister administracji publicznej ustąpił ze stanowiska, bo nie chciał zgodzić się na oddanie Berlusconiemu, wówczas magnatowi medialnemu, trzech ogólnokrajowych kanałów telewizyjnych.

Renzi zabiega do ostatniej chwili o to, aby Mattarella został wybrany jak największą liczbą głosów. Dlatego prowadzi rozmowy ze swym koalicjantem z Nowej Centroprawicy Angelino Alfano.

W wyborze swego następcy uczestniczy były prezydent Giorgio Napolitano, który 14 stycznia ustąpił ze stanowiska z powodu podeszłego wieku: 89 lat. Napolitano otrzymał automatycznie tytuł dożywotniego senatora.

W głosowaniach nie biorą natomiast udziału trzej przywódcy największych sił politycznych w parlamencie. Premier Matteo Renzi nie jest parlamentarzystą; nigdy nim nie był. Poza parlamentem jest też lider Ruchu Pięciu Gwiazd Beppe Grillo. Silvio Berlusconi został wykluczony z Senatu jako osoba prawomocnie skazana.

Wyborowi prezydenta Włoch towarzyszą humorystyczne akcenty. Na odczytywanych przez przewodniczącą Izby Deputowanych Laurę Boldrini kartach do głosowania znajdują się także nazwiska gwiazd telewizji i filmu, między innymi aktorki Sabriny Ferilli, i piłkarzy. Elektorzy wybuchają wtedy śmiechem. Gdy Laura Boldrini odczytała z poważną miną nazwisko kapitana klubu AS Roma Francesco Tottiego, przypomniała od razu, że nie może być brany pod uwagę, ponieważ nie osiągnął wymaganego wieku 50 lat.

Wyboru prezydenta dokonują senatorowie, deputowani i delegaci wszystkich regionów; łącznie ponad 1000 osób.

W piątek opublikowano sondaż wskazujący, że ponad połowa Włochów nie popiera Sergio Mattarelli.

72 procent Włochów chciałoby, aby prezydent kraju był wybierany przez naród.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

Kraj i świat

Tusk: rozejm na Ukrainie naruszony ponad 800 razy

Tusk: rozejm na Ukrainie naruszony ponad 800 razy

2015-02-25, 18:00

Kary więzienia dla urzędników w związku z pożarem w Kamieniu Pom.

2015-02-25, 17:59

Mniej połączeń kolejowych Niemcy-Polska z powodu braku pieniędzy

2015-02-25, 17:58
Rosja i Cypr podpisały porozumienie wojskowe o korzystaniu rosyjskich okrętów z cypryjskich portów

Rosja i Cypr podpisały porozumienie wojskowe o korzystaniu rosyjskich okrętów z cypryjskich portów

2015-02-25, 17:57

Rolnicze OPZZ zapowiada zaostrzenie protestów

2015-02-25, 17:54

Polska przegrała w Luksemburgu spór z KE ws. emerytur rolniczych

2015-02-25, 17:53

Putin wyraził nadzieję, że ws. gazu nie dojdzie do ostateczności

2015-02-25, 17:52

Wybory prezydenckie/ PKW zarejestrowała dwa kolejne komitety: Grodzkiej i Słomki

2015-02-25, 17:51

Palikot chce debaty z prezydentem Komorowskim o gospodarce

2015-02-25, 17:50

Cretu i Kopacz uruchomią wspólnie fundusze UE na lata 2014-2020

2015-02-25, 17:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę