Związkowcy z JSW przedstawili swe postulaty Radzie Nadzorczej

2015-01-29, 13:42  Polska Agencja Prasowa
Szef Związku Zawodowego "Kadra" - Zdzisław Chętnicki, po sotkaniu w siedzibie JSW S.A. w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański

Szef Związku Zawodowego "Kadra" - Zdzisław Chętnicki, po sotkaniu w siedzibie JSW S.A. w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański

W czwartek po południu zakończyło się spotkanie Rady Nadzorczej JSW z przedstawicielami działających w spółce organizacji związkowych. Związkowcy przedstawili RN swoje postulaty i czekają na efekty popołudniowego posiedzenia rady.

Jak powiedział PAP po zakończeniu spotkania Piotr Szereda, rzecznik Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych działających w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, spotkanie z Radą Nadzorczą było "bardzo merytoryczne". Związkowcy przedstawili radzie własną wizję działania spółki, sytuację społeczną w firmie oraz swoją wizję rozwiązań.

„Przedstawialiśmy nasze spostrzeżenia dotyczące JSW – sytuacji ekonomicznej, produkcyjnej. Przedstawialiśmy, że można pewne rzeczy rozwiązać inaczej. Ale to jest tylko nasza wizja i niekoniecznie mogła trafić do rady nadzorczej – na pewno jest sprzeczna w pewnych punktach z wizją zarządu” - zaznaczył Szereda.

Związkowcy uważają, że RN potraktowała ich reprezentację „bardzo poważnie”, pojawiając się w licznym składzie i dopytując o szczegóły stanowiska strony społecznej.

„Rada wysłuchała naszych merytorycznych, myślę, uwag i spostrzeżeń. Z tego, co wiemy, o godz. 15. rada spotka się z zarządem. I czekamy. Nie mamy nic więcej do powiedzenia, bo nie wiemy. Nie było żadnych rozmów, negocjacji. Wysłuchano nas i tyle” - wskazał związkowiec.

Jak zaznaczył, RN przyjęła postulaty, jednak to nie ona jest stroną negocjacji. „Teraz jest kwestia zarząd – rada nadzorcza. Oni będą postanawiać, co w Jastrzębskiej Spółce będzie dalej się działo” - dodał Szereda.

Od środy w kopalniach JSW trwa bezterminowy strajk. Jak podają związki, ma on charakter rotacyjny i odbywa się na powierzchni - górnicy nie zjeżdżają pod ziemię; jedynie część załogi zabezpiecza wyrobiska. W czwartek zarząd JSW wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że strajk jest „nielegalny w rozumieniu Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych” - związki nie wyczerpały bowiem ustawowych procedur.

Zarząd JSW ogłosił niedawno plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy. We wtorek w kopalniach spółki zakończyło się dwudniowe referendum, w którym 98 proc. głosujących poparło akcję protestacyjną. Zarząd podkreśla m.in., że referendum nie dotyczyło przedmiotu trwającego już wcześniej w spółce sporu zbiorowego. „Postulaty strajkowe daleko odbiegają od przedmiotu toczącego się sporu” - podkreśliła spółka.

Protestujące związki sformułowały pięć postulatów. Domagają się m.in. rezygnacji z planów zwolnienia dziewięciu liderów związkowych za nielegalny – według JSW - styczniowy strajk w kopalni Budryk. Chcą odwołania zarządu, któremu zarzucają nieudolność i powołania nowego. Oczekują wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych (dot. deputatu węglowego, wzrostu stawek płac oraz zawartego przed debiutem giełdowym JSW), a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników w pozostałych kopalniach firmy. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenie i Górnictwo oraz przyjęcia zatrudnionych tam bezpośrednio do JSW.

Spór między prezesem JSW a działającymi w firmie związkami toczy się od dawna. Związkowcy zarzucają Zagórowskiemu pozorowanie dialogu i błędy w zarządzaniu, on związkom - opór wobec jakichkolwiek zmian korzystnych dla firmy, która zmaga się obecnie z kryzysem, jak cała branża. W środę wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński akcentował, że zarząd JSW od dawna nie cieszy się akceptacją związków, bo "z większą twardością niż w innych spółkach pilnuje wzrostu kosztów".

Grupa JSW to największy producent węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Jastrzębska Spółka Węglowa SA została utworzona 1 kwietnia 1993 r. jako jedna z siedmiu powstałych wówczas spółek węglowych. W jej skład wchodzi obecnie 5 kopalń węgla kamiennego: Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, Budryk, Knurów-Szczygłowice, Krupiński i Pniówek oraz Zakład Logistyki Materiałowej.

Grupa jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Łącznie zatrudnia ok. 35 tys. osób, w tym 26 tys. w JSW.

Po trzech kwartałach ubiegłego roku grupa kapitałowa JSW notowała 302 mln zł straty. Całoroczny wynik również będzie ujemny, podczas gdy jeszcze w 2011 r. grupa miała 2 mld zł zysku. (PAP)

Kraj i świat

Sprawa zabójstwa Ziętary: będzie śledztwo ws. nacisków na świadków

2015-02-13, 18:28

Sawicki za reprezentatywnością stron w komisji dialogu w rolnictwie

2015-02-13, 18:27

Zdaniem Schetyny, porozumienie z Mińska nie gwarantuje jeszcze pokoju

2015-02-13, 18:25

Polscy specjaliści pomogą w identyfikacji ofiar Holokaustu

2015-02-13, 18:24

Polscy żołnierze wracają z Republiki Środkowoafrykańskiej

2015-02-13, 18:22

Zdaniem Kremla, siły ukraińskie mogą złamać rozejm w Donbasie

2015-02-13, 18:21

Kaczyński do RPO: policja coraz częściej łamie prawa obywatelskie

2015-02-13, 18:20

Prezes JSW zapowiada dymisję, ale stawia warunki

2015-02-13, 16:14

Komitet wyborczy B. Komorowskiego - zarejestrowany, Tyszkiewicz pokieruje kampanią

2015-02-13, 16:10

Palikot wezwał prezydenta Komorowskiego do debaty

2015-02-13, 16:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę