Pjongjang chciał 10 mld dol. za szczyt

2015-01-29, 09:21  Polska Agencja Prasowa

Były przywódca Korei Płn. Kim Dzong Il przed śmiercią w 2011 r. wielokrotnie domagał się zorganizowania rozmów z Koreą Płd., ale jego plany legły w gruzach, bo Seul nie chciał w zamian przekazać Pjongjangowi 10 mld USD i dostarczyć żywność oraz nawozy.

Ujawnił to w swych wspomnieniach, które mają być opublikowane w przyszłym tygodniu, były południowokoreański prezydent Li Miung Bak - pisze w czwartek agencja AP.

Z fragmentów książki byłego szefa państwa, które już udostępniono dziennikarzom, wynika, że byli przedstawiciele wywiadów z obu Korei spotykali się w 2009 r. w tajemnicy, by rozmawiać o możliwości zorganizowania szczytu w 2010 r., gdy w dwóch atakach, o które oskarżano Pjongjang zginęło 50 Koreańczyków z Południa. Według Li wysłannik Korei Północnej, który odwiedził Seul pięć lat temu, padł później ofiarą publicznej egzekucji w kraju.

Według Li w zamian za możliwość zorganizowania szczytu Pjongjang domagał się m.in. 400 tys. ton ryżu, 300 tys. ton nawozów, 100 tys. ton kukurydzy oraz 10 mld dolarów na utworzenie banku rozwoju w Korei Północnej.

Wspomnienia zostaną opublikowane w czasie, gdy oba kraje rozważają ewentualne spotkanie między synem Kima i obecnym przywódcą kraju, Kim Dzong Unem, a następcą Li, panią prezydent Park Geun Hie. Byłby to trzeci taki szczyt od kiedy 70 lat temu powstały dwa państwa koreańskie. Jednak według AP szanse na sukces są niewielkie, gdyż oba kraje nie mogą porozumieć się w sprawie warunków spotkania.

Pierwszy szczyt w 2000 r. rozpoczął erę współpracy między skłóconymi państwami, ale był też powodem krytyki władz w Seulu. Konserwatyści twierdzili, że strategia pojednania z Koreą Północną, tzw. "Polityka Słonecznego Blasku", polegająca m.in. na oferowaniu pomocy gospodarczej nieobwarowanej wieloma warunkami pomogła Północy rozwijać broń jądrową.

Li, konserwatysta, który w 2008 r. zakończył dekadę liberalnych rządów w Korei Południowej, wstrzymał taką pomoc i odmówił wdrażania projektów mających na celu zbliżenie między Seulem a Pjongjangiem, uzgodnionych podczas drugiego szczytu w 2007 r. Jego działania sprawiły, że został znienawidzony w Korei Północnej, gdzie państwowe media nazywały go "szczurem" i "zdrajcą".

We wspomnieniach Li napisał, że "Polityka Słonecznego Blasku" została nadszarpnięta, ponieważ Korea Północna przeznaczała otrzymane fundusze na rozwój nuklearny i budowę pocisków rakietowych, nadal dokonując prowokacji wymierzonych w Koreę Południową.(PAP)

Kraj i świat

300 ocalonych na uroczystościach 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz

2015-01-27, 20:33

B. więźniowie Auschwitz: nasza przeszłość nie może się powtórzyć [wideo]

2015-01-27, 20:18

Szef Służby Więziennej złożył rezygnację

2015-01-27, 20:17
Prezydent: pamiętajmy, do czego prowadzi pogarda dla ludzkiego życia

Prezydent: pamiętajmy, do czego prowadzi pogarda dla ludzkiego życia

2015-01-27, 17:35
Wielkopolscy rolnicy protestują przeciwko planom budowy kopalni

Wielkopolscy rolnicy protestują przeciwko planom budowy kopalni

2015-01-27, 13:29

Parlament Ukrainy uznał Rosję za agresora

2015-01-27, 13:20
Odsłonięto tablice poświęcone darczyńcom Fundacji Auschwitz-Birkenau

Odsłonięto tablice poświęcone darczyńcom Fundacji Auschwitz-Birkenau

2015-01-27, 13:15

Podejrzani o zabójstwo małżeństwa w Rakowiskach w Lubelskiem trafią na obserwację psychiatryczną

2015-01-27, 12:33

UE rozważa zaostrzenie sankcji wobec Rosji

2015-01-27, 11:50

Facebook zaprzecza, jakoby doszło do ataku hakerów

2015-01-27, 11:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę