Po wyborach w Grecji: zaniepokojenie kół finansowych, zadowolenie na lewicy

2015-01-26, 08:28  Polska Agencja Prasowa
Aleksis Cipras lider SYRIZY po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych w Grecji. Fot. PAP/EPA

Aleksis Cipras lider SYRIZY po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych w Grecji. Fot. PAP/EPA

Zwycięstwo radykalnej lewicowej SYRIZY w niedzielnych wyborach w Grecji wywołało zaniepokojenie kół finansowych możliwością konfrontacji nowego rządu tego kraju z kredytodawcami, Równocześnie powitały je z zadowoleniem partie na lewo od centrum.

Na giełdzie w Tokio kurs euro wobec dolara obniżył się w poniedziałek rano do najniższego poziomu od ponad 11 lat, co analitycy rynków finansowych wiążą jednoznacznie z wynikiem greckich wyborów i wzrostem obaw o stabilność ekonomiczną w Europie. Kurs europejskiej waluty spadł do 1,1098 USD, najniższego od września 2003 r.

Analitycy wskazują, że ewentualna konfrontacja nowego, lewicowego rządu Grecji z "trojką" kredytodawców (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Unia Europejska i Europejski Bank Centralny) może mieć negatywne konsekwencje nie tylko dla Grecji ale i dla całej strefy euro.

Wynik wyborów w Grecji ma być głównym tematem poniedziałkowego spotkania ministrów finansów strefy euro. Belgijski minister finansów Johan Van Overtveldt powiedział w niedzielę, że istnieje pewien margines manewru w dyskusjach o restrukturyzacji zadłużenia Grecji, ale nie jest on duży.

"Możemy rozmawiać o sprawach technicznych, o restrukturyzacji długu, ale podstawą musi być przestrzeganie przez Grecję zasad unii monetarnej - one muszą pozostać niezmienne" - powiedział Van Overtveldt.

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ostrzegł w niedzielę że wynik niedzielnych wyborów w Grecji zwiększy niepewność ekonomiczną w Europie. Dodał, że wynik ten oznacza również, że jego kraj powinien trzymać się swojego planu gospodarczego. Associated Press podkreśla, że dalsze członkostwo Wielkiej Brytanii w UE jest jednym z głównych tematów kampanii przed wyborami parlamentarnymi, które mają odbyć się w maju.

Natomiast socjalistyczny prezydent Francji Francois Hollande pogratulował przywódcy lewicowej SYRIZY Aleksisowi Ciprasowi zwycięstwa i zadeklarował gotowość do współpracy "na rzecz wzrostu i stabilności strefy euro". Analitycy wskazują, że Hollande opowiadał się już od dłuższego czasu za zerwaniem z polityką oszczędności i zaciskania pasa i za powrotem do stymulowania wzrostu gospodarczego strefy euro.

Ugrupowanie socjalistów w Parlamencie Europejskim powitało zwycięstwo SYRIZY jako punkt zwrotny i oznakę, że polityka gospodarcza strefy euro będzie musiała się zmienić. "Renegocjacja zadłużenia Grecji, a zwłaszcza przedłużenie okresu jego spłaty, nie powinna być dłużej uważana za tabu" - powiedział przywódca ugrupowania Gianni Pittella.

Podobny pogląd wyraziła niemiecka partia Lewica, która określiła zwycięstwo SYRIZY jako "oznakę nadziei i nowy start Europy". Przywódcy Lewicy Katja Kipping i Bernd Riexinger podkreślili, że rezultat greckich wyborów jest ciosem dla polityki dyktowanej Grecji przez "trojkę" - i przez rząd Niemiec.

Prezes niemieckiego Bundesbanku Jens Weidmann powiedział w wywiadzie dla radia ARD, że ma nadzieję, iż "nowy grecki rząd nie złoży obietnic, których nie będzie mógł dotrzymać a kraj na nie będzie stać". Zdaniem Weidmanna, dopóki Grecja nie uporządkuje całkowicie swoich finansów publicznych, jakiekolwiek zmiany w programie spłaty zadłużenia będą miały jedynie chwilowy skutek.

Cipras obiecywał, że tuż po wyborach skończy z polityką zaciskania pasa oraz będzie dążył do renegocjacji niekorzystnej - jego zdaniem - umowy z UE w sprawie udzielonej Grecji pomocy, mającej ratować jej zadłużoną gospodarkę. Obietnice te powtórzył po ogłoszeniu częściowych wyników niedzielnych wyborów podkreślając, że "Grecja zostawia za sobą okres zaciskania pasa i poniżeń". Lider SYRIZY zapowiedział, że jego rząd rozpocznie niezwłocznie negocjacje z wierzycielami Grecji na temat "nowego, uczciwego, trwałego i wzajemnie korzystnego rozwiązania finansowego".

Radykalne oszczędnościowe reformy, forsowane przez dotychczasowy prawicowy rząd Antonisa Samarasa i jego Nową Demokrację, zgodnie z programem pomocowym Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, były bardzo niepopularne.

Zadłużenie Grecji wynosi 321,7 mld euro, z czego 240 mld stanowi pomoc finansowa udzielona Atenom w latach 2010-14 na ratowanie greckiej gospodarki przed bankructwem. Obecny program pomocowy UE, w ramach którego Grecja powinna otrzymać jeszcze 1,8 mld euro, wygasa z końcem lutego. Aby Ateny mogły otrzymać te fundusze konieczne jest porozumienie z negocjatorami "trojki". Nie udało się go osiągnąć w grudniu, ponieważ grecki rząd nie zgodził się na wprowadzanie dalszych oszczędności. (PAP)

Kraj i świat

Od poniedziałku wizyta sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

2015-01-23, 19:37

Grecja będzie potrzebowała przedłużenia unijnego programu pomocowego

2015-01-23, 19:34

Dzieci i młodzież uczą się programowania

2015-01-23, 19:33

Projektem ws. in vitro rząd zajmie się prawdopodobnie w lutym

2015-01-23, 17:42

Były członek dyrekcji Petrobrasu przyjął 1,5 miliona dolarów łapówki

2015-01-23, 17:41

Polscy ministrowie rozmawiali z niemieckimi ws. przewoźników

2015-01-23, 17:39

Szef NATO gotów spotkać się w lutym w Monachium z szefem MSZ Rosji

2015-01-23, 17:38

Rząd Niemiec sygnalizuje Rosji gotowość do współpracy gospodarczej

2015-01-23, 17:29

Prezydent złożył kondolencje po śmierci króla Arabii Saudyjskiej

2015-01-23, 17:27

A. Duda: nie mogę pozwolić, by wypaczano moje słowa, pozew przeciw premier będzie złożony

2015-01-23, 17:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę