W Australii podniesiono poziom zagrożenia terrorystycznego dla policji
Australijskie władze podniosły we wtorek poziom zagrożenia terrorystycznego dla policji ze średniego na wysoki. Działanie to ma związek ze zwiększeniem aktywności organizacji dżihadystycznych na świecie oraz atakami w Paryżu, w którym zginęli policjanci.
Australijska policja federalna poinformowała w oświadczeniu, że decyzję podjęto po analizie zagrożeń dokonanej przez Australijską Organizację Bezpieczeństwa i Wywiadu (ASIO).
"Ostatnie wydarzenia we Francji, Kanadzie i Australii posłużyły jako otrzeźwiające przypomnienie o zagrożeniach związanych z utrzymaniem porządku" - napisano w dokumencie.
Służby zwracają też uwagę, że rośnie liczba Australijczyków popierających i sympatyzujących z radykalnymi organizacjami terrorystycznymi, takimi jak Państwo Islamskie (IS). Osoby takie mogą w przyszłości dokonywać zamachów, których celem będą m.in. policjanci - oceniono.
Jeden z dowódców służb bezpieczeństwa na zachodzie kraju Stephen Brown zaapelował ostatnio do podwładnych, aby zdejmowali mundury i kładli je na siedzeniach, wracając samochodami do domu.
"Jesteśmy bardzo widoczni - jesteśmy łatwi do namierzenia" - ocenił Brown w rozmowie z dziennikarzami.
We wrześniu 2014 roku w Melbourne dwóch policjantów zostało pchniętych nożem przez nastolatka, podejrzewanego o sympatyzowanie z IS. Natomiast w zeszłym miesiącu w Sydney zwolennik dżihadystów wziął zakładników w jednej z kawiarni.
Styczniowe zamachy w Paryżu były najtragiczniejszymi w skutkach atakami we Francji od kilkudziesięciu lat i wstrząsnęły opinią publiczną w Europie i na świecie. 7 stycznia w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a 9 stycznia wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli tego dnia podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.
Australijska policja powołuje się także na przykład kanadyjski z października zeszłego roku, kiedy doszło do dwóch ataków tzw. samotnych wilków. W ich wyniku zginęło dwóch żołnierzy. (PAP)