MSZ: dzięki przesunięciu terminu ewakuacji do Polski trafiło więcej osób
29 grudnia 2014 r. był wstępnym terminem ewakuacji osób polskiego pochodzenia z Donbasu; ewakuacja została przesunięta na styczeń, aby więcej osób dotarło do Polski - mówił w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Konrad Pawlik odpowiadając na pytanie posłów PiS.
Pawlik poinformował, że decyzja rządu o ewakuacji obywateli Ukrainy polskiego pochodzenia z obwodów donieckiego i ługańskiego została podjęta na początku grudnia 2014 roku. "Tak szeroko zakrojona akcja wymagała nie tylko szeregu działań planistycznych, jak i zapewnienia bezpośredniej współpracy z samymi zainteresowanymi, co - biorąc nadzwyczajne warunki na miejscu - było szczególnie trudne i czasochłonne" - zwrócił uwagę.
Wiceminister podkreślił, że wstępne listy osób gotowych na opuszczenie zagrożonych terenów miały być zamknięte 18 grudnia, a następnie miała nastąpić ewakuacja. MSZ, jak zaznaczył, przychyliło się do stanowiska liderów organizacji polonijnych z Donbasu, którzy poprosili na piśmie konsulat w Charkowie o przesunięcie terminu zamknięcia list do 26 grudnia. Zmianę mieli motywować tym, aby więcej osób zostało poinformowanych o wyjeździe.
"Ponieważ liczba zgłoszeń radykalnie wzrosła po 18 grudnia uznaliśmy jeszcze przed zamknięciem listy, że wstępnie zaplanowana na 29 grudnia 2014 roku ewakuacja będzie z powodów logistycznych niemożliwa do realizacji. Organizując ewakuację pod koniec grudnia wzięlibyśmy znacznie mniej niż 178 osób" - tłumaczył Pawlik.
Jak dodał, pierwotnie planowano ewakuację do Polski autokarami, jednak ze względu na dużą liczbę dzieci i starszych osób oraz potencjalne zagrożenia zdecydowano się na transport lotniczy.
To, że ewakuacja była wstępnie zaplanowana na 29 grudnia wynikało m.in. z relacji osób mieszkających w obwodach donieckim i ługańskim, gdzie pomimo ogłoszonego rozejmu wciąż dochodzi do walk ukraińskich sił rządowych z prorosyjskimi separatystami. O wyjeździe 29 grudnia z Charkowa do Polski informował także konsulat generalny RP w Charkowie 18 grudnia, potem komunikat w tej sprawie zniknął ze strony konsulatu.
Grupa 178 Polaków przyleciała do Polski we wtorek. Rozmieszczeni zostali w dwóch ośrodkach w woj. warmińsko-mazurskim: w Łańsku i w Rybakach. Mają tam przejść adaptację, pozwalającą na znalezienie pracy i rozpoczęcie nowego życia w Polsce.
Według danych MSZ przed wybuchem konfliktu w regionie Donbasu żyło ok. 4 tys. osób polskiego pochodzenia; większość z nich opuściło zagrożone tereny. W tej chwili znajduje się na nich około 100 osób. Ci, którzy pozostaną, mają znajdować się pod opieką MSZ; będą otrzymywać zapomogi. (PAP)