Szef PE o wypowiedzi Korwin-Mikkego: przypadek dla służb medycznych

2015-01-14, 17:07  Polska Agencja Prasowa

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz ocenił w środę, że wypowiedź europosła Janusza Korwin-Mikkego (KNP) o tym, że nasi wrogowie nie są w Moskwie, lecz w meczetach, to "raczej przypadek, który trzeba przedstawić służbom medycznym".

O reakcję na wypowiedź Korwin-Mikkego szef PE był pytany przez jednego z zagranicznych dziennikarzy na wspólnej konferencji z premier Łotwy Laimdotą Straujumą.

Schulz powiedział, że są członkowie Parlamentu, w tym Korwin-Mikke, którzy ciągle próbują "testować granice i przesuwać je, żeby zobaczyć, jak daleko mogą się posunąć w prowokacjach". "Muszę stale analizować takie wypowiedzi, ale to nie jest dla mnie łatwe. Nie możemy bronić wolności wypowiedzi na świecie, a jednocześnie zbyt rygorystycznie ograniczać jej w PE. Dlatego jestem zazwyczaj dość liberalny" - powiedział. Jednak wypowiedź polskiego europosła - dodał Schulz - z pewnością jest czymś, czemu przewodniczący powinien się przyjrzeć. "Forma wypowiedzi wywołała zdumienie w parlamencie" - przyznał szef PE.

"W mojej opinii jest to raczej przypadek, który trzeba przedstawić służbom medycznym" - dodał Schulz. Nie podjął na razie żadnej decyzji o ewentualnych konsekwencjach wobec Korwin-Mikkego.

We wtorek Korwin-Mikke zabrał głos w trakcie debaty z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. "Nasi wrogowie nie są w Moskwie. Są w meczetach w Paryżu, w Marsylii - powiedział polski eurodeputowany. - Powinniśmy walczyć z socjalizmem, aby nie niszczył gospodarki. Powinniśmy zniszczyć ten system zasiłków, który przyciąga do Europy niewłaściwe osoby, demoralizując Europejczyków".

"Powinniśmy wprowadzić znowu karę śmierci. Nie wygramy wojny, kiedy oni nas zabijają, a my nie możemy ich zabić. Jeżeli mamy przetrwać, to powinniśmy odrzucić całe +acquis+, wszystkie przepisy europejskie. Dlatego też uważam, że Unię Europejską należy zniszczyć" - oświadczył eurodeputowany.

Niemiecki europoseł Zielonych Reinhard Buetikofer powiedział, że wypowiedź o wrogach w meczetach jest podżeganiem do nienawiści i zażądał reakcji szefa PE.

Schulz zapewnił, że starannie przeanalizuje wystąpienie Korwin-Mikkego. "Moim zdaniem była to wypowiedź haniebna" - oświadczył.

We wrześniu ub.r. Korwin-Mikke został już ukarany przez władze PE odebraniem dziesięciu diet poselskich, czyli 3 tys. euro, za nazwanie bezrobotnych młodych ludzi w UE "Murzynami Europy".

Korwin-Mikke wywołał konsternację także w poniedziałek, gdy PE czcił pamięć 17 ofiar ubiegłotygodniowych zamachów we Francji na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo" oraz sklep żydowski. Wielu europosłów przyszło na salę obrad w Strasburgu z czarnymi tabliczkami z napisem "Je suis Charlie" ("Jestem Charlie"). Tymczasem Korwin-Mikke na ekranie swojego laptopa wyeksponował napis: "Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci".

We wtorek tłumaczył dziennikarzom, że publikacje francuskiego tygodnika były bluźniercze i niektóre powinny oburzać również chrześcijan. "Atak na redakcję +Charlie Hebdo+ to nie był atak przeciwko wolnemu słowu. Był to atak przeciwko niedopuszczalnym moim zdaniem publikacjom tego pisma. Ci ludzie nie byli bojownikami o wolne słowo, tylko bojownikami o to, żeby zniszczyć wartości europejskie" – powiedział Korwin-Mikke.

Jego zdaniem redakcja "Charlie Hebdo", wyśmiewając się m.in. z porządku, policji i armii, walczyła przeciwko wszystkim wartościom europejskim. "Nie można być jednocześnie Europejczykiem i popierać Charlie" – ocenił. "Absolutnie nie jestem Charlie. Jestem anty-Charlie, natomiast jestem przeciwko mordowaniu ludzi" - powiedział.

Ze Strasburga Rafał Lesiecki (PAP)

Kraj i świat

Piechociński: w piątek spotkanie z komisarz E. Bieńkowską

2015-01-22, 09:34

Zdaniem ukraińskiego resortu obrony, walki o lotnisko w Doniecku trwają

2015-01-22, 09:28

Siły rządowe Ukrainy wycofały się z lotniska w Doniecku

2015-01-22, 08:38

Muzeum Auschwitz - miejsce pamięci, które edukuje

2015-01-22, 08:18

BBN ogłasza doktrynę cyberbezpieczeństwa RP

2015-01-22, 08:17

PO chce zaprosić Komorowskiego na Radę Krajową w lutym

2015-01-22, 08:16

Starcia demonstrantów z policją w Lipsku

2015-01-22, 08:11

Rosja i Ukraina uzgodniły wycofanie ciężkiej broni

2015-01-22, 08:09

Postępy w rozmowach czterech ministrów ws. Ukrainy

2015-01-22, 08:08

Poroszenko w Davos: ponad 9 tys. rosyjskich żołnierzy na Ukrainie

2015-01-21, 19:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę